46 odpowiedzi w tym temacie

[budo_quelq'un]

i duszenia sa 2? duszenie tetnicze i to na krtan?- pyt bo sie nie znam. dziwgnie i parter znam tylko jako laik i poprostu jestem ciekaw jak to wyglada z typami (moze ktores jest abrdziej lub mniej bezpieczne)

[budo_kubuś puchatek]

A siebie zaliczylbys do "typow" czy kogos innego?
Wybierz sie na trening, kup gi i sie dowiesz. Dobrze poznac dwie strony medalu tego zjawiska.

K_P

[budo_quelq'un]

A siebie zaliczylbys do "typow" czy kogos innego?
K_P

nie wiem do czeog bym sie zaliczyl bo mowilem o typach duszen (tak to chcialem nazwac).. i nie wiem jakie ze mnie duszenie...

[budo_prorock]

i duszenia sa 2? duszenie tetnicze i to na krtan?- pyt bo sie nie znam. dziwgnie i parter znam tylko jako laik i poprostu jestem ciekaw jak to wyglada z typami (moze ktores jest abrdziej lub mniej bezpieczne)

Najniebezpieczniejsze są prawdopodobnie te zabronione w sportach. Np. w judo zabronione jest duszenie, które nie jest ani tętnicze, ani na krtań.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_mate]

w judo zabronione jest duszenie, które nie jest ani tętnicze, ani na krtań.

To jakie duszenia sa dozwolone w judo ? 8O

[budo_thinspoon]

i duszenia sa 2? duszenie tetnicze i to na krtan?- pyt bo sie nie znam. dziwgnie i parter znam tylko jako laik i poprostu jestem ciekaw jak to wyglada z typami (moze ktores jest abrdziej lub mniej bezpieczne)

Jasne, udusić możesz na dwa sposoby. Albo odcinając dopływ powietrza do płuc, albo dopływ krwi tętniczej do mózgu. Ten pierwszy sposób uskutecznić możesz workiem, poduszką albo zanużając głowę oponenta pod wodą :wink: W parterze natomiast poprzez uciśnięcie tchawicy, przedramieniem na przykład. Trzeba w to włożyć niemało siły i jest średnio przyjemne dla duszonego, chyba że ktoś odczuwa satysfakcję jak mu się krtań miażdży.
Dopływ krwi do mózgu odcinasz poprzez ucisk na tętnice szyjne. Jest fajne, bo humanitarne. Jak ładnie założysz, np. przy mata leo, duszony do końca może być w stanie w miarę swobodnie oddychać. Tylko świadomość w którymś momencie zgaśnie jak świeca na silnym wietrze :wink:

[budo_k]

Na święta byłem świadkiem bójki kilku osób. Jeden ćpun dostał sierpa od typa ważącego ponad 100 kg, upadł, zasnął na 2 min , wstał jakby nigdy nic i walczył dalej.