Ale nie przytaczajmy tej walki proszę, bo chyba każdy pamięta jak to wyglądałoW końcu Sapp wygrał z Ernesto Hoostem, na Ernesto podwórku czyli w K-1.
(...)
--------------
Inna sprawa, to znaczy techniki sappa, czy pudzianowskiego: to jest walka w ringu/klatce, liczy się wygrana, adrenalina na maksymalnym poziomie. To nie jest techniczna pokazówka na treningu. Jak cepy dadzą ci wygraną, to naparzasz cepy. Jak przygniecienie do ziemi coś da to to robisz. A jak zrobisz coś źle, to dostaniesz mocno po głowie, dlatego nie stosujesz wymyślnych technik, tylko to co da ci zwycięstwo. Oczywiście nie twierdzę też, że sap/pudzilla to wirtuozi techniczni.