31 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mar.]

Witam

Do Przemka.

>Mar mam Ci powiedzie c dok ladnie ilu było 8 - czu 12 Smile . Tak dokładnie nie wiem. Wiem o jednej walce domedalu.

No właśnie czegoś takiego, konkretne źródła;). Bo widzisz jedna walka do medalu to z prostej matematyki może być równie dobrze 8 zawodników jak i 15. Fakt jest taki że do najcenniejszego krążka trochę trzeba się wysilić bo w seniorach obstawione zostały wszystkie kategorie, przez Białorusinów, Ukraińców, Turków, Kazachów itd. itd.

>Mam swoje zdanie. Duża część dzisiejszych MT to odłam od różnych organizacji. Zresztą dla uczciwości powiem że nie tyczy się to tylko MT. 4 lata temu gościu u nas robił kung-fu, 3 lata temu krawmagę ostatnio mma. Chcą likwidować związki tylko dlatego że właśnie dla własnego różnie rozumianego interesu SW nie mogą się połączyć.

>Jedynym argumentem jaki jest za likwidacją jest to ze jesteśmy niezjednoczeni. MInisterstwo poprostu boi się że będzie musiała ciągle dokładać. Toparanoja ale popularność sportów walki ma byc powodem odbierania pieniędzy. To oczywiście się tyczy i karate i teakwondo. Ale faktem jestże właśnie takie kretyńskie pomysły jak udawadnianie wyjątkowości i wyłączności doprowadzi do upadku wogóle sporty walki.

Zastanawiam się jak to się ma do treści naszej rozmowy?? Zmieniasz wątek, dlatego tak krótko odpowiem. Dla samego prestiżu MT dużo lepiej jeśli będzie to oddzielny związek a nie jedna z komisji do spraw... MT to sport który istniał dużo wcześniej przed Kickboxingiem czy PZKb. Łączenie tego wszystkiego w jedno, kiedy jak sam pisałeś już dziś są problemy z rozdysponowaniem środków to średni pomysł...

>A co do startu i wynikuów. Tu tez sie z Toba nie zgodzę. Nie porównuj zawodników,którzy pojechali do tych którzy startują w naszej organizacji. W PZMT są gwiazdy ale nie ma zawodników.

Jakie gwiazdy, Przemku o czym Ty piszesz?? Nie porównuje zawodników PZMT i PZKB, widziałem poziom jednych i drugich, widziałem naocznie poziom na ME IFMA w Zgorzelcu, widziałem poziom na Białorusi iUkrainie czasami oglądam walki Rosjan i szczerze?? - daleko nam jeszcze do ich poziomu stąd moje stwierdzenie że "wyniki byłyby bardzo zbliżone" a Ty jak zwykle coś wciskasz??

>Dlaczego kluby PZMT dyskutują o konieczności startów w innych organizacjach i wybieraja (...) ISKA. Poprostu zdają sobie spraweże w PZKb wyniki będą mizerne.

Oj Przemku... ISKA to świeży twór zorganizowany przez Arka Wełnę, większość startuje ze względu na "dawne czasy", "przyjaźń" i tego że nie chce uczestniczyć ani po stronie PZMT ani PZKb. Jak dla mnie osobiście Arek był jednym z niewielu ludzi który mógł coś zmienić na + i tyle.

Pozdrawiam

[budo_mar.]

O.K. sorry Sally myślałem że to do mnie.

Niestety ostatnio jestem trochę przewrażliwiony czyt. kilka postów wyżej, myślałem że to wycieczka pod moim adresem.:?

Pozdrawiam.

[budo_sally]

Niższy nieznaczy zaden. Rządek też jest z ISKA a mam o nim bardzo wysokie zdanie. Generalnie jednak jesli stanełyby ekipy PZKb i ISKA przed sobą to werdykt bylby jeden.

Co do zawodnika z ISKA powiedzo kogo chodzi i z kim walczył to mogę się wypowiedzieć. Mój zawodnik też wygrał zawodnikiem Janka i to ponad półroku temu gdy walczył dopiero od niedawna. Janek ma różnych zawodników i lepszych i gorszych. Mój Młody w ISKA stoczył 2walkii obie wygrał. Aczkolwiek to nic nie znaczy. Akurat o Kaliszu nie będę mówił źle, gdyż mam swoje zdanie niezależne od poziomu walk.

