26 odpowiedzi w tym temacie

[budo_zapas]

Masaji Taira is a leading teacher of Okinawa Goju Ryu Karate Do, in the manner of the Jundokan dojo in Okinawa and of his teacher Ei'ichi Miyazato. He heads the Okinawa Goju Ryu Karate Do Kenkyukai. He is best known as a researcher and practitioner of the bunkai of the Goju Ryu kata.[1] He is unusually open in his teachings, feeling that the techniques and learning must be shared, for their preservation and to test their effectiveness.



[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_macleod]

bardzo przypomina mi powyzszy bunkai techniki wing chun, nie wiem czy to cecha tej konkretnej szkoly Goju ryu czy w ogole w tego stylu

[budo_wyborowa]

Masaji Taira is a leading teacher of Okinawa Goju Ryu Karate Do, in the manner of the Jundokan dojo in Okinawa and of his teacher Ei'ichi Miyazato. He heads the Okinawa Goju Ryu Karate Do Kenkyukai. He is best known as a researcher and practitioner of the bunkai of the Goju Ryu kata.[1] He is unusually open in his teachings, feeling that the techniques and learning must be shared, for their preservation and to test their effectiveness.

Zapas, nie wiem czy ta wrzutka jest na powaznie czy to jest prowokacja?
Facet jest na 15 sekund i befsztyki mielone.

[budo_zapas]

Nie znam sie na Goju Ryu wiec sie nie wypowiadam, Wyborowa znajduje cos ciekawego to tu wrzucam ot i tyle.
Sa na tym filmiku bardzo ciekawe rzeczy przynajmniej dla mnie

[budo_wyborowa]

Nie znam sie na Goju Ryu wiec sie nie wypowiadam, Wyborowa znajduje cos ciekawego to tu wrzucam ot i tyle.
Sa na tym filmiku bardzo ciekawe rzeczy przynajmniej dla mnie

prosze o przyklad.

[budo_zapas]

Przykladem niech beda obalenia, bardzo podobne do zapasniczych.

[budo_wyborowa]

Przykladem niech beda obalenia, bardzo podobne do zapasniczych.

czy nie lepiej cwiczyc po prostu zapasnicze obalenia niz jakies okinawskie niedoroby?
pierwszy filmik od gory - partner mistrza - gosciu stoi jak slup. zero aktywnosci. a z drugiej strony nadprodukcja oparta o jakies skrocone ruchy i przyruchy.
kiedy panowie zaczynaja sekwencje dotykajac sie nadgarstkami to cala sytuacja jest "z mchu i paproci".

[budo_zapas]

tak wyborowa dlatego cwicze zapasy wkleilem filmik bo dla mnie ten rodzaj bunkai ma wiecej sensu niz ten z Kyokushin.
A ty masz prawo do wlasnego zdania

[budo_wyborowa]

tak wyborowa dlatego cwicze zapasy wkleilem filmik bo dla mnie ten rodzaj bunkai ma wiecej sensu niz ten z Kyokushin.
A ty masz prawo do wlasnego zdania

dla mnie nie maja zadnego sensu. zapasow trzeba sie uczyc od zapasnika, judo od judoki, boksu od boksera etc.
Pan z Goju jest dla mnie kiepski. I tyle.

[budo_kogan]

Znowu?

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Jeśli coś przypomina Wing Chun to musi to być bullshido!



Takie demonstracje podbudowują argumentację ludzi, którzy twierdzą, że nauka kata jest stratą czasu. "Napastnik, który zastyga w miejscu z wyciągniętą ręką, to jest naaaprawdę (śmiech) zły napastnik" powiedziałby Bas Rutten. Weźmy taką bzdurę zrodzoną na gruncie shotokan:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Taka obrona NIGDY nie występuje w walce sportowej shotokan. NIGDY! Prawdziwe rozdwojenie jaźni... A co dopiero jak walczysz w innej formule? Walka w stójce zasadniczo, ma prostą kalkulację: zablokujesz jeden atak, przeciwnik zada drugi. Zablokujesz dwa to znaczy, że zada cztery. Im bardziej Ty się bronisz tym bardziej on się rozpędza. Im więcej stref odsłonisz tym bardziej rośnie szansa, że w końcu Cię trafi. Jeśli usiłujesz właśnie blokować czwarty atak z rzędu, to znaczy że już leżysz albo kulisz się w rogu, a przeciwnik robi Ci pummeling. Jesteś praktycznie skończony.

Jeśli uczysz się wykonywać serie obszernych bloków oburącz, to musi być lipa. W karate to często nazywa się "technikami samoobrony", są szkoły gdzie się kładzie nacisk nie na sport tylko na "samoobronę". Ujmując rzecz obiektywnie i prywatnie: jeśli kiedykolwiek dane mi będzie uczyć kogoś karate, nawet patykiem nie tknę takiego bullshitu.

[budo_wyborowa]

Znowu?
Ujmując rzecz obiektywnie i prywatnie: jeśli kiedykolwiek dane mi będzie uczyć kogoś karate, nawet patykiem nie tknę takiego bullshitu.

Katastrofa polega na tym, ze facet stoi w miejscu i wykonuje jakies bardzo wyrafinowane, wyszukane, skomplikowane i koordynacyjnie trudne ruchy rekami, ktorych "zaawansowanie" buduje ekspertyze.
W takiego goscia robi sie "wjazd" z jednego, dwoch krokow masa 100 kg (mase trzeba miec, a zycie jest za krotkie zeby byc malym) i zostaja zgliszcza.

