21 odpowiedzi w tym temacie

[budo_wanglong]

LAKFM & SANDA FC
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
SANDA FIGHT CLUB

Treningi WT i CZW grupa dzieci godz. 17-18, grupa młodzież i dorośli godz. 18-20
Szkoła Podstawowa Nr 51 Lublin ul. Bursztynowa 22 osiedle Czuby widok

Witam, zapraszam wszystkich chętnych na zajęcia do naszego Klubu KF
W naszym Klubie trenujemy:

1. Tradycyjny system Kung-Fu Modliszki ( system zapewnia super przygotowanie do walki na zawody i ulicę)
2. Sanda / Sanshou - Narodowy sport walki w chinach ( Kickboxing + Muay Thai + obalenia i rzuty )
3. Sanda Bojowa - Walka wręcz z wykorzystaniem technik kung-fu i innych.

Nie ma u nas czarów, tajemnych sił, latania, okrzyków itd.

Proponujemy tylko profesjonalny trening i indywidualne podejście do każdego uczestnika.

Na naszej stronie filmiki, artykuły i wiele informacji o systemie zapraszam do lektury

i do zobaczenia na Treningach [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_wanglong]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_wysota]

Witam.

Zarząd Polskiego Towarzystwa Kung-Fu Modliszki przekazuje do wiadomości publicznej następujący komunikat:

Pan Piotr Skrobas --- reprezentant i główny instruktor Lubelskiej Akademii Kung-Fu Modliszki --- reklamuje swoje zajęcia jako "Tradycyjny system Kung-Fu Modliszki", jednak wycinek systemu Modliszki poznany przez p. Skrobasa do momentu przerwania szkolenia w Polskim Towarzystwie Kung-Fu Modliszki oraz brak kontaktu od tamtej pory z tradycyjnym nauczycielem Modliszki wg przekazu Shi Fu Yu Tian Cheng zdaniem instruktorów PTKFM poddaje w uzasadnioną wątpliwość prawdziwość nazywania nauczanego przez Lubelską Akademię Kung-Fu Modliszki programu systemem Modliszki, w szczególności nazywania go systemem tradycyjnym (co zdaniem PTKFM wymaga m.in. stosowania tradycyjnych dla danego systemu metod szkoleniowych), a w szczególności nazywania go systemem wg przekazu Mistrza Yu. Zdaniem PTKFM wiedza p. Skrobasa na temat systemu Modliszki jest zbyt nikła (np. patrz konieczność splagiatowania wiedzy teoretycznej opisanego poniżej), by rzetelnie prezentować Qi Xing Tang Lang Quan.

Pan Piotr Skrobas nie posiada akceptacji żadnego nauczyciela mogącego rościć sobie jakiekolwiek prawa do dziedzictwa systemu Modliszki wg przekazu rodziny Yu do nauczania systemu Modliszki w Polsce, w szczególności nie posiada akceptacji głównego instruktora PTKFM, p. Sławomira Milczarka rumen tudi mistrza Yu Tiancheng, który sprowadził system Modliszki do Polski, kilkukrotnie gościł mistrza Yu w Polsce i był jego gościem w Yantai oraz utrzymuje aktywny kontakt z Qi Xing Wu Guan w Yantai.

Lubelska Akademia Kung-Fu Modliszki popada w konflikt z prawem umieszczając bez pisemnego pozwolenia na swojej stronie internetowej materiały o systemie Modliszki podlegające ochronie praw autorskich będące własnością p. Sławomira Milczarka (Prezesa PTKFM) będącego dysponentem praw autorskich (i pochodnych) do rzeczonych materiałów.

Lubelska Akademia Kung-Fu Modliszki popełnia przestępstwo plagiatu uzurpując sobie prawa autorskie (i pochodne) oraz dysponowanie nimi do wyżej wspomnianych materiałów poprzez umieszczenie na swojej stronie internetowej zastrzeżenia praw autorskich (w formule "Copyright ˆ Lubelska Akademia Kung-Fu Modliszki. All rights reserved.").

