PKOL odmówił uznania Polskiego Związku Muaythai !!!!!!
Napisano Ponad rok temu
Oczywiście zapomniano dodac najważniejszego faktu
PKOL nie uznał Polskiego Związku Muaythai i odmówił wsparcia.
A jak opisano ten fakt na stronie PZMT. I tak mami się członków PZMT.
W dniu 28 marca w Polskim Komitecie Olimpijskim miało miejsce spotkanie dotyczące rozwoju sportu muaythai, a w szczególności współpracy z Międzyanrodowym Komitetem Olimpijskim.
W spotkaniu wzięli udział: Jego Ekscelencja Akrasid Amatayakul - Ambasador Królestwa Tajalndii, Irena Szewińska - przedstawiciel MKOL z Polski oraz Rafał Szlachta - sekretarz generalny EMF oraz członek komisji ds. MKOLu w IFMA. Na spotkaniu zaprezentowano krótki film promujący idę "Muaythai Towards IOC Recognition".
Następnie dyskutowano nad wnioskiem IFMA do MKOLu, który przygotowuje komisja ds MKOLU w IFMA. Ten rok jest niezmiernie ważny dla rozwoju muaythai na świecie. W lipcu i listopadzie MKOL będzie rozpatrywał wniosek IFMA i wierzymy iż muaythai zostanie sportem członkowskim MKOLu. Pani Irena Szewińska wyraziła pełne poparcie dla naszych starań za co serdecznie dziękujemy. W spotkaniu wziął udział J.E. Ambasador, gdyż projekt włączenia muaythai do MKOLu jest także projektem Rządu Królestwa Tajlandii.
Jak to mawiał ks. Tischner
są trzy prawdy (..) - to co napisano na stronie PZMT to ta trzecia
Napisano Ponad rok temu
Nie ma Polskiego Związku Muaythai (przynajmniej prawnie) więc używanie tego zwrotu w oficjalnych spotkaniach to KŁAMSTWO I PRZESTĘPSTWO.
Napisano Ponad rok temu
Swoją drogą, obraliście kierunek na K-1, to dajcie już spokój i niech może faktycznie powstanie ten związek MT bo tylko działacie na szkodę zawodników!
Potem się dziwicie ze powstaje kolejna federacja - tyle tylko, że oni nie kasują za pseudolicencje i robią turniej naprawdę otwarty a nie w Głogiewie zapraszają również niezrzeszonych, ale od razu trzeba płacić za jednodniową licencję 50zł, nie licząc oczywiście startowego.
Skoro są to MP robione przez PZKB, to zawodnicy z PZKB powinni płacić symboliczne wpisowe np 10zł a niezrzeszeni 50zł bez pseudolicencji - o tym mogłeś założyć temat a nie wkoło to samo zakompleksiony d...!
Napisano Ponad rok temu
A Co do PZKB. To zajrzyj do tematu Mistrzostwa Polski K1 juniorów i młodzieżowców - 306 ( i to tylko w juniorach i mlodzieżowcach) lub na stronę
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
zgłoszonych zawodników. Niech sie zjawi jedna trzecia zawodników w tych "nowych" - darmowych ( co jest kłamstwem bo tez sie tam płaci). Dużo więcej klubów zgłoszonych w tej imprezie niż członków w PZMT i ISKA razem. PZKB ma sie dobrze.
A czemu to pisze? Niestety nie mam dostępu do strony PZMT. A fora są po to by pisac jak jest naprawde. Zresztą ty jesteś tego przykładem. zaraz musisz dołączyc swoje nihilistyczne poglądu XIX w towarzysza Bakunina i masz prawo:)
I żeby była jasnosc. Nie uważam że wszystko co robi PZMT jest złe. Aczkolwiek jeśli kłamią, uzywają nazwy organizacji, która nie istnieje. Trzeba to mówic, W tej organizacji są niezłe kluby (kiedyś było ich wiele), które powinny wiedziec na czym stoją. Większośc klubów odeszła z PZMT. Jakiś powód musi tego byc.
Nie pisze źle o ISKA, gdyż robią swoje. Nie koloryzują, nie kłamią. Po prostu robią swoje. A przecież oni są obecnie bardziej prężni niż PZMT (większe imprezy).
Uważam, ze każdy ma prawo robic co chcę, ale niech przy tym nie kłamie.
Pozdrawiam towarzysza [...cenzura...]
Napisano Ponad rok temu
Myślę że Muay Thai już ma swoje złote chwile za sobą w Polsce. Nie mówię o poziomie zawodników ale szał minął.
Jeszcze 3-4 lata temu wydawało się że rejestracja związku była możliwa ale teraz?
