18 odpowiedzi w tym temacie

[budo_tremere]

Jak jest, każdy pracujący wie-często zostaje się po godzinach bo X. Praca w korpo średnio się lubi ze sportem.
Na chwilę obecną mogę trenować (zakładając że akurat nie będę siedział po godzinach) 2 razy w tygodniu w swojej grupie, raz w piątek z początkującymi i chodzić na wolną matę. To daje 2 treningi w swojej grupie zaawansowania, powtórkę podstaw z grupą początkującą (co moim zdaniem jest bardzo pożyteczne) no i zostaje wolna mata.
Czytałem na sherdog'u i znajomy trener to potwierdza, że żeby robić postępy w bjj trzeba trenować 3 razy w tygodniu- rozumiem przez to 3 x ze swoją grupą zaawansowania. O ile lubię treningi z początkującymi bo można doszlifować technikę i przywrócić zgubione gdzieś po drodze ważne detale to powstaje pytanie jak to się ma do tych 3 wymaganych powtórzeń materiału?
Zostaje wolna mata w weekend (swoją drogą dziwne że niemal nie ma "normalnych" treningów bjj w weekend) ale taką przemyślaną, drille, powtórka tego co było w tygodniu, do tego jakaś technika ze szkoleniówki a propos przerabianej pozycji lub łatanie dziur w całokształcie techniki. Będę wdzięczny za porady jak najlepiej wykorzystać ten czas.
BJJ traktuje jako rekreację, nie startuję w zawodach tym niemniej chcę się rozwijać, nabierać płynności i dynamiki, rozwijać arsenał techniczny w miarę swoich możliwości.

[budo_dar75]

Jeśli nie zrobisz 3 powtórzeń materiału to dostaniesz raka nerek i choroby popromiennej.

Kurwa, trenujesz już tyle czasu, że chyba sam potrafisz sobie odpowiedzieć.

[budo_embe]

Potwierdzam z doświadczenia, że żeby robić postępy w judo dla średnio rozgarniętego trenującego, jakim jestem, wystarczy 2 treningi/tydzień. Przy założeniu, że wystarczą Ci postępy, które będę bardzo powolne (ale będą i w ciągu kilku lat będą zauważalne) oraz, że trening jest typowym pod rekreację, nie zawody. Nie wiem, czy w bjj będzie to się mocno różniło. Takie ogólne zasady raczej są stałe wg mnie. Jeśli chciałbym rozwijać się w tempie zawodniczym i to tak, żeby postępy były widoczne z tygodnia na tydzień, 2 treningi to za mało. Wszystko co wyżej napisałem dotyczy perspektywy co najmniej kilkuletniej. Jeśli potrenujesz 2 razy/tydzień przez 2 m-ce, a potem przerwa 2 m-ce - postępy nie będą zauważalne. Tyle z moich doświadczeń.
Pozdrawiam,
m

[budo_uirapuru]

Pamiętaj, że im intensywniejsze treningi tym krócej będziesz w stanie w ten sposob jechac. Moim zdaniem 2-3 treningi w tygodniu to optimum. Taki mam teraz okres starczy, że chodzę 2x w tygodniu i jest to dla mnie akurat.

[budo_sheepman]

ja podobnie. robię 2x bjj bo dojeżdżam 80 km w jedną stronę na tren ;-)
i to powoduje, że powoli się rozwijam do tego raz sf w początkującymi w swoim mieście.
wolna mata to genialna sprawa jak masz kogoś z kim możesz we 2 robić coś nowego lub powtarzać.

[budo_sheepman]

jakieś pomysły na jak najlepsze wykorzystanie wolnej maty?plany?jak wasze doświadczenia

[budo_saku]

Ja na wolnej macie najczęściej sparowałem.

Jak mało sparujecie w klubie to rób to na wolnej macie, jak odwrotnie to powtarzaj sobie techniki. Rób to czego czujesz że Ci brakuje

[budo_sheepman]

chyba techniki.bo robie tylko 2 normalne treningi w tyg.

[budo_emkade]

różnego rodzaju drille, najlepiej utrwalające to, co robiłeś na tych 2 treningach

[budo_sheepman]

ma ktoś książke drill to winod andre galvao?

[budo_hellfire]

Ja mam

(jakieś pytanie w związku z tym pewnie będzie? ;-) )

[budo_czarny msciciel]

i zrobiles cokolwiek z tej ksiazki? Znaczy przyadla sie? ja sie chetnie dowiem, bo sie zastanawialem czy nie kupic.

[budo_sheepman]

co zawiera? opisz jeśli możesz

[budo_hellfire]

Książka bardzo ciekawa, ale nie zawiera technik sensu stricto, tylko zestaw drilli już pod techniki/walki.

Czyli np. nie ma opisu przejść pajęczej gardy, a zestaw odruchów typu postawa + zerwanie.

[budo_czarny msciciel]

a jest jakies odniesienie zeby sie domyslec jak sie drill przeklada na technike?
jiu jitsu university ma to fajnie zrobione
aha, drille w parach czy solo?

[budo_hellfire]

Nie widziałem university, więc nie mam porównania.

Większość drilli jest w parach, chociaż na początku są też solowe ćwiczenia (np. z piłką)

Drille mają odniesienie do techniki i walki, są to np. przeskoki gardy, obejścia przeciwnika i mnóstwo innych rzeczy. Tak więc jest to jak najbardziej praktyczne. Ale (w każdym razie z tego co pamiętam) nie jest to wyjaśnienie techniki na zasadzie pełnego zrozumienia - "jeżeli złapiesz tutaj to będzie miał mobilność tylko w tej części, więc jego jedyną ucieczką będzie to, więc wyprzedzamy jego ruch, bo mamy taki chwyt". Robisz przeskoki aż do momentu gdy robisz je odruchowo. I robisz przeskoków kilka rodzajów itp.

Tak więc są to raczej poszczególne puzzle, z których samemu trzeba zbudować sekwencje.

[budo_czarny msciciel]

Większość drilli jest w parach, chociaż na początku są też solowe ćwiczenia (np. z piłką)

Wielkie dzieki, to znaczy ze ksiazka nie dla mnie, ja szukalem raczej solo drills, w parach to koledzy z treningow maja nadto pomyslow:)
Takie podstawowe solo drills sa pokazane w University w fajny sposob, znaczy opisane jakies przejscie i potem solo drill, ale nie jest tego duzo - bo pewie jest limit co mozna samemu.

[budo_mags]

dobrą analogią drilli są uchi-komi w judo. robisz je do obłędu aż wejścia do rzutów wejda ci w nawyk i będzisz je robił bezrefleksyjnie, nie widząc na oczy i padając na twarz. co dowodzi zresztą, że niektóre metody treningowe są uniwersalne bez względu na styl.

[budo_sheepman]

ma ktoś to w pdf?