63 odpowiedzi w tym temacie

[budo_tharfin]

Kutwa, sportowiec jest to się nie zmęczy!

[budo_zaorish]

haha ale Tharfin palisz glupa ;] jazda dla przecietnej osoby na ostrym kole, ktora nie ma zajawki na takie pierdoly to jest masakra i tortura, tu nawet nie chodzi o to, ze to meczy, tylko zwyczajnie jest niebezpieczne jesli ktos dobrze nie ogarnia techniki, ale nieee trafia sie tacy co powiedza ze twardziele tylko na ostrym popierniczaja

[budo_tharfin]

Jeśli chodzi o hamulec to mówiłem serio

[budo_isao]

Kutwa, sportowiec jest to się nie zmęczy!

Przede wszystkim student, wiesz jak studenci jedzą ;]

Na serio- ostre koło jako taki rower na co dzień i okazjonalne wypady się nie nadaje... nie ukrywajmy dziwnie się na tym jeździ i to jest raczej akcja dla zajawkowiczów.

[budo_tau]

haha ale Tharfin palisz glupa ;] jazda dla przecietnej osoby na ostrym kole, ktora nie ma zajawki na takie pierdoly to jest masakra i tortura, tu nawet nie chodzi o to, ze to meczy, tylko zwyczajnie jest niebezpieczne jesli ktos dobrze nie ogarnia techniki, ale nieee trafia sie tacy co powiedza ze twardziele tylko na ostrym popierniczaja

Kurde, cale dziecinstwo jedzilem na "ostrym kole" bo to byl standard w rowerach i dopiero jak gorale zaczely sie pojawiac przesiadlem sie na przerzutki.

No ale najwyrazniej do tego potrzeba specjalnej techniki jazdy dzisiaj i to tylko dla pro i kurierow

[budo_ry-you]

standardem nie bylo ostre kolo tylko single-speed. Tak zwany wolnobieg.. bez przerzutek. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_isao]

No ale najwyrazniej do tego potrzeba specjalnej techniki jazdy dzisiaj i to tylko dla pro i kurierow

Tak, ale wtedy zapieprzałeś po osiedlu na maszynie marki smyk tudzież "bmx", miałeś małe kółka, krótkie nóżki i rzadko kiedy rozpędzałeś się powyżej 10 km/h i jeździłeś po chodnikach. W ruchu miejskim na dużym rowerze z samochodami jest inaczej...

[budo_shouryu]

Pax ludziska! Kto mu każe na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] jeździć? To jedna z propozycji. Fakt, dla pasjonatów, lub kogoś bez kasy. ;-) Bo tanie dobre ostre koło, jest dobre bo tanie. Niestety dobre dobre jest cholernei drogie. Zatem zostńmy przy pierwszej opcji. Rama, koła, kierownica, napęd. Dla bardziej wymagajacych siodełko. ;-) Już prościej się roweru zbudować nieda... No chyba że monocykl. :razz:

A co do jazdy. Po pierwsze, to, że trzeba pedałować to nie problem. Problem zaczyna się, jeśli się jest wpietym do pedałów. Ja mam noski samoróbki, nie trzymaja zamocno wiec w razie czego zdążam sie ewakułować. Ale kumpel który mnie w to wciągnął miał buty wpinane w pedały i też dawał radę. Zatem bez paniki. I owszem, można mieć hamulce. Ja ma przedni i się tego nie wstydzę.

Kurde, cale dziecinstwo jedzilem na "ostrym kole" bo to byl standard w rowerach i dopiero jak gorale zaczely sie pojawiac przesiadlem sie na przerzutki.

Dokładnie. Pamiętacie hamowanie pedałami?

To, że pro'si i kurierzy zbudowali na tym specyficzna subkulturę to juz inna sprawa. :roll:

W każdym razie, ostre dobre jest: lekkie, szybkie, zwinne, zwrotne, ze wstecznym. I ma jedna zasadnicza zaletę : złodzieje sie za nie, nie biorą.

[budo_maykel]

Na serio- ostre koło jako taki rower na co dzień i okazjonalne wypady się nie nadaje...

No to już 8 rok błądzę. Dzięki za wskazanie drogi.

[budo_tau]

standardem nie bylo ostre kolo tylko single-speed. Tak zwany wolnobieg.. bez przerzutek. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Nie w moich kregach. U nas bylo ostre kolo, chociaz wtedy to sie po prostu nazywalo rowerem.

