Ankieta na temat sensu istnienia działu aikido
Napisano Ponad rok temu
A z ciekawości, dlaczego z małej/dużej, i czy duża na początku zdania też się liczy ?
Napisano Ponad rok temu
powiedział spokojnie...."spełniam też marzenia",
te takie maleńkie jak ziarenka maku
oraz bardzo duże i o różnym smaku.
Wystarczy napisać...Co..kiedy..z kim.. po co..
napisać też..kiedy je spełnić..dniem...a może nocą..
Odwaga w marzeniach jest wynagradzana
w tempie błyskawicznym realizowana..
Lista życzeń złożona?..terminy podane?
tylko w jakiej kolejności zostaną spełniane?
Czy skutecznosc może czekać kiedy timing zwleka?
Harmonia kłóci się z atemi lecz w kolejce czeka..
Zdrowie wie,że najważniejsze...po prostu istnieje
bo wie ,że bez niego na zjednoczenie z tatami są ...marne nadzieje..
Szczęśliwego Nowego Roku 2011!!!!
*nie wiem kto to napisal, troche zaadaptowalem do tematu
Napisano Ponad rok temu
Byłoby dobrze, gdybyś nie napisał "dbrze". Hehehehehehehehe...hihihihihihihih...buueeeeehehehehe...hahahahahahahaha! :wink:Teraz chyba bedzie dbrze?
Wszystkiego najlepszego wszystkim! I Randallowi, i Aikii, i Ninji, i Gościowi, i Smailowi, i Redakcji, i Szczepanowi ( od jakiegoś czasu najlepszemu moderatorowi na świecie) i chłopakom z BJJ, co tu zaglądają i przy życiu ( wirtualnym ) nas trzymają!
Miło
Zapominając wszelakie niesnaski równiez zycze całej społeczności Vortalu duzo cierpliwosci, wielu sukcesów w życiu zawodowym jak i prywatnym oraz oczywiście rozwoju i zadowolenia w sferze działalności treningowej.
Robert vel. Ninja
Napisano Ponad rok temu
Jak w temacie. Zapraszam do głosowania (nie wiem czy prawidłowo założyłem temat z ankietą). Oczywiście przede wszystkim najżywotniej zainteresowanych uprawiających BJJ i inne sztuki walki, którzy licznie się tu ostatnio wypowiadają.
Dział wypalił się dawno temu, rozmowy, o pardon "dyskusje" są monotematyczne.
jestem za (i tak tez głosowałem)
Napisano Ponad rok temu
Z noworocznymi pozgrowieniami
Akahige
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
aikido wymyslil "maly czlowieczek" z kranca swiata ktory mial swoja wizje
jego umysl wytworzyl cos w rodzaju stylu walki, opartej na tradycyjnych zalozeniach
maly byl ten czlowiek, choc dzielnie tluk swoich uke, ktorzy zapewne wychowani w tradycji japonskiej nie smieli mu sie przeciwstawiac, to i tak odczuwal ze im ktos jest od niego wiekszy, co trudne nie bylo, tym trudniej mu przywalic. wlozyl wiec do swojego systemu idee niezaklocania sily ale jej brania, to nic nowego jako pomysl, jedynie wykonanie bylo autorskie, choc jak zawsze oparte na poznanych wczesniej zalozeniach. kiedy tak opanowywal te ruchy przyjmujace sile wroga, uznal ze wpadl na nowa droge, otworzyl sie przed nim swiat pokoju a nie wojny, w sumie racja, wojen malo, a jak juz sa i beda, to nie na miecze i piesc,i wiec wlasciwie po co cwiczyc sw, no tak jest sport, albo doskonalenie siebie, no to bardziej spodobalo mu sie to drugie, zeby nie byc egoista w tym co sie robi, dolozyl wymiar niesienia idei ludziom, cwiczmy tak zeby juz nigdy nie trzeba bylo walczyc, zeby droga sztuki wojny stala sie droga sztuki pokoju...
zaczal robic swoj styl tak aby wg niego ten cel realizowac, czyli podszyl go odpowiednia filozofia lub religia jak kto woli.
