Brak odpowiedzi do tego tematu

[budo_gbłódź]

Witam,
Nazywam się Adrian Dziarnowski, jestem trenerem MMA i Muay Thai w klubie Gracie Barra Łódź. W piątek 12.01.2010 w raz z dwoma zawodnikami, Piotrkiem Konstantynowiczem i Wiktorem Sobczykiem, pojechaliśmy na Litwę, żeby zawalczyć na zawodowej gali Muay Thai, Falcons Fights, odbywającej się w mieście Lazdijai.

Ok. godziny 22 w piątek dotarliśmy na Litwę, gdzie przywitał nas organizator i jak się okazało, przeciwnik Wiktora pan Remigijus Paulionis. Pan Paulionis zafundował nam kolację i zaprowadził do hotelu w którym mieliśmy spędzić noc. Pierwszą rzeczą która nas zdziwiła było brak ważenie przed galą, gdyż organizator (Remigijus Paulionis) stwierdził, że ma do nas zaufanie.

W sobotę rano poszliśmy razem z Wiktorem do pana Paulionisa, żeby dokładnie omówić warunki finansowe – głównie chodziło o gażę dla Piotrka, gdyż gaża Witka była ustalona na miesiąc przed galą i wynosiła 100 euro + zwrot kosztów podróży. Po niezbyt jasnych rozmowach (pan Paulionis posługiwał się mieszanką języka litewskiego i polskiego) na 2 godziny przed walką dowiedzieliśmy się, że podobno ustalał, że Piotrek walczy bez gaży, ale wyjątkowo zapłaci jakieś pieniądze jeżeli Piotrek wygra. Jeżeli chodzi o Wiktora, to da mu 100 euro, tylko prosił żeby nikomu o tym nie mówił – robił wrażenie jakby chodziło mu, żeby Wiktor miał się podłożyć w tej walce.

O godzinie 17.00 czasu Litewskiego w sobotę w miejscowej dyskotece „Holivudas” rozpoczęła się gala. Pierwszy walkę miał Piotrek z Robertasem Siuska – który był z klubu Vendetta, który to klub w jakim stopniu związany był z panem Paulionisem (pierwszy link 2:52 minuta filmu). Piotrek demolował przeciwnika przez cztery dwu minutowe rundy, jednak przegrał przez jednoznaczny werdykt sędziowski!!! Po walce podszedł do mnie trener z Wileńskiego klubu Titanas ( [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ) i powiedział mi, że według niego Piotrek zdecydowanie wygrał i dał mi radę, żeby walczyć na K.O, ponieważ na tej gali na punkty na pewno wg niego nie wygramy.

Nadszedł czas na walkę wieczoru czyli Witek vs. Remigijus Paulionis. Po doświadczeniach z walki Piotrka obraliśmy taktykę tzw. „Siekierki” – czyli dążenia do wygranej przed czasem poprzez permanentne kopanie low kicków . Przed walką zdziwiło nas mocno zachowanie przeciwnika Witka, pana Remigijusa Paulionisa, który co jakiś czas dochodził do nas podczas rozgrzewki i mówił, żeby Wiktor nie bił mocno ponieważ nie chce mieć kontuzji.
Podczas walki Wiktor trzymał się tzw. „Siekierki” i mocno obijał low Kickami pana Paulionisa. Walka zakończyła się w pierwszej minucie, drugiej rundy, poprzez K.O. dla Wiktora.

Po wygranej Wiktora i zakończeniu gali czekaliśmy na zapłatę. Po ok. 15 min. podszedł (a właściwie się dokulał) pan Remigijus Paulionis i stwierdził, że to wszystko i możemy już wracać do domu. Zapytany przez nas o pieniądze powiedział, że dawał 100 euro, ale tyko w przypadku przegranej Wiktora!!!

Całej tej rozmowie przysłuchiwała się żona/konkubina/dziewczyna pana Remigijusa Paulionisa i zapłaciła ona z własnej kieszeni 100 litów co odpowiada dokładnie 112 PLN!
Jak tacy ludzie mogą się zajmować sportem, a w szczególności organizacją walk!?

Poniżej macie linki odnoście lansu pana Remigijusa Paulionisa.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Tutaj macie linki do walk chłopaków:

Wiktor:

Round 1

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Round 2

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Piotrek:

Round 1
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Round 2
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Round 3
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

P.S.
Właśnie dostałm smsa od pana Remigijus Paulionis – oto jego treść:
„Co wy za liudze taki Poleki? Muwywem jak spejecelemi co ja wygrem wam 100 euro i jesce davem by Tomascu, a teras wy tak zrobili? Znalem by to mavem drugiego zawodnika. Ja nawet treningu nemawem normalnego psed walkoi! To wszystko!”

Jeżeli ktoś zna jakieś litewskie fora o tematyce Muay Thai to proszę o info.