Przykłady materiałów, o których mowa:

Mistrz Yu Tiancheng (1937 - 2004) Yantai, Chiny: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] vs [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Mistrz Lin Jingshan (1885 - 1971) Yantai, Chiny: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] vs [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Podstawy - Zhan Zhuang oraz Ji Ben Gong: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] vs np. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] oraz [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

O stylu - Qi Xing Tang Lang Quan - Kung Fu - Lublin: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] vs [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


Listę oddziałów uprawnionych PTKFM nauczających Modliszki w Polsce można znaleźć na stronie Polskiego Towarzystwa Kung-Fu Modliszki:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Drugą (oprócz PTKFM) szkołą posiadającą moralne prawo do nauczania przekazu Mistrza Yu jest Akademia Kung Fu Modliszki pod przewodnictwem shifu Marka Piechotki, ucznia mistrzów Yu Tian Cheng i Sławomira Milczarka.

Zarząd Polskiego Towarzystwa Kung-Fu Modliszki
Warszawa, styczeń 2012

[budo_wanglong]

Panie Wysota pragnę poinformować, że jest pan w dużym błędzie pisząc te wszystkie głupoty. Nasz instruktor posiada dużą wiedzę na temat sztuk walk oraz sytemu Modliszki.
Na stronie zostały podane prawdziwe informacje o tym od kiedy Pan Piotr się uczył systemu modliszki, od kogo i do kiedy klub modliszki z lublina był podporządkowany PTKFM.

Od 2002 roku nie współpracujemy razem i chyba już raczej się to nie stanie, wasza wrogość jest zbyt duża, żeby nasze drogi się zeszły.
Wracając do umiejętności pana Piotra to zarząd klubu LAKFM jest bardzo zadowolony z nauczania Kung-Fu Modliszki przez naszego instruktora. Jesteśmy w pełni świadomi jego historii z PTKFM oraz jego b dużych umiejętności technicznych oraz merytorycznych.

Nauczanie w naszym klubie jest na b wysokim poziomie i wszyscy, którzy uczęszczają do nas na zajęcia są bardzo zadowoleni i miło zaskoczeni poziomem oraz umiejętnościami przekazywania wiedzy przez pana Piotra.

System jaki uczył się pan Piotr był przekazywany do Polski przez Mistrza Yu Tiancheng. Dlatego nasz instruktor ma pełne prawa do tego by nazywać to tak a nie inaczej. Nasz instruktor trenuje system modliszki od 1992roku.
Warszawscy starsi uczniowie do roku 2002 znali umiejętności naszego instruktora oraz zdanie mistrza Yu Tiancheng o naszym instruktorze po jednym z seminariów z Mistrzem a także to, że mistrz Yu podszedł i pogratulował wysokich umiejętności panu Piotrowi. Proszę sobie to tylko przypomnieć. My wiemy, że część starszych uczniów z warszawy może być zazdrosna o ten fakt. Proszę sobie również przypomnieć fakt, ze do momentu rozstania z PTKFM nasz instruktor był wychwalany nie tylko przez Mistrza Yu ale przez wiele osób, natomiast zaraz po rozstaniu z PTKFM pan Piotr był rugany po forach i oskarżany o brak jakichkolwiek umiejętności. Czy to nie jakieś dziwne i zakłamane?

Ludzie którzy to przeczytają od razu zrozumieją, że PTKFM źle się zachował i trwa to jak widać dalej.

LAKFM i nasz instruktor nie ma zamiaru być spadkobiercą systemu nie zna go do końca i być może nie pozna. LAKFM nie ma zamiaru odbierać PTKFM praw do spadku systemu ale proszę też zostawić nasz Klub w spokoju i nie oczerniać nas bez powodu.
Żadna osoba z zarządu PTKFM nie zna obecnych umiejętności, zakresu wiedzy i metod nauczania naszego instruktora toteż jeszcze raz proszę się nie wypowiadać o obecnej wiedzy i umiejętnościach naszego instruktora.

