2 odpowiedzi w tym temacie

[budo_czarny msciciel]

Pytanie poczatkujacego - bardzo polubilem to duszenie - glownie dlatego ze jest stosunkowo proste i dosyc wszechstronne (oraz dlatego ze wyszlo mi ostatnio 3x pod rzad na sparringu:))
teraz pytanie; za 4 razem chlopak zdazyl wlozyc dlonie pod moje przedramie kiedy mialem juz zapiete duszenie, docisnalem mocniej - poczerwienial na mordzie ale nie odklepal - potrzymalem go troche i przeszedlem do czegos innego, czy to byl blad?
Znaczy liczylem ze i tak zadziala bo po prostu ucisk nastapi jego wlasnymi dlonmi?

[budo_jerz]

Zależy od tego jak ułożył ręce. Ciężko jest coś więcej powiedzieć bez zobaczenia sytuacji.
Jest szansa żeby weszło a również jest szansa że nie
Moim zdaniem na treningu nie jest błędem przejście z nie do końca dobrze dopiętej techniki na inną i Ty i Kolega więcej się w takiej walce nauczycie. Raz na jakiś czas możesz sprawdzić czy coś takiego nie wejdzie, ale nawet na zawodach jest to ryzykowne bo przeciwnik może udawać, że jest w tarapatach a tak naprawdę jedynym rezultatem całej akcji będą spompowane twoje ręce

[budo_czarny msciciel]

ale nawet na zawodach jest to ryzykowne bo przeciwnik może udawać, że jest w tarapatach a tak naprawdę jedynym rezultatem całej akcji będą spompowane twoje ręce

O tym nie pomyslalem:)

Zauwazylem tez, ( pewnie to tez sie zmienia z czasem ), ze potrafie na resztkach sil, technicznie walczyc o pozycje, zrobic przejscie itd. ale np. zeby juz skonczyc duszenie to musi mi zostac jakas resztka pary w piecu - to pewno byloby latwiejsze jakbym np. perfekcyjnie zalozyl ale to sie raczej mi tak czesto nie zdaza:)

ps. jak sie daje ludziom ze pomogl? - nie moge wyczaic?