Wejscie w atak - irimi
Napisano Ponad rok temu
Proponuje porozmawiac biorac pod uwage WYLACZNIE ataki uderzane - piescia, lokciem, barkiem, glowa, noga, kolanem...obojetnie. Naturalnie mowimy tu o szybkim i mocnym ataku z odpowiedniego dystansu i stabilnym centrum, a nie o biegnacym 10 metrow atakujacym ktory niemalze sam rzuca sie na tatami po skonczeniu uderzenia.
Napisano Ponad rok temu
Nie ma zadnego znaczenia perfekcyjna znajomosci 500 technik aikido jesli ktos nie potrafi wejsc w atak, nieprawdaz? :wink:
Napisano Ponad rok temu
Ja uaktywnię się jutro. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Dupa. Kompletny brak logiki. Jeśli technika jest perfekcyjna, to znaczy, że wykonujący ją potrafi wejść w atak, nieprawdaż? :roll: Jeśli zaś technika zawiera gluta na samym początku, to już jej wcale nie ma, a co dopiero mówić o perfekcji. Kombinujesz. Ćwiczymy techniki zawierające irimi, bo ono jest integralną ich częścią. Nie widzę potrzeby "wycinania" tego elementu i ćwiczenia go odrębnie. Jak moje irimi w technice będzie do bani, to mi uke da o tym znać i po technice. I do poprawki...Nie ma zadnego znaczenia perfekcyjna znajomosci 500 technik aikido jesli ktos nie potrafi wejsc w atak, nieprawdaz? :wink:
PS. Jak znam życie (i to forum) to masz już Szczepan gotową odpowiedź i jak temat się nie rozgrzeje, to nas tu oświecisz. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Tak a propos od 1:39
Napisano Ponad rok temu
Jako żywo!Ćwiczymy techniki zawierające irimi, bo ono jest integralną ich częścią. Nie widzę potrzeby "wycinania" tego elementu i ćwiczenia go odrębnie. Jak moje irimi w technice będzie do bani, to mi uke da o tym znać i po technice. I do poprawki...
Technika to zastosowany, wyuczony wcześniej nawyk ruchowo-czuciowy. Ten zaś składa się z łańcucha percepcja-ocena-decyzja-reakcja a więc wejście (irimi ) to decyzyjno-wykonawcza część techniki.
Co do potrzeby wycinania tego elementu i ćwiczenia go odrębnie, to jest to jednak jak najbardziej zasadne i wynika wprost z metodyki nauczania i doskonalenia nawyku ruchowo- czuciowego. Oczywiście jeżeli komuś zależy na doskonaleniu efektywności i skuteczności techniki. W przypadku uprawiania aikido rekreacyjnego lub "duchowego" nie jest to konieczne.
Napisano Ponad rok temu
Mimo wszystko jestem ciekawy jakie Ty czy Szczepan stosujecie na to ćwiczenia.
Co do rekreacji, to przypomina mi się szkoła letnia, na której pewien aikidoka sporo czasu treningowego spędzał opalając się przy domku letniskowym i czytając gazetki, podczas gdy my, biedne żuczki ćwiczyliśmy w dojo. To ci prawdziwa rekreacja!
Napisano Ponad rok temu
A pozostań sobie, kto Ci broni... :-)Ja jednak pozostanie przy...
Napisano Ponad rok temu
Ale to nie był Akahige-który-zdecydowanie-za-dużo-czyta ...? 8)Co do rekreacji, to przypomina mi się szkoła letnia, na której pewien aikidoka sporo czasu treningowego spędzał opalając się przy domku letniskowym i czytając gazetki, podczas gdy my, biedne żuczki ćwiczyliśmy w dojo. To ci prawdziwa rekreacja!
Napisano Ponad rok temu
Voivod, właśnie wygrałeś u mnie pokemona!Ale to nie był Akahige-który-zdecydowanie-za-dużo-czyta ...? 8)
Wręczenie nagrody podczas najbliższego stażu. 8)
Napisano Ponad rok temu
ja to widze jako jeden z etapow swiadomosci aikidoki, ktory powstaje lub nie na drodze jego treningu. Swiadomosc zrodzona lub odkryta tylko i wylacznie osobiscie, zreszta jak wiekszosc elementow w procesie uczenia sie (aikido).
byc moze wynika to z mojego sposobu postrzegania nauki, jako procesu samoodkrywania zagadnienia a roli nauczyciela na zadawaniu pytan, a nie udzielaniu odpowiedzi.