Jestem przekonany że za 10 lat będzie to co na zachodzie stało się już 10 lat temu. Tylko prawdziwi miłośnicy zostaną przy Muay Thai a reszta pójdzie po rozum i przerzucą się na dyscypliny które albo są dochodowe dla klubu i zawodnika ( MMA ) albo na takie gdzie można uzyskać stypendium, dotacje itd...( boks, kickboxing )
Muay Thai jest u nas nierozumiane i nieznane ( zapytaj obcego na ulicy co to muay thai a zapytaj co to mma czy kickboxing ).
Zostanie pewnie tak jak jest. Kilka federacji czy zrzeszeń i po prostu każdy będzie jeździł na zawody gdzie będzie chciał. W sumie to dobra sprawa. Jest wybór.
Napisano Ponad rok temu
Będzie kilku dobrych zawodników (zresztą już jest) , ale jako dyscyplina amatorska nie będzie się rozwijac.
Napisano Ponad rok temu
„PKOL nie uznał Polskiego Związku Muaythai i odmówił wsparcia” – odnośnie tego twierdzenia, pragniemy przekazać, że nie staraliśmy się o uznanie przez PKOL, dlatego nie mógł on nam odmówić wsparcia. Jest to więc kompletną bzdurą.
Gdyby osoba rozpoczynająca ten temat przeczytała artykuł na naszej stronie ze zrozumieniem, z pewnością wiedziała by iż MKOL będzie rozpatrywał wniosek IFMA, aby muaythai stało się sportem rozpoznawalnym przez MKOL, co dla osób znających przepisy sportowe mówi wszystko. Dla gladiatorzyring wyjaśniamy, że bycie rozpoznawalnym nie oznacza wcale startów na Olimpiadzie. Wniosek rozpatrywany będzie w lipcu oraz listopadzie. Dlatego nie mamy pojęcia skąd osoba/osoby piszące te jakże inteligentne posty pod nickiem „gladiatorzyring” wzięła/wzięły swoje „rzeczowe” informacje.
W artykule który zresztą został wklejony w całości w poście gladiatorzyring, jest wszystko wyjaśnione w sposób właściwy. A na błędną interpretację z powodu braków w czytaniu ze zrozumieniem nie mamy już niestety wpływu.
Jest to nasza jedyna odpowiedź w tym jakże ambitnym wątku. Jesteśmy pewni, iż gladiatorzyring, odpiszą nam na swoim poziomie, jednak my już więcej komentować ich „informacji” nie mamy zamiaru.
Pozdrawiamy i zachęcamy, aby co niektórzy zanim zaczną pisać tego typu rzeczy, przeczytali artykuł ze zrozumieniem.
Napisano Ponad rok temu
odpowiedz
1. Czy jest formalnie Polski Związek Muaythai. Jeśli tak podaj, gdzie go zarejestrowaliście i kiedy> (nie ma bo wystarczy sprawdzic w KRS).
2. Moje informacje są z samego PKOL, gdzie złożyliście pismo i odpowiedziano negatywnie.
Chcieliście oficjalne pisemne poparcie.
3. O jakim ty mówisz wniosku by Muaythai stało się rozpoznawalnym. Gdzie w ogóle używacie tego słowa. Wyraźnie sugerujecie starania o wejście.
tekst z waszej strony:
W dniu 28 marca w Polskim Komitecie Olimpijskim miało miejsce spotkanie dotyczące rozwoju sportu muaythai, a w szczególności współpracy z Międzyanrodowym Komitetem Olimpijskim.
W spotkaniu wzięli udział: Jego Ekscelencja Akrasid Amatayakul - Ambasador Królestwa Tajalndii, Irena Szewińska - przedstawiciel MKOL z Polski oraz Rafał Szlachta - sekretarz generalny EMF oraz członek komisji ds. MKOLu w IFMA. Na spotkaniu zaprezentowano krótki film promujący idę "Muaythai Towards IOC Recognition".
Następnie dyskutowano nad wnioskiem IFMA do MKOLu, który przygotowuje komisja ds MKOLU w IFMA. Ten rok jest niezmiernie ważny dla rozwoju muaythai na świecie. W lipcu i listopadzie MKOL będzie rozpatrywał wniosek IFMA i wierzymy iż muaythai zostanie sportem członkowskim MKOLu. Pani Irena Szewińska wyraziła pełne poparcie dla naszych starań za co serdecznie dziękujemy. W spotkaniu wziął udział J.E. Ambasador, gdyż projekt włączenia muaythai do MKOLu jest także projektem Rządu Królestwa Tajlandii.
Gdzie tu wspominasz o rozpoznawalności?
Ale faktycznie w jednym masz rację. Muaythai w Polsce cały czas walczy o rozpoznawalnośc. 8 lat organizacji PZMT i tylko 22 kluby członkowskie i 30 startujących zawodników na ostatniej Waszej lidze a poprzednia odwołana z powodu braku chętnych.
