1. Sport. Sport jest w dzisiejszych czasach dziedziną profesjonalną. Za tym idzie cała gama teorii i praktyki treningu, który ma na celu przygotowanie zawodnika do odnoszenia zwycięstw w rywalizacji. Zawodowcy (którzy z tego żyja), jak i coraz rzadsi "amatorzy" (których pieniądze z tego zajęcia nie interesuja) poświęcają wiekszośc czasu i uwagi na doskonalenie sie w danej dyscyplinie. Myślę , ze jest niemozliwe osiągnięcie sukcesu w sporcie bez zaangażowania w trening typu wyczynowego (wielogodzinne codzienne ćwiczenia).
Istnieje grupa ćwiczacych Aikido, którzy traktuja go na zasadzie podobnej do sportowców, choć oczywiście ta sztuka sportem nie jest, ze wzgledu chocby na brak rywalizacji. Uprawiaja oni Aikido zawodowo albo poświęcają niemal każdą wolna chwile na praktykowanie a z reguły zajmuja sie tez nauczaniem i prowadzeniem treningów.
2. Rekreacja. Rekreacja ruchowa jest rodzajem czynnego odpoczynku i rozrywki, realizujacą rozmaite cele także rehabilitacyjne czy np. odchudzania albo nauki samoobrony. Rekreacyjni adepci Aikido uczęszczaja na zajęcia z różną częstotliwością zależną od czasu, chęci, preferencji itp. Niektórzy ćwiczą regularnie np. 1-2 razy w tygodniu, niektórzy nieregularnie z przerwami ( np. w jednym tygodniu przychodza 3 razy a przez nastepne dwa tygodnie nie przychodza w ogóle). Bardzo rózne jest także zaangażowanie "rekreacjonistów" w trakcie zajęć.
3. Pasja. Istnieje moim zdaniem trzecia forma nie będąca ani "sportem" ani "rekreacją" w czystej postaci. Pasjonaci ćwiczą regularnie (w pewnych okresach nawet z częstotliwością "sportowca") i świadomie jednak ich preferencje albo czynniki obiektywne (praca zawodowa, rózne zajęcia, inne powody) ograniczają pełne zaangazowanie, co w wielu przypadkach spowalnia czy hamuje stały progres.
Nie ma, o ile wiem prowadzonych statystyk czy badań, ale przegladając na bazie doswiadczeń przekrój ćwiczących Aikido, sądzę , ze:
a) jakieś góra 5% adeptów (łacznie z nauczycielami) traktuje treningi Aikido jako rodzaj "sportu"

c) pozostali, czyli 75% ćwiczy Aikido rekreacyjnie
"Sportowcy" sa kregosłupem.
"Pasjonaci" sa układem nerwowym.
"Rekreacjoniści" sa całą resztą organizmu.
Każda z tych grup wymaga szacunku i odrębnego podejscia. Oparcie sie tylko na jednej z nich (stawianie celów " sportowych" dla rekreacjonistów albo np. rekreacyjnych dla "pasjonatów") prowadzi do kleski (zniechęcenia).Pogodzic to wszystko potrafia naprawde dobrzy nauczyciele-organizatorzy, których jest u nas niemało.
Jednak, wnosząc po niektórych głosach w dyskusji, sa osoby usiłujace naginać rzeczywistosc do projektów albo tez , które tej rzeczywistosci nie uwzględniają.