[budo_uirapuru]

Ja jakiś czas temu rzuciłem info na fb, czy ktoś nie ma starego roweru na oddanie. I znalazł się taki ktoś, przywiozłem rowerek, pare dni temu odebrałem go z serwisu i mam super sprzęt za 300 zł (wymienione podstawowe części, to jest kaseta, łańcuch, opony, regulacje, robocizna, piasta itd)



tą samą drogą mam zamiar skompletować rower dla mojej dziewczyny

[budo_zaorish]

haha ale Tharfin palisz glupa ;] jazda dla przecietnej osoby na ostrym kole, ktora nie ma zajawki na takie pierdoly to jest masakra i tortura, tu nawet nie chodzi o to, ze to meczy, tylko zwyczajnie jest niebezpieczne jesli ktos dobrze nie ogarnia techniki, ale nieee trafia sie tacy co powiedza ze twardziele tylko na ostrym popierniczaja

Kurde, cale dziecinstwo jedzilem na "ostrym kole" bo to byl standard w rowerach i dopiero jak gorale zaczely sie pojawiac przesiadlem sie na przerzutki.

No ale najwyrazniej do tego potrzeba specjalnej techniki jazdy dzisiaj i to tylko dla pro i kurierow

no to spoko ze porownujesz jazde za dzieciaka na smyku do poruszania sie na kolazowce w ruchu ulicznym
dobra nie moj biznes, ja juz sobie rower kupilem

[budo_tau]

No, bo przeciez tylko dzieciaki jezdzily wtedy na ostrym kole, a dorosli nie. No i wiadomo, ze dzieciak silniejszy i madrzejszy od doroslego, wiec to ze gnojki sobie dawaly rade to silny 20 letni facet nie da rady

Kurwa, jak niektorzy sie upra, ze cos jest be, to beda brneli i brneli. Nikt mu nie kaze na autostrade tym wyjezdzac pierwszego dnia. Ale na ostre kolo to nie wymysl hipsterow tylko cos co bylo i sprawdzilo sie przez kupe czasu. Jak bedzie sie niepewnie czul to zamontuje sobie hamulec reczny i tyle.

[budo_isao]

Na serio- ostre koło jako taki rower na co dzień i okazjonalne wypady się nie nadaje...

No to już 8 rok błądzę. Dzięki za wskazanie drogi.

"to jest raczej akcja dla zajawkowiczów"

To była ważna część posta. Ale pewnie, że się da, wszystko się da.

[budo_shouryu]

Ja jakiś czas temu rzuciłem info na fb, czy ktoś nie ma starego roweru na oddanie. I znalazł się taki ktoś, przywiozłem rowerek, pare dni temu odebrałem go z serwisu i mam super sprzęt za 300 zł (wymienione podstawowe części, to jest kaseta, łańcuch, opony, regulacje, robocizna, piasta itd)

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

tą samą drogą mam zamiar skompletować rower dla mojej dziewczyny

Można? Można! Gratki Ura, fajny sprzęt. A i wieszka niczego sobie. ;-)

[budo_maykel]

Ale pewnie, że się da, wszystko się da.

Dalej wydźwięk twojej wypowiedzi jest taki: "nie nadaje się, ale jak się zajawkowicz uprze to pojedzie". Podczas gdy prawda jest nieco inna - ostre koło nadaje się zajebiście do jazdy po mieście i właśnie dlatego często jest wybierany przez kurierów. Jest szybki, zwrotny, mało awaryjny, prawie każdy zrobi na tym stójkę na światłach, etc.

Inna sprawa że sheepman prawdopodobnie nie potrzebuje takiego roweru. A Tau nie ma racji - nie zrobisz teraz dobrego ostrego za 300 zł. Tak było 10 lat temu jak porządną szosówkę np bianchi można było nabyć za 150, teraz poniżej 800 nie schodzą.

sheepman - co to za awersja do używańców? Chcesz mieć coś sensownego w takim nędznym budżecie to nie bardzo masz wybór - poluj na allegro albo na lokalnej giełdzie na stare trekkingi i crossy. Jak kupisz marketowca to bardzo szybko się okaże że musisz wydać drugie tyle za rozwalone koła (na początek).

[budo_sheepman]

awersja jest taka że nie znam się na sprzęcie a może się okazać że to co przyjdzie z allegro będzie wymagało sporo roboty.a na to po prostu nie mam czasu.
chce mieć rower żeby czasem chwile pojeździć po ścieżkach rowerowych na dla fun'u

[budo_zaorish]

a zaden z Twoich kumpli nie interesuje sie rowerami? ja wzialem swojego kumpla do Czacza (taka wiocha gdzie wszystko mozesz kupic ;P) i akurat trafilismy na spoko rowerek, sprawdzil mi podzespoly
edit

to ten rowerek tylko nie mam tarczowych hamulcow, ale mam dziarskie czarne fele

[budo_sheepman]

fajowy ;-)
no właśnie nikt nie jest "cudownym dzieckiem dwóch pedałów"
ten rower z allegro co mi odradzaliście waży 12 kg

[budo_ry-you]

ja przy ostrym używam strapów i nigdy nie miałem problemu z wyciagnieciem nogi ;p Ostre jest spoko ale jak miasto nie jest bardzo hmm górzyste, bo wtedy z podjazdami mozna sie nameczyc. Sam mam hamulec przedni zamontowany i sadze ze pare razy mnie uratowal ;]