Nie chcemy tu wchodzić w temat tradycyjnego przekazu systemu i to jak uczy pan S. Milczarek czy M. Piechotka, każdy z nich uczy inaczej, inaczej zapamiętał szczegóły przekazane przez Mistrza Yu, inaczej je interpretuje itd. Z całym szacunkiem ale jest cześć osób trenujących w warszawie, które twierdzi ze S. Milczarek kiepsko uczy. Ale to nie jest nasza sprawa i nasz klub w to nie wnika. Każdy zapisuje się do klubu w którym podoba mu się atmosfera, to jak trener uczy itd. itd. Każdy ma wolny wybór.


Prezes zarządu LAKFM nie raz proponował instruktorom z warszawy porozumienie oraz współpracę a także zapraszał na treningi do naszego klubu. Pomimo pisemnych zaproszeń zarząd PTKFM nie miał ochoty nawet odpisać w tej sprawie.
Za to ma ochotę oczerniać nas na forach, że nasz instruktor nic nie umie, jego zakres wiedzy jest znikomy, metod tradycyjnego szkolenia - brak itd. itd.

Pytanie czy te oszczerstwa kiedyś się skończą? Zamiast popularyzować system oraz wspomagać nasz klub po prostu jest odwrotnie.

Nasz klub rozwija się b dobrze, nasz instruktor od 2002r zrobił b duże postępy, system modliszki zna w dość dużej części i to że nie przyjeżdża do waszego klubu PTKFM nie znaczy, że się nie uczy, nie zdobywa wiedzy itd. Pan Piotr na równi z Kung-Fu szkolony był z zakresu: boks klasyczny, muay thai, bjj, rosyjska systema. Ponadto w swojej karierze był/jest szkoleniowcem służb mundurowych oraz służb ochrony.

Z przykrością zawiadamiamy, że nasz główny instruktor nie zatrzymał się w nauce w roku 2002 ani też nie cofną.
Śmiemy (z całym szacunkiem do Sławomira Milczarka oraz Marka Piechotki) stwierdzić, że umiejętności pana Piotra są na bardzo wysokim poziomie o czym obydwaj panowie wiedzą. Dlatego dziwi fakt, że pan Wysota wypisuje na forum te oszczerstwa.

Co do plagiatu, większości materiałów po polsku dostępnych w internecie pochodzi od pana S. Milczarka, ale pamiętajmy, o stronach angielskojęzycznych, gdzie jest praktycznie to samo napisane tylko w wersji angielskiej no i bez przygód pana S. Milczarka. Tu też można by oskarżać pana SM o plagiat.

Zarząd LAKFM serdecznie, oficjalnie zaprasza do wspólnego spotkania, przyjazdu do Lublina w celu zobaczenia poziomu nauczania w naszym klubie oraz przeprowadzenia seminarium.

Informuję, że nasz klub nie naucza tylko systemu modliszki, trenujemy duża różnych technik i ćwiczeń pochodzących też z innych źródeł tak jak np. klasyczny boks, który w przekazie systemu modliszki był b kiepski. Nasz Klub i sam system modliszki cały czas rozwija się i uszlachetnia.


Z tym dziedzictwem to pana Wysote chyba poniosło.


My nie chcemy się gryźć i gniewać przecież nie o to chodzi w kung-fu.

Życzymy mniej nienawiści do naszego klubu.

Zarząd Klubu LAKFM
SANDA FIGHT CLUB LUBLIN
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_dar75]

Och, może powróci tradycja platform leitai do rozwiązywania sporów

[budo_wysota]

Witam,

Panie Wysota pragnę poinformować, że jest pan w dużym błędzie pisząc te wszystkie głupoty.
(...)
Z tym dziedzictwem to pana Wysote chyba poniosło.

Komunikat co prawda wysłałem tutaj ja, ale treść została uzgodniona przez Zarząd PTKFM, więc takie wycieczki personalne są chyba nietrafione. No, ale skoro zostałem wywołany do tablicy...