wszystko jest nadal oparte na bojowych tradycjach, ale sens trenowania ruchow zaczal sie zmieniac... mijaja lata, mistrz odchodzi, jego uczniowie tworza swoje wizje, ich uczniowie swoje... co nam zostaje? zostaje nam to co kazddemu wydaje sie za prawde, nie mamy juz pojecia o przyczynie, znamy tylko skutek, jak o tych malpach zamknietych w pokoju z bananami, ktorych nie jedza...
poza tym my ludzie niejaponscy nie kumamy wschodniej jednosci wojny i pokoju, dobra i zla, zycia i smierci, to wszystko tam zyje razem, nie jestesmy tego w stanie pojac...
albo pojmujemy do pewnej granicy, bo watpie zeby ktos o zdrowych zmyslach bezkrytycznie przyjal zwyczaje i myslenie japonskie.
nie mamy szan isc droga wyznaczona przez M Ueshibe, mozemy sie nia przechadzac, wybierac co nam sie akurat wyda za sensowne itp
ci z nas ktorzy maja w sobie na tyle pokory by bardziej bezkrytycznie przyjmowac jego nauki, zostaja niezrozumiani i tak przez reszte, co najwyzej otaczaja sie gronem wyznawcow o takich samych jak oni pogladach...
co aikido jest sztuka walki - tak,
ale czy my tego chcemy zeby tak bylo - nie
czy umiemy pogodzic walke i jej brak - watpie...
Napisano Ponad rok temu
Abstrahując od tego czy to walka czy nie walka oraz jakie związki ma Aikido z budo i dlaczego.
Po prostu przeglądam Aikido na Vortalu od 10 lat ( a nawet archiwum prehistoryczne ) i stwierdzam, ze wszystko juz było powiedziane i przenicowane w te i w tamte po 100 razy.
Większosc mądrych postów sprzed lat wcale się nie zestarzała i klepanie tego samego od poczatku ma sens niewielki.
Nie widze także wielkiego pozytku ze spierania sie z tymi którzy twierdza , ze Aikido jest do dupy. Jak widac, mimo heroicznych wysiłków niektórych fanów, poglady w tym temacie sa nieweryfikowalne.
Amen.
Napisano Ponad rok temu
@Aikia: klepiesz swoje jak pacierze w różańcu. Kto Ci kiedykolwiek na forum napisał, że aikido jest do dupy?
Napisano Ponad rok temu
ale jak do dupy? znaczy do skopania komuś dupy? 8)aikido jest do dupy?
Napisano Ponad rok temu
Aikia, rozumiem, że mądre posty to te, które ty piszesz?Większosc mądrych postów sprzed lat wcale się nie zestarzała i klepanie tego samego od poczatku ma sens niewielki.
Ja mam wrażenie odwrotne. Niemal każdy, kto tak zawzięcie broni tezy, że aikido nie ma nic wpólnego z walką, zakładał w przeszłości tematy związane ze skutecznością. A to: jak się obronić przed low kickiem, a to: jak się bronić, gdy przeciwnik atakuje seriami ciosów, a to: jak zrobić shiho nage gdy przeciwnik oporuje i przyciąga rękę do siebie, itp. Było nawet o obronie przed wejściem w nogi.
A poza tym rzeczywiście klepiesz jak pacierze na różańcu. Kto Ci napisał na forum, że aikido jest do dupy ( cytat i autor, proszę )?
Napisano Ponad rok temu
Aikia, rozumiem, że mądre posty to te, które ty piszesz?Większosc mądrych postów sprzed lat wcale się nie zestarzała i klepanie tego samego od poczatku ma sens niewielki.
Ja mam wrażenie odwrotne. Niemal każdy, kto tak zawzięcie broni tezy, że aikido nie ma nic wpólnego z walką, zakładał w przeszłości tematy związane ze skutecznością. A to: jak się obronić przed low kickiem, a to: jak się bronić, gdy przeciwnik atakuje seriami ciosów, a to: jak zrobić shiho nage gdy przeciwnik oporuje i przyciąga rękę do siebie, itp. Było nawet o obronie przed wejściem w nogi.
A poza tym rzeczywiście klepiesz jak pacierze na różańcu. Kto Ci napisał na forum, że aikido jest do dupy ( cytat i autor, proszę )?
