
była rozgrzewka, jedna technika i od razu były walki na macie, każdy z każdym
nie miałem nawet żadnych szans z drobną dziewczyną ćwiczącą 1,5 roku, pod koniec treningu byłem tak wykończony że klepałem nawet jak ktoś na mnie siedział albo się kładł bez techniki kończącej

czy tak wyglądają początki, od razu sparingi ? jak to było u was? bo trochę nabrałem dystansu