a sprawdż sobie na wynikach.
Twój walczył z Wojtkiem chyba, znam młodego.
Co do ISKA uważam że poziom jest wysoki,wiadomo ze wszystko zależy na kogo się trafi nie wiem czy nie wyższy niż PZKB,może nie patrze do końca obiektywnie dlatego ze z większa sympatią podchodzę to tej organizacji, wiadomo ze jest nowa i działa nie długo, ale jest dobrze i mam nadzieje ze dadzą rade.
W PZKB MT nie widze i szczerze mowiac nie chce widzieć tej dyscypliny w towarzystwie takich ludzi jak wypowiadający się tu jakis czas temu członek..zarządu, czy tez po przeczytaniu uroczego donosu na Puchar w Kaliszu przyznam ze na dobry tydzień mnie zatkało, jak mozna coś takiego było wysłac..
nie lubię nieuczciwości,przekrętów i robienia ze sportu biznesu w prymitywnym rozumieniu (zwalczania konkurencji) oby MT było od tego jak najdalej

[budo_gladiatorzyring]

Mar. to ty masz nieznośna tendenę do przekręceania
- ja pytam gdzie te 100 państw a ty odpowiadasz nie ważne ale śą ukraincy, białorusini itd. Nie ważne 15 to i tak daleko do 20. Jesliby z każdego kraju średnio startowało by 9 osób jak z Polski to w meskich kat. pow byc srednio 30.
- co do prestizu. Jakoś dwa największe karate w Polsce są razem i nie tracą na prestiżu a na pewno zawodnik shotokan nie wystąpi w kyokushin w przeciwieństwie do dużych podobienstw MT, K1, low i częstotliwości startów zawodników we wszystkich formulach.
- Używasz słowo prestiż. Wlaśnie ten "prestiż" obniża poziom polskiego MT w IFMA praktycznie do zera. Bo nie można uznać Asi za twór IFMA bo trenuje i startuje od dawna w Holandii. Nie jestem fanem MT ale miłośnikiem polskiego sportu i dlatego dla mnie ważniejszy jest poziom a nie prestiż. Organizacja mająca 20 członków i co roku prawie nowych medalistów nie zagwarantuje poziomu sportowego. Od 5 lat słyszę, iż z roku na rok poziom jest coraz wyższy. Wali mnie czy będzie PZKB czy np Polski Związek Sportów walki jak we Francji. Wążne by Kb było na wysokim światowym poziomie. Właśnie taki sposob myślenia jaki reprezentujesz.
- Tak. W PZMT są gwiazdy a nie ma zawodników. Przykladem jest Simi. Który jeśli dobrze pamietam nie wygrał w klasie A żadnej walki, ale ciągle bije tajów najlepszych na świecie. Zrobiono z niego medailnego mistrza. Wygrywa niewiadomo z kim, ale przed samym królem. Dla mnie to gwiazdorstwo a nie zawodnik. Simi imponuje mi zapałem i uporem, ale niestety jest przykładem złej polityki PZMT. Wysyła sie z uporem maniaka do Tajlandi faceta, któremu potrzebny jest lekcja dobrego boks. Asia oparła się na Holandii i wreszcie dopieła swego. Sama bez pomocy PZMT. Ale dla prestiżu kepiej jest wysylać Simiego do Tajlandii gdzie niepotrzebnie łapie kontuzje, ale walczy przed królem. Szkoda mi go bo z jego zapałem i pracowitością dawno powinien być w czołówce światowej i to tej realnej. Czemu np nie zapraszają trenerów z ukrainy czy białorusi, jesli oni wiodą prym w IFMA, a po kraju obwożą trenera tajskiego. Kogo wychował ten trener. Jakiego MŚ w IFMA. Ale dla prestiżu lepiej by był to Taj. I to wszystko dla prestiżu.
- a i na koniec - pomimo bez prestiżu to najprawdopodobniej Polski Związek Karate będzie jedynym zwiąskiem sportów walki nieolimpijskim, który na stałe będzie utrzymany po reformie. Inne tylko wtedy, gdy będą umiały współpracować. Kulebin startuje w WAKO i IFMA a jego organizacja jest czlonkiem obu. Niemcy na stronie swojej organizacji MT IFMA mają dział kickboxing. Podobnie jest z innymi krajam Francja Kanada, ukraina. Ale w Polsce IFMA wysyła pismo, iż nie można łączyć. Bo pewna osona dla własnego prestiżu namówila kogos do klamstwa. Tylko nie wszyscy w ministerstwie są idiotami i na internet wchodzą nie tylko na naszą klasę i potrafią w łatwy sposób sprawdzić. I wtedy Mt traci prestiż.
- Sally piszesz o jakis donosach a sama w ostatnim czasie przymilasz się do faceta, który napisal donos na zawodnika z własnej organizacji (wrocław) a do ministerstwa śle donosy średnio jeden w miesiącu. Już kiedyś pisałem ale powtórze. Jestem za jednościa w sportach walki. Nie może być 10 organizacji i 20 MP bo wlaśnie dlatego nie chcą nas uznać za dyscyplinę olimpijską. Czemu nie ma 10 organizacji amatorskich w boksie, zapasach czy innech SW czy wogole sportach olimpijskich. Bo przestaly by byc olimpijskimi. Ale w kicku każdy chce byc ważny i nie wystarczy mu organizacja zawodowo, ale każdy chce mieć amatorskiego MŚ i organizuje imprezy o niskim poziomie. I to wszystko dla prestiżu. Amatorsk rywalizacja w Polsce powinna byc jednak i jeden związek, natomiast w ramch niego powinny działać organizacje zawodowe. Tak jak w dyscyplinach olimpijskich. Oczywiście organizacja lig itp w ramach tych powinna byc dopuszcalna, ale w kraju powinien byc jeden mistrz amatorski.
Dawno powinien być Polski Związek kicboxingu i Muaythai z WAKO i IFMA jako wiądącymi. Każdy, który chciałby rywalizować w tych dwóch formułach musiałby się podporzadkować. Jestem przekonany że poziom sportowy MT wzrósłby znacznie. A ministerstwo nie miało by powodu rozwiążywac związków bo jest ich za dużo.
- Kulebin nadal startuje w amatorstwie bo ma wysokie stypendium państwowe, jesli odpuścimy związki to nigdy nie będziemy mieć żadnego poziomu. Kto zapłaci za obozy, starty czy niskie bo niskie ale stypendia.