Kulą w płot kolego. Jak inni pisali te madre posty lata temu to ja milczałem jak grob, albowiem uwazalem, że za cienki jestem, zeby cokolwiek sie wymadrzać. Tym bardziej nie zakładałem tematów, w szczególnosci o low kickach.
Dzisiaj dalej jestem cienki ale juz nie tak jak kiedys.
Kto napisał ?
Sorry, Nie mam czasu, więc cytuje tylko kilka wypowiedzi TYLKO z JEDNEGO WATKU i TO TYLKO Z JEGO PIERWSZYCH 10 STRON. Voila!
Niestety, muszę w pełni świadomie i na trzeźwo sprawę oceniając powiedzieć, że nie. Aikido jako umiejętności walki to złudzenia i durne nawyki które w niczym się nie przydają potem i trzeba je wyrugować.
Wielokrotnie pisałem dlaczego aikido nie ma żadnego wpływu na jakikolwiek rozwój umiejętności bojowych.
Dlatego ja nie uznaje aikido za sztukę walki, tylko za nieco szybsze tai-chi, albo "gimnastyczne kółko filozoficzne"
Aikido takiego aspektu nie ma, zatrzymuje się na etapie "jakbym chciał to bym tę matę przeciął", i nikt nigdy nie prezentuje nic dalej.
Aikido to nie tylko technika, aikido to to, aikido to tamto, samodoskonalenie, duch, rozwój.
Chuje muje dzikie węże.
Samodoskonali się także pianista oraz onanista.
Na wyżyny duchowe wznieśc może się i dymający owce na hali juhas.
Póki co wychodzi na to, że aikido jest "lamuchowate" do kwadratu.Kółko wzajemnej adoracji dla nieudaczników "aikido to, aikido tamto.Sparring?Nie, dziękuje.Aikido to coś więcej...".Dużo gadania, a wiesz, gadanie nic nie kosztuje.
Sztuka walki?Marny żart
O filmikach na youtubie nie wspomnę, bo w przypadku aikido to nic nie zmienia.To zawsze będą tylko i wyłącznie pokazówki, na których atakujący niemal sami się rzucają na ziemie
Aikido nie jest SW bo jego praktykowanie NIE DAJE UMIEJĘTNOŚCI (w znaczeniu zdolności technicznej realizacji) mających zastosowanie w walce. W aikido uczymy się choreografii i tyle.
Zwyczajnie 90% aikidoków trafiło do aikido dlatego, że to ciemięgi i melepety które nie dały by sobie rady nigdzie indziej.
2 miesiące na boksie to więcej praktycznych umiejętnosci niż 2 lata na aikido.
95% shihanów nic nie umie, albo umie tyle co adept jujitsu po pół roku praktyki.
Napisano Ponad rok temu
czy ze prawda jest inna?
czy co myslisz wogole?
Napisano Ponad rok temu
...
Zwyczajnie 90% aikidoków trafiło do aikido dlatego, że to ciemięgi i melepety które nie dały by sobie rady nigdzie indziej.
...
Z tym się akurat nie zgodzę, bo jak znam zycie rozklad statystyczny sprawności zaczynajacych adeptów jest pewnie taki sma jak w innych SW.
Raczej nikt nie wybiera jakiejś SW dlatego, że w innych sobie nie radzi. Wybiera się to co jest w poblizu i się podoba.
Napisano Ponad rok temu
uwazasz ze te cytaty mijaja sie z prawda?
czy ze prawda jest inna?
czy co myslisz wogole?
Nic nie uwazam - prosil Akahige , zeby mu zacytowac i tyle.
Kiedys napisał Irimi, ze Aikido to keiko. Teraz potwierdzil to Randall w swoim poscie - definicji Aikido (pare postów wyżej), z która sie zgodziłem.
Własnie wybieram sie na trening i szczerze mówiac mam to wszystko w dupie. Sam zachodze w głowe po co sie wdałem w te dyskusje.
