W Kaliszu w ostatni weekend odbyły się MP Full-contact juniorów i młodzieżowców. Muszę przyznać, że organizator stanął na wysokości zadania. Jurek pomimo, ze imprezę przejął po innych klubie zapewnił 2 PEŁNOWYMIAROWE RINGI. To musi stać się regułą, szczególnie w formułach low i K1 gdzie liczba zawodników zbliża sie niebezpiecznie do liczy 300. Walki na wyraźny jego sugestie były 3 rundowe od samego początku. To nieporozumienie, że w low i K1 dopuszczamy walki 2 rundowe. każdy wie, iz inaczej walczy się 2 a inaczej 3 rundy. Wielki ukłon dla organizatora. Co do sędziowania. Przyzwoite. Pewnie i jakieś błędy były ale ogólnie nie było dużo. Za to duże minus to "Drabinki" w sobote. Napisane długopisem, pismem lekarskim powodowały, iż trudno było znaleść swojego zawodnika. Pismo tak nieczxytelne, że prowadzący nazwisko mojego zawodnika Polaka odczytał jako Robak

. Na drugi dzień były już drukowane, ale to była już końcówka. To wstyd, że w XXI wieku ( nawet jeśłi tojego początek:)) tak duży związek nie miał profesjonalnego oprogramowania do losowania i wypisywania drabinek. Może poprosimy kolegę Szlachtę z PZMT, który pomimo malutkiej organizacji ma takowy.

A tak na serio. Na imprezie Akademicki Puchar Polski były takie i należy zwrócić się do Wrocławia. Tam 20 minut zajęło losowanie i wydrukowanie drabinek. Trenerzyt o 20.30 mieli już kolejnośc walk.
To minusów imprezy należy zaliczyć małą ilość zawodników w młodzieżowcach ( w juniorach było OK). Dla juniorów były to eliminacje do MŚ i kadry narodowej. Młodzieżowcy takowej nie mają i dlatego z powodu terminu odpuścili. Aczkolwioek byłyu kategorie, gdzie zawodnicy toczyli 4-5 walk. Więc nie najgorzej.
Ogólnie kolejna udana impreza. A teraz MŚ. Zobaczymy.