W tym samym czasie w ISKA na lidze startuje 150 zawodników
A w PZKB na MP Juniorów ( około 170 juniorów) i Młodzieżowców K1 zgłoszonych jest 316 osób. A pierwsze MP juniorów odbyły się dopiero w 2008 roku.
Zarząd tak funkcjonującej organizacji powinien zrezygnowac i przeprosic za zmarnowane lata.
Napisano Ponad rok temu
Myślę, ze najbardziej mt będzie rozpoznawalne jak się zorganizuje walkę Pudzianowi w boksie tajskim z kimś tam, i puści to na polsacie. Momentalnie muay thai będziesportem rozpoznawalnym.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Myślicie, że zawodników obchodzą związki, zrzeszenia i inne dyrdymały>....? Oni chcą startowa, walczyć i trenować - Zwiazki, zrzeszenia są dla tych, którzy zarabiają na tym kasę...
W moim klubie trenuje blisko 100 zawodników -unikam takich organizacji jak Wasze, między innym prZez takie zachowania - jak to wyżej....
Ludzie - otrząśnicje się, pomyślcie jak zrobić aby zawodnicy mieli dobre warunki do treningów i startów, nieważne pod szyldem jakiej organizacji... Zajmijcie się tym, zeby organizacje, które reprezentujecie prezentowały jak najwyższy poziom, a nie tym co robią te konkurencyjne....
Pamiętajcie też o tym, ze swoim zachowaniem dajecie taki a nie inny przykład młodzieży, którą trenujecie....
Napisano Ponad rok temu
joeykrol - masz prawo. Ale nie obraź się, ale argument, ze nie startujesz bo denerwują Cię konflikty brzmi trochę naciąganie. Są 3-4 organizacje to i każdy ma prawo wyboru. U nas krytykuje się ISKA, a ja uważam, że jak najbardziej mają prawo funkcjonowac. Zresztą PZMT również, jest to mała, ale stabilna organizacja.
Ale jeśli, ktoś próbuje naciągac fakty to trzeba to mówic wprost. To, że większosc klubów odeszła z PZMT o czymś świadczy. Tam występuje maksymalna autopromocja. Przez kilka lat robili dobrą robotę a następnie, gdy pojawiły nowe ciekawe osobowości to zaczęto z nimi walczyc. Została mała grupa wiernych. Widac to szczególnie po wynikach (ilośc imprez, zawodików, wyniki sportowe).
A absencja startowa twojego klubu nie wynika z rozżalenia, a ze zwyczajnego liczenia kosztów. Piszesz, że organizację maja dbac o zawodników. Na początku to kluby powinny o nie dbac. To one powinny stwarzac warunki. Ja rozumiem, ze koszty startu (noclegi, wyżywienie, startowae itp) są duże i boisz sie, ze uszczupli to twój budżet, ale nie nazwałbym tego dbaniem o zawodników.
Jeśli nie chcesz wybierac między PZKb a PZMT to idż do ISKA ale nie zrzucaj swojej bierności na karby organizacji. Sam wiem jakie są koszty, więc szanuje wszystkie kluby startujące w tych organizacjach. Kiedyś ktoś zarzucał prezesowi PZMT, ze robi to dla pieniędzy. Ja to uważam, za kompletną bzdurę i już to komentowałem. Nie ma pieniędzy w naszych sportach. Trochę z trenerki komercjalnej można zarobic, ale nie jako organizator, czy trener sportowy.
Chlubnym wyjątkiem jest KSW i tu chylę czoła przed Kawulskim i Lewandowskim.
Jestem zwolennikiem jednej silnej organizacji, dlatego jestem członkiem PZKb. Widzę duże błędy tej organizacji, szczególnie w zakresie marketingu, ale też zauważam, siłę jej, którą są bardzo aktywne kluby zarówno startowo jak organizacyjnie. Na pierwszych mistrzostwach polski juniorów w K1 w 2008 wystartowało 19 osób. Teraz było około 160.
Poziom sportowy z roku na rok coraz wyższy. Wewnętrznie ta organizacja jest dobra. Problem, że produkujemy dobry towar a nie potrafimy się nim pochwalic i sprzedac. Przynajmniej, nie w takim zakresie i cenie jak jest warty. Brakuje struktur i osób, które potrafiły by scalic wiele ciekawych produktów wewnątrz organizacyjnych i sprzedac to na zewnątrz. Brakuje takich Kawulskich i Lewandowskich. Z otwartą głową na innych. chcących ze sportu zrobic również widowisko, które spodoba się widzą i telewizji. Jak będzie telewizja i oglądalnośc to będą i sponsorzy.