Napisano Ponad rok temu
Przecież to jest stwierdzenie oczywistego faktu! Do tego jest zgodne z Twoją tezą, że aikido to nie sztuka walki, tylko "odrębna kategoria" wobec czego cytowane zdanie nie zawiera oceny negatywnej ( tak jak nie może być wadą sanek to, że jeżdżą tylko po śniegu).Niestety, muszę w pełni świadomie i na trzeźwo sprawę oceniając powiedzieć, że nie. Aikido jako umiejętności walki to złudzenia i durne nawyki które w niczym się nie przydają potem i trzeba je wyrugować.
Na rozwój umiejętności bojowych nie ma też wpływu gra w piłkę. Czy to oznacza, że gra w piłkę jest działalnością bez wartości?Wielokrotnie pisałem dlaczego aikido nie ma żadnego wpływu na jakikolwiek rozwój umiejętności bojowych.
Prawda. Sam piszesz, że aikido to nie sztuka walki tylko "odrębna kategoria".Dlatego ja nie uznaje aikido za sztukę walki, tylko za nieco szybsze tai-chi, albo "gimnastyczne kółko filozoficzne"
Aikido takiego aspektu nie ma, zatrzymuje się na etapie "jakbym chciał to bym tę matę przeciął", i nikt nigdy nie prezentuje nic dalej.
Prawda. Aikido ogranicza się do kształtowania jednego typu reakcji ruchowej. Wg. Ciebie nie jest to wada, tylko cecha aikido jako "odrębnej kategorii". Brazylijskie jiu jitsu nie uczy np. walki mieczem ani walki z wieloma przeciwnikami. Czy to jest jego wada?
Wyjaśniłem już jak przebiega proces samorozwoju w sztukach walki oraz dlaczego istnieje ścisły związek pomiedzy nauczaniem i prawidłowym przyswajaniem nawyków ruchowych, a samodoskonaleniem. Negowanie tego związku pozbawia aikido cech swoistych, przez co niemożliwe jest wykazanie, że pomiędzy tym, co robimy na macie, a samorozwojem zachodzi jakikolwiek logiczny związek. Samorozwijać można się na różnych polach ( praca, edukacja, twórczość artystyczna ). Jak w takim razie wyodrębnisz samorozwój dzięki aikido?Aikido to nie tylko technika, aikido to to, aikido to tamto, samodoskonalenie, duch, rozwój.
Chuje muje dzikie węże.
Samodoskonali się także pianista oraz onanista.
Na wyżyny duchowe wznieśc może się i dymający owce na hali juhas.
Póki co wychodzi na to, że aikido jest "lamuchowate" do kwadratu.Kółko wzajemnej adoracji dla nieudaczników "aikido to, aikido tamto.Sparring?Nie, dziękuje.Aikido to coś więcej...".Dużo gadania, a wiesz, gadanie nic nie kosztuje.
Sztuka walki?Marny żart
Ta wypowiedź stanowi, być może, daleko idące uproszczenie. Ale tezy ( pozbawione jakichkolwiek racjonalnych podstaw) o wyższości aikido nad sztukami i sportami walki, z powodu braku w nim walki i rywalizacji, to już smutna rzeczywistość.
Czy to jest nieprawda? Czy aikido to coś więcej niż choreografia? Przecież sam twierdzisz, że aikido to "odrębna kategoria".Aikido nie jest SW bo jego praktykowanie NIE DAJE UMIEJĘTNOŚCI (w znaczeniu zdolności technicznej realizacji) mających zastosowanie w walce. W aikido uczymy się choreografii i tyle.
2 miesiące na boksie to więcej praktycznych umiejętnosci niż 2 lata na aikido.
Czy uważasz, że to nieprawda? Mając za sobą trzydzieści lat solidnego treningu aikido, a także doświadczenie w kontaktowych sztukach walki ( BJJ, MMA ) mogę tylko dodać, że w miejsce "2 lata" możesz wstawić dowolną liczbę.
Zadałem już pytanie "a co umieją?", na które nie potrafiłeś odpowiedzieć. Dodam tylko, że w przypadku shihanów, którzy całe życie zajmują się tylko aikido ten wskaźnik wynosi 100%. Czy to wada aikido? Wszak sam twierdzisz, że aikido to "odrębna kategoria".95% shihanów nic nie umie, albo umie tyle co adept jujitsu po pół roku praktyki.