Na początku chciałem napisać trochę więcej, ale potem stwierdziłem, że nie będę dyskutował z opiniami pana Piotra o nim samym napisanymi w trzeciej osobie (bo chyba oczywiste jest kto jest autorem posta, na który odpowiadam, chyba że szczegółowa historia życia głównego instruktora (łącznie z wiedzą co myśli o nim połowa Warszawy) jest obowiązkowym przedmiotem pierwszego roku zajęć lubelskiego klubu, w co wątpię, gdyż świadczyłoby to o wyjątkowej megalomanii instruktora), oszczędzając sobie i Panu Piotrowi dodatkowego obciachu. A kto mnie zna (chociaż z grona czytających to pewnie mało kto), to wie, że takie odpuszczenie dyskusji nie jest dla mnie łatwe Odniosę się więc tylko do dwóch bezsprzecznych aspektów.

Niezależnie od tego jakie materiały i w jakim języku krążą w Internecie i skąd miałyby tam się znaleźć prywatne zdjęcia mistrza Yu przekazane shifu Milczarkowi, które jakoś dziwnym trafem występują jedynie na stronach powiązanych z PTKFM (i na stronie pana klubu), to przepisanie tekstu jeden do jednego nawet bez zadania sobie trudu sparafrazowania go, jest niewątpliwie plagiatem. Tak na marginesie, jest to przestępstwo zagrożone (zgodnie z art. 115 pkt. 1. Ustawy o Prawie Autorskim i prawach pokrewnych) karą grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności do lat trzech (a jeśli czyni Pan z tego stałe źródło dochodu, to zgodnie z art. 116 pkt. 3. Ustawy podlega to karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do lat pięciu).

Drugą niewątpliwą kwestią jest to, że pan Piotr pobierał naukę Modliszki od shifu Milczarka --- bezpośrednio a wcześniej pośrednio (jako że Krzysztof uczył się od niego) i plucie teraz na swojego nauczyciela jest nawet nie tyle sra..em we własne gniazdo, ile bardziej na własną głowę (bo neguje Pan sam to, czego został nauczony). Raczej Mistrz Yu tego pana Piotra nie nauczył (zresztą widział go parę razy w życiu, więc za dużo go nie mógł nauczyć) i część starszych uczniów z Warszawy też raczej nie jest o to zazdrosna. Nie wiem czy ja mogę się zaliczać do grona starszych uczniów, ale jeśli tak, to nie czuję się o Pana zazdrosny.

I żeby było jasne --- mnie (i pewnie reszcie Zarządu PTKFM również) nie przeszkadza, że prowadzi Pan zajęcia w Lublinie (bo przecież trzeba z czegoś żyć i wszyscy to rozumiemy) i nikt nie roztrząsa (ani pozytywnie ani negatywnie) pańskich umiejętności dawania innym w mordę. Odnosimy się jedynie do podpierania tego, co Pan robi, szyldem tradycyjnej Modliszki, której de facto Pan nie zna i nie rozumie (co dobitnie pokazuje Pana reakcja na nasze oświadczenie), i wykorzystywania do tego nielegalnie czyjejś własności.

Zaznaczam, że (w przeciwieństwie do poprzedniego mojego posta) zamieszczone w tym poście opinie są wyłącznie moimi własnymi.

Pozdrawiam.

[budo_wanglong]

Przepraszamy ale nikt tu nie pluje na nauczyciela, nikt w tym poście nikogo nie obraża. Przytoczona została tylko kwestia rozmów kilku osób ( bardziej nawet wyśmiewania się z S. Milczarka) a było to w czasie któregoś z ostatnich seminariów z Mistrzem Yu w Polsce.
Nasz instruktor był zdziwiony, że osoby z Warszawy trenujące modliszkę potrafią się naśmiewać z SM.

Zdjęć mistrz za wiele nie ma i to jest fakt, zdjęcia były zbierane przez lata, na stronę wybrano zdjęcie losowo, zdjęcie nie jest podpisane, że jest to czyjaś własność.
LAKFM nie napisał nigdzie, że zdjęcie Mistrza jest naszą własnością itd.

