Yvel mnie nie zaskoczył, szczególnie jak dyszał już w pierwszej rundzie. Łatwa wygrana dla Cigano.
Kolejne walki Miller'ów i Lauzon'ów( clash of the familys


Stout vs Lauzon to była najlepsza walka całej gali, Stout w 2 i 3 rundzie ładował kombinacje jak w tarcze, Shawn Thompkins pewnie czuł się jakby miał joystick w ręku bo kierował nim dosłownie

Walka wieczoru: troche mnie irytowała, myślałem, że Thiago będzie miał lepszą obronę przed obaleniami. Rashad był o niebo szybszy i Thiago nawet nie miał kiedy sprawl'a zrobić jak. Natomiast jak w 3 rundzie Thiago go podpuścił do wymiany to już uśmiech mi się na twarzy zrobił bo myślałem, że zaraz Rashad znowu będzie nieprzytomny a tu Thiago... spuchł :? Szkoda : (