[budo_death-wish]

Kogan
Wyluzuj. Szukasz dziury w całym.
Patrzysz na wszystko poprzez pryzmat jednego stylu. Nikt nie powiedział że Kyokushin jest lepszy od jakiegokolwiek, nikt też nie powiedział że jest gorszy. Zresztą wytłumacz mi, proszę, od kiedy w Shotokan kata układano pod sport?

[budo_wyborowa]

Kogan
Wyluzuj. Szukasz dziury w całym.
Patrzysz na wszystko poprzez pryzmat jednego stylu. Nikt nie powiedział że Kyokushin jest lepszy od jakiegokolwiek, nikt też nie powiedział że jest gorszy. Zresztą wytłumacz mi, proszę, od kiedy w Shotokan kata układano pod sport?

Kogan oczywiscie "jedzie po bandzie", ale to nie zmienia faktu, ze pan z Okinawy nie ma zadnego pojecia o poruszaniu sie w walce. On stoi w miejscu, albo co najwyzej "robi kroki". Taki facet jest jak lizak na strzelnicy.
Juz kiedys to napisalem w innym patologicznym przypadku. Chcialbym goscia zobaczyc jak robi sprinty na 20 metrowych odcinkach.

[budo_death-wish]

wyborowa
co pana z Okinawy racja, ale pod tym pretekstem zahacza też inne style.

Co do Wing Tsun. Wszędzie są instruktorzy i uczniowie, którzy są dobrzy i kiepscy. Znam jednego instruktora u mnie w okolicy z którym każdy karateka miałby problem. Silny fizyczny, szybki i trenujący technicznie. I wyznaje zasadę: dzień bez treningu to dzień stracony.

[budo_wyborowa]

wyborowa
co pana z Okinawy racja, ale pod tym pretekstem zahacza też inne style.

Litosc jest oznaka slabosci. Jak sie siecze tak jak Kogan, czyli po calosci, to powstaje collateral damage.
Trudno sie ustosukowac do faktu, ze np. trzesienie ziemi powoduje jescze lawine.
Japonia czy Okinawa niczym sie od Polski nie rozni. Tam tez panowie w bialych kitlach "kaszaniom". Kto wie czy nie bardziej niz w Europie.
To nie jest kwestia stylu czy szkoly, tylko tego chlopka z Okinawy. Slaby jest i tyle w temacie.

[budo_death-wish]

Można też powiedzieć że gdzie drwa robią tam wióry lecą.
Ale akcje Kogana zaczynają być poniżej krytyki. Generalnie operuje frazesami. I oprócz popisów mało wnoszą do tematu.

[budo_kwiat]

Krytyka pokazanych na filmikach technik ma racje bytu tylko w sytuacji, kiedy zupełnie się rezygnuje z trenowania karate, a zaczyna trenować boks/kick boxing. Sportowe systemy karate nic nie oferują w zamian za rezygnację z technik przedstawionych na filmiku.

[budo_wyborowa]

Krytyka pokazanych na filmikach technik ma racje bytu tylko w sytuacji, kiedy zupełnie się rezygnuje z trenowania karate, a zaczyna trenować boks/kick boxing. Sportowe systemy karate nic nie oferują w zamian za rezygnację z technik przedstawionych na filmiku.

Kwiat, tu nie chodzi o to czy lecimy na sportowo czy na sztukowo. Te pseudo-lepkie-rece wykonywane w nieruchomych pozycjach i zejscia w nogi i biodra z szybkoscia zolwia sa generalnie do niczego. FAcet demonstruje cos na ludzkich atrapach i sprzedaje to jako zaawansowana samoobrone wyrwana z kata. A sposob w jaki to wykonuje jest po prostu kiepsko-zalosny. To nie w tym rzecz, zeby z czegos zrezygnowa, ale jak juz cos robic to z sensem.

[budo_kogan]

Czy mi się znowu dostaje za to, że patrzę przez perspektywę kyokushin? Ciekawe ile razy będę musiał powtarzać, że moją bazą jest shotokan Tylko, że od samego początku trenowałem z ludźmi z kyoka, dlatego nigdy nie popadłem w głupie wojny międzystylowe, tylko nauczyłem się szacunku i tego, że w obu stylach są półprawdy.

Krytyka pokazanych na filmikach technik ma racje bytu tylko w sytuacji, kiedy zupełnie się rezygnuje z trenowania karate, a zaczyna trenować boks/kick boxing. Sportowe systemy karate nic nie oferują w zamian za rezygnację z technik przedstawionych na filmiku.

Nie zgadzam się.

Karate sportowe tym się różni od rozmaitych formuł kicka, że nie masz puchatych buł na pięściach, które istotnie wpływają na przebieg walki. Można poruszyć wiele kwestii technicznych jeśli chodzi o zastosowanie rękawic w walce zaczynając od podstawowej funkcji jaką jest ochrona rąk uderzającego, oraz ochronę twarzy uderzanego ale też na wykorzystanie ich w obronie. Najważniejsze jednak z punktu widzenia karate, to że buła istotnie utrudnia chwytanie, podobnie jak brak szmat, za które można uchwycić.

Każda formuła sportowa występująca w karate w jakiś sposób reguluje zastosowanie chwytów, czyniąc z nich element o znaczeniu taktycznym, który ciężko bagatelizować. Nawet jeśli chwytanie jest traktowane jako faul i karane, to wciąż nie traci tego aspektu technicznego (tak samo jest np. w piłce nożnej). Umiejętne przechwyty i wyzwalanie się z uchwytu jest istotnym elementem treningu wielu sportowych odmian karate. Jest to znakomita baza do nauki samoobrony.

[budo_akahige]

Jest to znakomita baza do nauki samoobrony.

Noo, teraz to pojechałeś!
To nie jest żadna baza do nauki samoobrony. Nie bądź pan pewex i nie mieszaj systemów walutowych. ;-)