3 odpowiedzi w tym temacie

[budo_ronin bastard]

Karol Bielecki po meczu z Niemcami na Euro 2010 ( W szczypiorniaku oczywiście ) o szorstkiej męskiej przyjaźni ponad granicami:

- Po meczu przytulaliśmy się z Niemcami. Nasza łagodna obrona dyskutowała z ich łagodną obroną. Która jest łagodniejsza, rozstrzygnęło boisko.



Ach , a gdyby tę ich łagodność przenieść do Aikido to... Ho! Ho! :wink:

Może aikidocy byliby prawdziwie łagodnymi wojownikami? :wink:

[budo_irimi reborn]

A może w drugą stronę?..

[budo_ronin bastard]

Stary, sarkazm to był :wink:
No przecież chyba oglądałeś ten mecz...?

Ponoć trenera Wentę najbardziej dopingował transparent kibiców z napisem "GRUNWALD"

[budo_irimi reborn]

Nie widziałem tylko wczorajszego horroru z Czechami uwagi na trening, no i remisu ze Słowenią... To co mi się podoba, to, że Wenta jest jeszcze jednym zawodnikiem na boisku. I jak ładnie do nich przemawia: "Panowie, biegacie jak cipy!" To jest zupełnie inna jakośś współpracy, czy nawet jedności trener-drużyna niż np. w przypadku piłki kopanej...

A mimo, że sarkazm, to co by tak całkiem OT nie tworzyć, to jestem za ukuwaniem skuteczności z łagodności 8)