Skocz do zawartości


Zdjęcie

Odporność świra/ćpuna


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
46 odpowiedzi w tym temacie

budo_szwed
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 520 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność świra/ćpuna
Ja miałem taką akcję z ćpunem. Opisywałem ją już na forum ze 14 razy :D A poważnie to szedłem z kumplem do sklepu a pod sklepem stał niepozorny koleś z plecaczkiem i w czapce z daszkiem i przechodząc obok nas walnął kumplowi bombę w twarz. Otrzymał w zamian srogi oklep, a łeb mu na końcu uderzał o beton i nic. Wstawał zalany krwią i gadał, że chce jeszcze 8O Ostatecznie się zwinął, a na drugi dzień nie chciałbym być w jego skórze gdy poczuł te kopy na nerki itd. Chociaż tak jak mówicie do wyłączenia nie doszło. Z powodu dragów jak sądzę, bo nie wiem czy kolesia by tak długo trzymała czysta adrenalina by po początkowym oklepie chciał jeszcze.
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność świra/ćpuna

Ja miałem taką akcję z ćpunem. .


Moze po prostu go slabo biliscie.
  • 0

budo_szwed
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 520 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność świra/ćpuna

a łeb mu na końcu uderzał o beton i nic.


No tak byliśmy zbyt pobłażliwi dla niego :roll:
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność świra/ćpuna

a łeb mu na końcu uderzał o beton i nic.


No tak byliśmy zbyt pobłażliwi dla niego :roll:


Tak byliscie zbyt poblazliwi bo nie jestescie KOMPLETNYMI pojebami by traktowac go jak plastikowa lalke ktorej lbem mozna z calej sily trzaskac o beton i czekac az sie rozwali.

Sa pewne granice ktorych sie nie przekracza a jesli waliliscie jego glowa o beton to znaczy ze nie jestescie skuteczni a glupi. Sam mialem goscia w pozycji kolano na brzuchu i uskutecznialem g&P. Do glowy mi nie przyszlo by uderzyc go w potylice (tzn przyszlo ale zaraz sobie przypomnialem dlaczego w UFC to jest zakazane) a co dopiero walic jego glowa o beton.

W ogole co to znaczy ze łeb mu uderzal o beton? Sam mu uderzal?
  • 0

budo_szwed
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 520 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność świra/ćpuna
No normalnie tak się naćpał, że sam mu uderzał 8O Czujesz to? Co za świr 8O EOT z mojej strony. Żałuję, że się włączyłem do dyskusji.
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność świra/ćpuna
Nie tak szybko Mademoiselle. Walilliscie jego łbem o beton czy nie?
  • 0

budo_cabelo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 586 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole/Wrocław
  • Zainteresowania:BJJ/SF

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność świra/ćpuna
O cholera. No to masz go. A już myślał, że uda mu się nie odpowiedzieć.


:lol:
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność świra/ćpuna
i nie spierdoli mi? :roll:
  • 0

budo_cabelo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 586 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole/Wrocław
  • Zainteresowania:BJJ/SF

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność świra/ćpuna
chyba nie. Ale na wszelki wypadek jebnij nim o beton.
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność świra/ćpuna
Nie musze. Ja jestem skuteczny.
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność świra/ćpuna
Ja tez zaluje.

K_P
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność świra/ćpuna

Ja tez zaluje.

K_P


czego zalujesz?
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność świra/ćpuna
Ze wdalem sie w rozmowe, ktora z rzeczowej przeradza sie zupelnie w cos innego.

K_P
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność świra/ćpuna
Akurat cos do niej wniosles wiec mozesz zalowac ze zamiast rzeczowej dyskusji mamy tu posty kolesi piszacych sie ze kogos glowa walili o beton i zastanawiajacych sie jak ten ktos czul sie rano. Zaluje ze tak sie porobilo i nie zaluje ze zabrales glos w dyskusji.

Jak bede mial okazje to pogadam z neurologiem zaprzyjaznionym z moimi rodzicami i napisze co powiedzial na ten temat. Moze da sie uratowac te dyskusje.

Ps. tak tak wiem ze ten koles sam swoja glowa uderzyl o beton a tak w ogole to spadl ze schodow bo strasznie sliskie schody teraz mamy...
  • 0

budo_marek13
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 102 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Mrozy

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność świra/ćpuna
tak dla rozluźnienia: ostatnio podczas interwencji gość totalnie mnie zaskoczył bo wskoczył na wejsciu na łóżko, walnął lewy prawy mae geri a ja durny (przy rodzinie) pozostałem w konwencji i zmieniając mawachę (bo widownia patrzyła) na wjazd na szyję założyłem trójkąta i udusiłem kolesia (wisząc przez chwilę jak łoś łbem w dół w tych wszystkich gratach na sobie), trwało to chwilę więc się męczył strasznie, skułem go a on prawie natychmiast był gotów szaleć dalej, dobre tętnicze wyłączyło go na dłużej i wrócił już bardziej skłonny do dyskusji werbalnej, z opowieści wiem że wcześniej były z nim duże problemy bo dzwignie i omłot nie pomagały a to tylko zwykły czubek (jak wymiesza sterydy z wódą)
  • 0