Niestety zdjęcia naszego instruktora z Mistrzem Yu zostały zatajone przez PTKFM. Albo je PTKFM ma nadal albo je zniszczył. Piotr prosił o swoją własność, o swoje zdjęcia z mistrzem Yu ale dostał odpowiedz od PTKFM, ze ich nie mają bo uległy zniszczeniu
(zdjęcia były wykonywane dwoma aparatami).
Pamiątka po Mistrzu, zdjęcie z Yu Tiancheng po prostu zostało skradzione.
Proszę się nie dziwić, że posługujemy się zdjęciami jakie są dostępne w Internecie.
Zarząd LAKFM posiada kilka zdjęć zrobionych podczas seminarium z mistrzem Yu, ale na chwilę obecną na naszej stronie nie działa galeria.
Nikt fizycznie nie ściągał zdjęć ze strony PTKFM.

Po naszej wizycie w Chinach zaktualizujemy zdjęcia oraz wiele informacji na stronie.

Kiedyś ktoś mądry powiedział fajną rzecz:
”Pamiętaj, że to co się nauczysz i wytrenujesz masz w sobie i nikt Ci tego nie zabierze, nikt Ci nie jest wstanie odebrać tego co sam wypracowałeś”.

Prawda jest taka, że Piotr trenował całe, życie b ciężko, Ci co go znają wiedzą, że trenował po kilka godzin dziennie, także w święta całe życie przedkłada treningi nad inne rzeczy.
Motywacja oraz przelany pot i krew w wielogodzinnych treningach i sparingach została zauważona i doceniona przez Mistrza Yu Tiancheng. Wiele osób było zdziwionych, że Mistrz po seminarium podszedł do Piotra, uścisną mu dłoń powiedział wiele ciepłych słów, docenił umiejętności i zaprosił do Chin.
Mistrz Yu rozmawiał też na temat Piotra z kilkoma osobami z PTKFM chwaląc jego umiejętności, ale o tym fakcie Piotr dowiedział się przynajmniej rok później.

Ten system jest trudny i wymaga wiele poświęcenia, więcej treningu a mniej gadania.

Nie wszyscy się do tego nadają, nie wszyscy mają talent do sztuk walki, nie wszyscy potrafią przeanalizować każdą technikę zapisaną w formach oraz wykonać jej na różne sposoby, modernizować je oraz zastosować w różnych sytuacjach. Nie każdy ma do tego smykałkę – Piotr ją ma i to dlatego poświęcając wiele ważnych rzeczy w życiu ( prace za duże pieniądze w Irlandii, zrezygnował z bardzo dobrze płatnego kontraktu w Irlandii) na rzecz prowadzenia treningów w Lublinie.
Jeśli chodzi o oskarżenia, co do zarabiania na sztukach walki to Piotr miał już nie jedną propozycję prowadzenia szkoły Kung-Fu w Irlandii w Cork a także w USA NY, także oskarżenia, że Piotr zarabia tu jakieś kokosy są absolutnie bezpodstawne jakby mu tylko zależało na pieniądzach to dawno by już pracował poza granicami naszego kraju.

Piotr oddany jest temu co robi w całości na dobre i złe. Czy klub ma pieniądze czy ich nie ma zajęcia się odbywają i sala do treningu zawsze jest opłacona czy to ze składek członkowskich czy to z własnej kieszeni kilku zagorzałych klubowiczów.

Prosimy o zaprzestanie dalszych oszczerstw pod adresem LAKFM oraz naszego instruktora.
Proszę też o przekazanie niniejszych postów do zarządu PTKFM z nadzieją, że może cała ta niepotrzebna afera i próba szkalowania naszego klubu wejdzie na normalny tor, może jakieś porozumienie.

