Michael Bisping pok. Dana Millera - Ładna wojna stójkowa. Bisping nie jest wirtuozem stójki, ale dał radę przeciwko Millerowi, który przegrywał w stójce nawet z Demianem Maią
Mike Russow pok. Todda Duffee - Matko Boska. Zgadzam się z Roganem. To co się zdarzyło to coś niesamowitego co ogląda się raz na setki walk. Jak można być bitym jak pies przez trzy rundy i wyłapywać takie ciosy na ryj. Jak można tak bardzo odstawać poziomem od przeciwnika, a na minutę przed końcem trzeciej rundy znokautować rywala jednym uderzeniem. SZOK i niesamowity fart kogoś, kto tej walki nie powinien wygrać
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Antonio Rogerio Nogueira pok. Jasona Brilza - Kolejna fenomenalna walka. Takich akcji w parterze to ja dawno nie widziałem. Świetna walka i bardzo szkoda Brilza za przegraną decyzją. Dla mnie walka mogła by być na remis.
John Hathaway pok. Diego Sancheza - Diego coś odnaleźć się nie może lub to John jest odkryciem tej dywizji.