Ale powtarzam. Wewnętrznie rozwija się rewelacyjnie i drobne konflikty, które oczywiście i tu są nie powodują jej rozpadu.
Napisano Ponad rok temu
Takie przepychanki i kłótnie niszczą idee rywalizacji sportowej... Przykro mi, że na forum o tematyce sportowej przekomarzacie się , starając sie udowodnić kto ma rację a kto nie....
Myślicie, że zawodników obchodzą związki, zrzeszenia i inne dyrdymały>....? Oni chcą startowa, walczyć i trenować - Zwiazki, zrzeszenia są dla tych, którzy zarabiają na tym kasę...
W moim klubie trenuje blisko 100 zawodników -unikam takich organizacji jak Wasze, między innym prZez takie zachowania - jak to wyżej....
Ludzie - otrząśnicje się, pomyślcie jak zrobić aby zawodnicy mieli dobre warunki do treningów i startów, nieważne pod szyldem jakiej organizacji... Zajmijcie się tym, zeby organizacje, które reprezentujecie prezentowały jak najwyższy poziom, a nie tym co robią te konkurencyjne....
Pamiętajcie też o tym, ze swoim zachowaniem dajecie taki a nie inny przykład młodzieży, którą trenujecie....
By zawody wypadły fajnie po pierwsze trzeba sędziów od Muay Thai, którzy będą sędziować w stylu Muay Thai nie Kickboxing Light Contact itd (chyba, że prowadzisz klub KB dodając kolana od czasu do czasu łokcie to chyba nie mamy co dyskutować) aby Polacy mogli walczyć na zawodach światowych i nie być zdziwieni co do sposobu sędziowania na zawodach . Po drugie po co są organizacje, już odpowiadam. Byś mógł iść do rady miasta po udanych zawodach prosić o dotacje dla klubu, nie każdy klub ma sponsoring weź to pod uwagę. Zaskoczę Cię, ale interesują związki i zrzeszenia bo każdy zawodnik pragnie być w organizacji, która zagwarantuje mu również stary na Arenie międzynarodowej za najmniejsze koszty, wyjazdy za granice to nie jest wycieczka nad morze. Moim zdaniem mamy wielu mega zawodników, ale często są okaleczenia przez organizacje (o ISKA nic nie wiem więc się nie wypowiadam), historie o PZMT wielu zna i wie, że to nie są ploty a w PZKB niestety zamiast robić Muay Thai robi się KB. Jak Gladiatorzyringu powiedział każdy ma wybór i nie sobie wybiera, ale pamiętaj proszę, że Polska to nie Holandia gdzie ludzie z zainteresowaniem chodzą na walki i nie myślą czy zapłacą 5-10 euro, kluby tam są sponsorowane itd. Za to w Polsce to za darmo często mało osób przychodzi to jak zapragniesz 5 zł to już w ogóle będziesz mieć opuszczoną hale. Pieniądz = Rozwój, za chęci i pasje nie kupisz dobrego sprzętu nie spłacisz fajnej sali i nie zorganizujesz dobrych zawodów.
Napisano Ponad rok temu
Chociaż oglądałem na necie walki z Pucharu Polski w Bydgoszczy PZMT i walki wyglądały podobnie jak u Nas. Dużo boksu i kopnięc (niektóre nawet niezłe) a reszty po trochu.
Napisano Ponad rok temu
Cieszy jego współpraca w kwestii kadry Muay Thai z trenerem Łukaszem Rolą - to również świetny szkoleniowiec.
Prawda jest taka, że styl zawodników walczących np. na MP w Muay Thai daleko odbiega od tego pożądanego... Wiele z tych walk to nie walki Muay Thai, a jedynie na zasadach Muay Thai. A to różnica.
Napisano Ponad rok temu
Chce zaproponowac by przepisy sędziowania w Muaythai PZKb były bardziej zbliżone do pro-am czyli do klasycznego Muaythai. i tyle więcej do niego. Mi pomysł się nie podoba, ale o tym powinni decydowac najlepsze kluby Muaythai.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
MT nowy klub
- Ponad rok temu
-
Zegan o Diablo
- Ponad rok temu
-
Slowinski vs Ghita (Maj 14)
- Ponad rok temu
-
Sosnowski vs Dimitrenko
- Ponad rok temu
-
Defekt ochraniaczy?
- Ponad rok temu
-
rekawice do taja z grip bar
- Ponad rok temu
-
OTWARTE MISTRZOSTWA BOKSU TAJSKIEGO - GALA WALK ZAWODOWYCH
- Ponad rok temu
-
Mistrzostwa Polski w formułach K1 i muay thai/21-22 maj 2011
- Ponad rok temu
-
wygodny ochraniacz na krocze
- Ponad rok temu
-
WITALIJ KLICZKO vs ODLANIER SOLIS
- Ponad rok temu