Autorem niniejszych postów jest
członek zarządu klubu
Agnieszka S.

pozdrawiam


Zarząd Klubu LAKFM
SANDA FIGHT CLUB LUBLIN
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_wu xia]

Strasznie przykro mi to czytać :nie:
napiszę tylko kilka słów i na tym zakończę ten temat....(ze swojej strony )
Sławek jest prekursorem stylu modliszki w tym kraju i jedyną osobą , która poświęciła swoje życie na poznanie i zrozumienie tego systemu ( o wydanych pieniądzach na podróże do chin, malezji czy singapuru nawet nie wspomnę....gdyby nie On...nikt w tym kraju nie wiedziałby nawet co to jest kung fu modliszki....jednym słowem nie było by nas jego uczniów....
Byłem i jestem jednym z pierwszych uczniów Sławka....i jak dorastające dziecko poszedłem własną drogą.. ( jako nastolatek pewnie buntowałem się i narzekałem...ot normalna kolej rzeczy )....ale po jakimś czasie wiele rzeczy zrozumiałem i w pełni przyznaję, że wszystko co mam zawdzięczam pasji Sławka i jego oddaniu do tego co robi :-)
Być uczniem Mistrza Yu.....hmm kto z Nas był nim naprawdę ??? Myślę, że jedynie Sławek spędził z nim naprawdę dużo czasu by się tak nazywać.....
Piotr jeśli się nie mylę widział raz w życiu Mistrza w 2001 roku ( jeśli się mylę to przepraszam )....czy to wystarcza aby podpierać się imieniem człowieka , który do dnia dzisiejszego jest żywą legendą w azji???? śmiem wątpić...
Byłem w chinach wielokrotnie i osobiście poznałem i ćwiczyłem pod okiem Mistrzów z wielu gałęzi stylu ....ale czy to świadczy o tym, że mam prawo nazywać się ich uczniem??? chyba nie....
Być dobrym wymiataczem to jedno a być dobrym nauczycielem to zupełnie inna bajka....Ćwiczę sztuki walki od 30 lat...i im dłużej ćwiczę tym bardziej zdaję sobie sprawę jak mało wiem....w zeszłym roku poznałem człowieka, który pokazał mi jak długa droga jeszcze przede mną abym mógł powiedzieć o sobie , że znam w pełni system modliszki...
Piotrowi życzę pokory i znalezienia Nauczyciela, który pokaże mu właściwą drogę ....a nam wszystkim abyśmy cieszyli się i docenili co zrobił Sławek dla wielu pokoleń uczniów w tym kraju :-)
Marek Piechotka.

[budo_warhead]

Piotr to ten sredniej budowy lekarz, co sie z takim drugim (tezszej budowy podobnego wzrostu) zawsze pral na napiastkowki przed i po treningu u Sławka ?

[budo_wysota]

Piotr to ten sredniej budowy lekarz, co sie z takim drugim (tezszej budowy podobnego wzrostu) zawsze pral na napiastkowki przed i po treningu u Sławka ?

Nie, zupełnie nie. Zapewne masz na myśli Tomka i pewnie Piotrka J. ale nie mieszajmy ich do tego

[budo_piotrj]

Pani Agnieszko,

nazywam sie Piotr Jeleniewski i mialem mozliwosc cwiczyc pod okiem Slawka Milczarka grubo ponad 20 lat. zaczalem swoja przygode z tang lan quan w 1986 roku. dzieki jego uprzejmosci mialem takze mozliwosc cwiczyc pod okiem jego nauczyciela Mistrza Yu a pozniej jego Brata. mialem niestety takze ten przywilej, poklonic sie nad prochami Mistrza Yu w dniu jego pogrzebu. ale mimo to nie czuje sie upowazniony by mianowac sie uczniem Mistrza Yu. jestem uczniem Slawka, a dzieki niemu moglem cwiczyc pod okiem jego Nauczyciela. mimo ze wielu z nas poszlo swoja droga, takze ja, sadze ze wszyscy sa podobnego zdania co do linii przekazu. uwazam ze osoby upowaznione do tego by nazywac sie uczniami Mistrza Yu w Polsce to Slawomir Milczarek i Marek Piechotka. osobiscie jestem przekonany, iz nalezy wymienic takze osoby Grzegorza Horszczaruka i Marka Borowki jako bardzo bliskich Mistrzowi Yu.