Napisano Ponad rok temu
jesli sa jakies cwiczenia ktore pomagaja wyuczyc sie wejscia w atak i mielibysmy je ustawic w wg kryteriow powyzej, to funakogi undo, jest co najwyzej cwiczeniem ukierunkowanym, a nawet rzeklbym ze ogolnym ....
jednakze wlasnie tutaj uwazam, ze teoria sportu mija sie straszebnie z zagadnieniem aikido i nie ma zadnej miary pozwalajacej przymierzyc ja do aikida.
a to dlatego, ze cele sportu sa calkowicie odmienne niz cele sztuki walki.
co prawda zwyczajowo mowi sie sport o wszystkim, co robi sie ruszajac sie i wystepuje w tym jakiekolwiek wspolzawodnictwo (na pierwszy rzut oka wystepuje ono takze w aikidzie), ale mimo to przyszywanie pojec sportowych do czegos co sportem nie jest, powoduje spore nieporozumienia...
Napisano Ponad rok temu
Odpowiedź Twa godna jest zaiste człowieka który "postrzega naukę, jako proces samoodkrywania zagadnienia a rolę nauczyciela na zadawaniu pytan, a nie udzielaniu odpowiedzi..."
That's a BINGOOOO!!!! - jakby powiedział Standartenführer Hans Landa
Napisano Ponad rok temu
Jak dla mnie, jako że irimi "otwiera" nam partnera, w tym całym Aikidzie, jest najtrudniejszym elementem techniki i najważniejszym. A jeżeli byśmy rozgraniczyli irimi, na irimi i technikę, to sama technika jest drugorzędnym elementem, chociażby ze względu na system przyczynowo-skutkowy;].
]
Taka wlasnie sytuacje mozemy zaobserwowac u G. Shiody. Ten gosciu mial absolutnie niesamowite umiejtnosci wejscia w atak. To co dzialo sie potem faktycznie nie mialo dla niego znaczenia - w sensie ze wejscie na taka pozycje ktora dawala mu nieograniczone mozliwosci wyboru " tego co bedzie sie dzialo dalej".
Jesli uwaznie poobserwujesz video z Dziadkiem w podeszlym wieku, to on prawie wylacznie pokazywal wejscia w atak. Nie bez przyczyny...nie bez przyczyny...
Napisano Ponad rok temu
Niestety tak sie nie dzieje prawie nigdy. Wspopraca ze strony atakujacego jest posunieta do takiego absurdu, ze nikt nie zwraca uwagi na prawidlowe wejscie. Wszyscy sa skupieni na robieniu technik, a w zasadzie tej czesci techniki ktora jest PO wejsciu w atak.Nie widzę potrzeby "wycinania" tego elementu i ćwiczenia go odrębnie. Jak moje irimi w technice będzie do bani, to mi uke da o tym znać i po technice. I do poprawki...
Konsekwencja takiej sytuacji jest to, ze jesli ktos atakuje poprawnie, Nage nie jest w stanie wejsc w atak nawet raz przez caly trening. I w tedy zaczyna sie dramat i oskarzanie atakujacego ze jest zwyklym zlosliwym chamem i najwiekszym Wrogiem i nikt juz z nim nie chce cwiczyc.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Staż w Żarach
- Ponad rok temu
-
Staż z André Cognard Shihan
- Ponad rok temu
-
Seminarium z A. SATO Sensei (6dan Aikikai) w Gdyni
- Ponad rok temu
-
50 LAT
- Ponad rok temu
-
Galeria zdjęć z seminarium z Y. Yamda Sensei w Krakowie
- Ponad rok temu
-
Zyczenia swiateczno - noworoczne
- Ponad rok temu
-
Ostrzenie katany
- Ponad rok temu
-
Romcio H.
- Ponad rok temu
-
Krewniacy
- Ponad rok temu
-
mam problem, szukam pomocy
- Ponad rok temu