ból łokcia od balachy
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Bol sie stopniowo zmniejsza ale ciagle jest wyczuwalny, mysle ze w pewnym momencie przejdzie zupelnie.
Napisano Ponad rok temu
czuję delikatny ból w łokciu
Czy mam już trwale uszkodzony staw? Czy powinienem przestać w ogóle ćwiczyć
Jak napisano powyżej, ćwicz, oszczędzaj nieco łokieć, klep szybciej. Jak tak bardzo się martwisz to idź do lekarza.
Napisano Ponad rok temu
Bolało długo, do dzisiaj czasami staw 'haczy' i przy prostowaniu ręki coś zakłuje
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
to toczeń.
To nigdy nie jest toczeń. Chyba, że wszystko wskazuje że to nie jest toczeń. To wtedy to toczeń.
boję się że wróci po pierwszej dźwigni
Dlatego jak masz kontuzję, klepania nie zaczynasz rozważać, jak już gość Ci ciągnie dźwignię, tylko w momencie kiedy widzisz że jest już założona. Albo jeszcze wcześniej. Ego łatwiej się zrasta niż kości.
Napisano Ponad rok temu
Dlatego jak masz kontuzję, klepania nie zaczynasz rozważać, jak już gość Ci ciągnie dźwignię, tylko w momencie kiedy widzisz że jest już założona. Albo jeszcze wcześniej. Ego łatwiej się zrasta niż kości.
+ umawiaj się z ludźmi żeby szczególnie uważali na tę rękę. To nie wstyd, a walki nie są o złoty medal na Worldsach. Rozsądni koledzy to podstawa...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Moja rada: odpocznij aż całkiem przejdzie, a potem obserwuj dobrze ten łokieć przez kilka tygodni czy nawet miesięcy. No i oczywiście klep wcześnie.
Napisano Ponad rok temu
Ego łatwiej się zrasta niż kości.
Co do tego to nie jestem taki pewien
Napisano Ponad rok temu
Ego łatwiej się zrasta niż kości.
Co do tego to nie jestem taki pewien
Ale ze złamanym ego jeszcze można trenować (ba często nawet ciężej niż przedtem)
Napisano Ponad rok temu
Swoja droga kolega ktory ci to zafundowal to nie jest za madry albo ma problemy z poskromieniem entuzjazmu.
no cóż to jest walka, a nie taniec towarzyski, ja pretensji nie mam , to zawsze się może zdarzyć i zdawałem sobie sprawę z tego zanim jeszcze wszedłem na matę. co chwila ktoś kogoś niechcący uderza w twarz, w jaja , gdyby każdy miał do siebie pretensje o takie gówna to by się pozabijali na tych treningach
a co do łokcia chyba aż tak źle nie jest jak tu kolega wyżej opisał swoją historię. Stawać na rękach mogę, nawet wykonywać figury , a boleć już prawie wcale nie boli
Napisano Ponad rok temu
Na treningu to jest trening, na zawodach rywalizacja a walka to na wojnie:)no cóż to jest walka, a nie taniec towarzyski
Pewnie, ze niechcacy dostaje sie w pysk non stop ale akurat moim zdaniem jak sie partnerowi z treningu zaklada dzwignie to tak zeby mial szanse odklepac, czyli z pewna kontrola. Jak widac po opisie powyzej takei kontuzje moga sie goic latami i kosztowac kupe kasy...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Noajgorzej np. wspominam taki trening sprzed lat gdzie kolega z 0 umiejetnosciami robil na mnie rzuty z judo:) (1 jego trening) domyslenie sie jaka plaszczyzna uderze o zmiemie bylo calkowicie niemozliwe:)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Szczegolnie jak twoj partner np. nadrabia braki w skillu dodajac do rzutu rozne wektory w losowych momentach albo calkowicie losowo rezygnuje z dokonczenia rzutu w polowie:)pewnie nie trenujesz judo bo wtedy nieistotne jakby cię przewrócił to i tak upadłbyś bezboleśnie bo to jest tam ćwiczone
bywa roznie:)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Alliance - Gracie Barra
- Ponad rok temu
-
bjj/no gi Wroclaw
- Ponad rok temu
-
Akademia Sarmatia - nowe zapisy
- Ponad rok temu
-
wolna mata jako 3 trening w tygodniu
- Ponad rok temu
-
METAMORIS PRO - turniej BJJ bez punktów
- Ponad rok temu
-
IV Puchar Wielkopolski BJJ oraz Amatorski Turniej MMA
- Ponad rok temu
-
Pierwszy Podziemny Puchar Polski w brazylijskim jiu jitsu
- Ponad rok temu
-
ochraniacze na łokcie
- Ponad rok temu
-
Shido Liga XVIII Edycja Łódź
- Ponad rok temu
-
I Turniej Brazylijskiego Jiu-jitsu o Puchar Wójta Gminy Trn.
- Ponad rok temu