pominawszy kwestie zlamania prawa uwazam, ze nie posiada Pani stosownej wiedzy, ktora pozwolilaby rzetelnie sytuacje te ocenic. rozumiem Pani lojalnosc. ale prosze mi wierzyc, bo zajelo mi to kilka lat aby zrozumiec ze - lojalnosc nie zwalnia z myslenia. i kwestia tu chyba najwazniejsza. jest wielu ludzi, ktorzy maja twarde piesci, sa lepsi, silniejsci, bardziej kompletni, mlodsi ale to nie wszystko. wazna jest tez obok ciezkiej pracy - pokora - czesto mylona ze slaboscia. jak sadze zamilowania do ciezkiej pracy panstwu nie brakuje, ale obawiam sie ze zabraklo tego ostatniego. sztuka wyjecia glowy z wlasnej dupy tak by pokonac wlasne ograniczenia, kompleksy jest wyzwaniem ogromnym, czesto traktowanym jako truizm a la "pokonac samego siebie - co to za bzdura" ale na bazie wlasnych doswiadczen zapewniam Pania, iz warto sie nad tym pochylic. najlepiej zaczac od tego by przestac sie oklamywac.

nie wiem jak dluga jest Pani praktyka i jak dalekie zrozumienie. ale z czasem, jesli nawet teraz Pani bedzie negowac to co napisalem prosze o tym nie zapominac. czas i ciezka praca same postawia przed Pania te pytania. nawiazujac do chinskiego powiedzenia mam nadzieje, ze mimo wszystko dojdzie Pani do drzwi, ktore otworzy Pani sama - ale do nich doprowadzic musi nauczyciel...

[budo_piotrj]

Piotr to ten sredniej budowy lekarz, co sie z takim drugim (tezszej budowy podobnego wzrostu) zawsze pral na napiastkowki przed i po treningu u Sławka ?

moj boze, ktos to jeszcze pamieta?

[budo_warhead]

No ba
aż koszulki szarpaliście

[budo_bulion77]

Wang Long?Tworca modliszki Wang Long wszedl w Agnieszke S.?Czy to wypisuje tzw.mistrz z Lublina?"Mistrz"nie wiem czego,bo napewno nie stylu modliszki...
To oszukaniec,ktoremu chodzi tylko i wylacznie na trzepaniu kasy na naiwnych.
"Agnieszko S." jak sie nazywa ta pozycja?


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]





tutaj dla kontrastu Mistrz Yu Tiancheng


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_wanglong]

Witam
Zarząd LAKFM pragnie poinformować wszystkich zainteresowanych, iż trwają rozmowy po miedzy Sławomirem M. a Piotrem S. mające na celu wyjaśnienie całego zamieszania.
Wg nas rozmowa jest na dobrej drodze by załagodzić i wyjaśnić pretensje PTKFM do naszej szkoły.

Pewnie rozmowy potrwają jeszcze jakiś czas, więc prosimy o powstrzymanie się od docinek.


Szczególnie prosimy o nie wypowiadanie się w tej sprawie osobom takim jak Bulion77, które mają problem z interpretacja postów.

Bulion77 to nikt inny tylko jegomość Michał Makara.

Panie Bulion77 wg historii, twórca modliszki był Wang Lang a nie Wang Long.

Michał Makara ma też dziwny syndrom mistrza i problem ze zrozumieniem, że nasz instruktor nie robi z siebie mistrza.
Po prostu trenuje Kung-Fu 20lat i przekazuje swoja wiedzę innym.
Wchodzenie tu na temat zarabiania pieniędzy jest świadectwem zazdrości oraz braku zrozumienia postów, z napisanych przez nasz zarząd lub po prostu ich nie przeczytania a najprawdopodobniej trzeba z ubolewaniem podkreślić zły stan psychiczny Buliona77.
Już po różnych postach na forach widać, że ta osoba musi zawsze dodać swoje 5gr do tematów, wypisywać, że ktoś jest mistrzem nie wiadomo czego itd. – śmieszny, chory człowiek.