budo_sphinx
  • Użytkownik
  • 4 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność świra/ćpuna
Witam forumowiczów.Jeśli chodzi o mój komentarz do tematu poruszanego w tych postach to opowiem Wam pewną historię która wydarzyła się 2 tyg.temu.Wychodziłem z klatki schodowej swojego mieszkania na jednym z toruńskich osiedli.Po mojej lewej stronie wracały dziewczynki z podstawówki po lekcjach, a z prawej szedł naćpany typ i zacząl te dziewczynki w chamski sposób zaczepiać.Gdy odwróciłem się w jego stronę i zwróciłem uwagę żeby dał sobie spokój ten natychmiast podszedł do mnie i zaczął się stawiać.Był ode mnie o 1,5 głowy wyższy.Gdy zamierzał uderzyć mnie w twarz zrobiłem unik i wymierzyłem cios prosto w splot słoneczny.Gość wpadł do ogródka i po chwili wstał kaszląc i wrzeszcząc że nie ma dość.Podszedłem i podcięciem obaliłem go na ziemię jednocześnie zakładając duszenie przedramieniem.Facet po chwili zemdlał a ja wezwałem Policję.Jak się pózniej okazało był to wielokrotnie notowany gość który ciągle jest pod wpływem środków odurzających. 8O
Do czego zmierzam?Otóż do tego że według mnie nie ma lepszej techniki obezwładniającej naćpanego oponenta niż duszenie.Sprawdziłem to w praktyce i to naprawdę działa.

Pozdrawiam
  • 0

budo_boloyang
  • Użytkownik
  • Pip
  • 36 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność świra/ćpuna
Ja mam z kolei inne doświadczenia... W czasach gdy jeszcze nie pracowałem tak jak pracuję obecnie (siedzę za biurkiem i popijam herbatkę) stałem na bramce... Na jednej z imprez trafił mi się chłopak który był bardzo agresywny i niereformowalny... Po jednym upomnieniu słownym, gdy powtórzył swoje nieregulaminowe zachowania, musiałem użyć siły... udusiłem go i wyrzuciłem :P . Po jakimś czasie wrócił :P . Tym razem wypróbowałem styl uderzany ;) . Dostał na tyle że nie chciał już wracać i nie wrócił. Oczywiście nie myślcie że niewiadomo jak sie na nim pastwiłem... nasza "walka" na pięści trwała około 10sekund... także faktycznie jest to tak jak pisze przedmówca... nie ma reguły... jak widać nie zawsze duszenie jest zajebiste a uderzenia są bee i nie zmuszą świra do odwrotu..
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność świra/ćpuna
Tu nie chodzi, o to co jest "zajebiste".
Duszenie w zasadzie nie powoduje obrazen, stwarza iluzje, ze bylo to przypadkowe wydarzenie, ze nie ma sie czego bac - wiec facet moze "wrocic".
A uderzenie powoduja obrazenia - cos krwawi, cos puchnie, cos zaczyna bolec - wiec niekiedy ciezko "wrocic".

K_P
  • 0

budo_glucibor
  • Użytkownik
  • Pip
  • 11 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bydgoszcz
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność świra/ćpuna

Tu nie chodzi, o to co jest "zajebiste".
Duszenie w zasadzie nie powoduje obrazen, stwarza iluzje, ze bylo to przypadkowe wydarzenie, ze nie ma sie czego bac - wiec facet moze "wrocic".
A uderzenie powoduja obrazenia - cos krwawi, cos puchnie, cos zaczyna bolec - wiec niekiedy ciezko "wrocic".

K_P


Właśnie. Powiecie mi co nieco o konsekwencjach duszenia? Ok, odcinamy kolesiowi dopływ tlenu, po czym typek odpływa. Ale jak wiadomo z pierwszej pomocy,to takie odcięcie od tlenu nawet na krótki czas może spowodować poważne zmiany w mózgu. Na ile jest to bezpieczne? Kiedy można być pewien unieszkodliwienia pacjenta(Ci bardziej cwani mogą symulować zejście,a potem po zwolnieniu szybko wstać)? Gdzie zachować jakąś szczególną ostrożność?Jakie mogą być konsekwencje prawne, kiedy według prawa to my staniemy się napastnikiem?
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność świra/ćpuna
Nie da sie symulowac "odejscia". Pare razy "udusilem" i zapewniam Ci, ze sie nie da. Po prostu przeciwnik "plynie bezwladnie" i to czuje od razu duszacy.
Nie jestem lekarzem, ale wiem, ze po prostu jak Ci ktos odplynie, nie mozna przedluzac duszenia.
I tak naprawde, jak sie slyszy - o przypadkach smiertelnych "od duszenia", to ich zrodlem nie sa czyste duszenia, ale pomiazdzenie, czy polamanie kregow szyjnych, uszkodzenie krtani etc. O to nie jest az tak trudno, jak zakladajacy duszenie, nie ma o tym pojecia, tylko operuje sila i ma znaczna przewage silowa i masy.
Czesto jak walcza poczatkujacy, zwlaszcza silni fizycznie, to ich cecha jest wlasnie zakladanie silowych duszen i z reguly oponent nie poddaje sie dlatego, ze "odplywa", tylko dlatego, ze za chwile przeciwnik mu uszkodzi szczeke, albo kark.
Slowem - trzeba sie nauczyc duszen.
Acha... Poczatkujacy spodziewaja sie, ze duszenie bedzie dzialac natychmiast, widzac, ze nie dziala, popuszczaja i dodaja sily (miazdza, cisna, miotaja sie - wtedy moga powstac obrazenia, o ktorych wspominalem), zaawansowny, utrwala pozycje, wie, ze "popuszczanie" pozwala trwac w swiadomosci, wiec cierpliwie czeka chwile, nie zmieniajac uchwytu mimo, ze czasami nie jest 100 proc.
Rzadko zdarza sie zalozyc duszenie, ze ktos odplywa natychmiast.

K_P
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024