Co do melepetów, to mam inne zdanie. Sam byłem siedemnastoletnim, chudym melepetą gdy zaczynałem swoją przygodę z aikido. Gdybym wtedy trafił do sekcji karate kyokushin, to, najprawdopodobniej, bym się nie ostał w świecie sztuk walki. W tym sensie to, że aikido przygarnia melepetów jest jego zaletą, a nie wadą.
Reasumując, przytoczone przez Ciebie cytaty odnoszą się do cech aikido, a nie jego wad. Dlaczego Ty odbierasz je jako psioczenie na aikido? Odpowiedzi musisz poszukać sam w meandrach splątanego umysłu... :wink:
Pozdrawiam!
Napisano Ponad rok temu
Nie wydaje mnie się. Nie masz w poważaniu. Przez to dajesz się podpuszczać i wciągać w dyskusje.Własnie wybieram sie na trening i szczerze mówiac mam to wszystko w dupie. Sam zachodze w głowe po co sie wdałem w te dyskusje.
Bajdełej - byłem wczoraj na treningu osławionego bjj w zaprzyjaźnionej sekcji. Grupa przekrojowo - od tych, którzy chodzą od kilkunastu dni, do tych, którzy coś tam już potrafią. Czyli uśredniona. W związku z tym trening był być może niezbyt intensywny. Nie mam porównania. Jednak nie zauważyłem, abym (pomimo wieku) odstawał od młodzieży. Pod względem gibkościowym - z palcem w d.... . Przewroty i pady - kaszka z mleczkiem. Trudniej było dopiero później. Minutówki z wejściem w nogi i obaleniem, minutówki w parterze. Ale i to dało się przeżyć. Odklepałem co swoje i wcale nie uważam, że korona mi spadła. Odklepywali również moi partnerzy. Tylu ukłonów na treningu aikido nie zrobiłem ilu tutaj piątek przybiłem. W takim samym okresie czasu. :wink:
To tak a propos tego, że ludzie z aikido boją się sprawdzić w innych sztukach lub sportach walki, bo się ich straszna tajemnica nic niepotrafienia ujawni ogółowi.
Miłego wypoczynku w długi weekend
Napisano Ponad rok temu
ale to nadal nie zmienia calosci...
Napisano Ponad rok temu
To tak a propos tego, że ludzie z aikido boją się sprawdzić w innych sztukach lub sportach walki, bo się ich straszna tajemnica nic niepotrafienia ujawni ogółowi.
Oni raczej boją się sprawdzać nie własną sprawność choć może to też, ale przede wszystkim skuteczność owego swego (jak pisze Mr. Smile) aikda . Z jakich względów tak postęują to już tu nie raz napisaliście - ehhh i pewnie jeszcze nie raz napiszecie
W każdym bądź razie zabawnie się to czyta zwłaszcza, jak co niektórzy wznoszą się na wyżyny elokwencji i do wszystkiego starają się dorobić ideologię.
Ups przepraszam, że znów się wciąłem między szanownych panów dysputy -już się poprawiam.
:wink:
Napisano Ponad rok temu
(na nią nie głosowałem, ankieta jest tendencyjna. coś jak w rodzaju: kto jest najlepszym modem na budo i czemu Szczepan?)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Martial Art Coach Needed
- Ponad rok temu
-
Wesołych Świąt 2010
- Ponad rok temu
-
Staż Sylwestrowy Aikido i Ken - Jutsu w SOTO!
- Ponad rok temu
-
fotorelacja ze stażu w Meian Dojo (11.12.2010)
- Ponad rok temu
-
Soto w kawa czy herbata, ma ktoś może materiał video?
- Ponad rok temu
-
Ernest Górny czyli Polak potrafi!
- Ponad rok temu
-
Staż Aikido - Tomasz Sowiński 5 Dan Shidoin PFA
- Ponad rok temu
-
Aikido "Tissierowskie" na Ursynowie lub w okolicy?
- Ponad rok temu
-
Staż z Etienne Leman Sensei 7 dan aikido - 26-28.11.2010
- Ponad rok temu
-
Seminarium - Shihan Etsuji Horii 7 dan
- Ponad rok temu