Michał Makara to niezły bulion, bulion który ma w głowie od urodzenia. Jego upośledzenie dało się we znaki nie jednej osobie w Lublinie.
Aż przykro wspominać, że taki bulion w głowie chodził kiedyś do naszego Klubu, po czym za swoje wielokrotne złe zachowanie z wielkim hukiem został wyrzucony przez Krzysztofa K. ówczesnego instruktora KF w Lublinie.

Michał Makara jest zwykłym kłamcą, który w oszukał Marcina Strusia iż pogodził się z Krzysztofem K. oraz ma zgodę na trenowanie w naszym Klubie
( Struś prowadził zajęcia KF przez kilka mc po Krzysztofie K.). Oczywiście było to oszustwo, które wyszło po długim czasie.
Z uwagi na nieobecność Krzysztofa nikt tego nie weryfikował a powinien to zweryfikować Struś, który dał się oszukać. Piotr dowiedział się o tym oszustwie w chwili kiedy Krzysztof w 2002roku zawitał na trening i zobaczył Makare i zapytał co ten id…a tu robi? Piotr dostał w tedy niesłuszny ochrzan, za to że Makara trenował w Klubie. Wtedy też Krzysztof zdenerwował się trochę i ochrzanił Piotra za brak szacunku z uwagi na to że nie liczy się z jego zdaniem. Niestety Piotr nie wiedział wcześniej, że Makara ma kategoryczny zakaz przychodzenia i uczenia się w naszym klubie. Nie długo później Makara został wyrzucony z Klubu przy okazji następnego złego zachowania na zajęciach KF.

Najlepiej siedzieć w domu i przez neta na forach krytykować czyjeś oddanie, poświecenie temu czym się zajmuje. W tym przypadku widać wielkie tchórzostwo osób oczerniających naszego instruktora. Taki Bulion siedzi i wypisuje głupoty po forach a za grosz nie ma odwagi przyjść na trening do naszego klubu, spojrzeć Piotrowi w oczy i powiedzieć mu to wszystko w twarz.

Także prośba do id…ty Makary aby się nie wypowiadał na temat KF w Lublinie oraz instruktorów, bo jego wiedza w temacie jest żadna. Bulion77 merytorycznie do sprawy nic nie wnosi - po prostu lubi tanie sensacje i tyle.

A.S.

[budo_bulion77]

Pani Agnieszko,te smieszne bzdury,ktore pani wypisuje,mowia o tym tylko,ze to wasz mistrz zmienil plec albo musi sie ukrywac pod pseudonimem Agnieszka S.(Skrobas) zapewne..

[budo_bulion77]

A jak narazie prawda jest taka,ze Modliszka w Lublinie skonczyla sie wlasnie przez Ciebie Piotrku Skrobasie,ty jestes odpowiedzialny za zabranie wam przedstawicielstwa,o czym doskonale wiesz,bo nie podpieral bys sie inaczej tymi idiotyzmami zmixowanymi na wszelkie sposoby.
Wypisuj sobie dalej te glupoty. Sam jestes idiota,ale tez taki,ktory bazuje na glupocie innych.Nikt cie nie oczernia,nie jestes zadnym autorytetem,a to prawda,ze chodzi ci tylko o wyludzanie pieniedzy od naiwnych laikow .

Podawanie sie za policje i tym podobne gierki,nie zmienia prawdy.
Wlacz komentarze na You Tube,chyba,ze sie nadal boisz,ze cie ktos zdemaskuje.

[budo_bulion77]

Po naszej wizycie w Chinach zaktualizujemy zdjęcia oraz wiele informacji na stronie.



Byliscie w Chinach czy zamierzacie jechac?
Ale jaja hahaha.

[budo_bulion77]

Wang Long(long to pewnie smok),tworco lubelskiego przekazu modliszki zkumajcie sie z cunami karate,razem wiecej zdzialacie.

[budo_dar75]

Jakbyście chcieli sie bić to weźcie ze soba kamerę, ok?