To jest moja opinia.
Mam w du.. nadmuchany prestiż wolę poziom sportowy. A to kolejny start w IFMA MŚ, który pokazuje że jest bardzo niski.

[budo_gladiatorzyring]

relacja ze strony pzmt

Natomiast w ten dzień walczyła nasza juniorka Madzia Rak, która w swojej kategorii miała niestety tylko jedną przeciwniczkę z Rosji. Madzia wygrała w swojej kategorii wagowej zdobywając pierwsze miejsce

relacja samej zawodniczki Magda Rak: 08-12-2009 10:20:14
Chciałam nieco sprostować powyższą relację, moja walka z rosjanką się nie odbyła ponieważ wycofali ją w dniu walki. Z racji tego, że miała to być walka finałowa zwyciężyłam przez walkover.Napisałam to, ze względu na pojawiające się na forach wypowiedzi o nieścisłości etc.
Pozdrawiam

mała różnica

[budo_sally]

do kogo się niby przymilam bo nie bardzo wiem o kogo chodzi?
moim zdaniem boks to dobry przykład ale czegoś odwrotnego niz chciales udowadniać.
Polski boks lezy, amatorstwa nie ma , ludzie uciekają z niego na zawodowstwo zbyt wczesnie bo nie maja zadnych perspektyw nawet jeśli sa dobrzy, układziki, przekręty złodziejstwo - to jedno z czym kojarzy mi się "związek".
Nie widzę niczego dobrego co mogłoby płynąc z ograniczania jednej dyscypliny do jednego związku poza korupcją i tworami typu taekowndo ITF, WTF, GTF tworzymy nowy styl różniący się formą tańca przed walka ze móc uprawiać dyscypline nie współpracując z jakąs organizacją.

nie można nikogo zmuszać do współpracy z organizacja z która nie chce współpracować i ma ku temu konkretne powody, po raz setny powtórze socjalizm już się skończył
Z tego co słyszę, to oprócz PZPN w piłce nożnej powstała organizacja ektraklasa i bardzo dobrze bo nalezy odchodzić od monopolizacji to jedyna droga zeby ratować sport, ktory naprawdę jest w bardzo złej formie.

W relacji z MS jest ewidentne kłamstwo, nie ma potrzeby tego wyciągac bo w ten spśób krzywdzi się zawodników walkower to tez wygrana ale jak komus uciekło słówko "walkowerem" to już jest kłamstwo a po co kłamać prestiżu się z tego nie nabędzie co najwyżej kompromitacje. Ale akurat to mnie nie dziwi i nie zaskakuje, jaki jest koń każdy widzi nie od dziś, wiec po co ten temat dalej drążyć.

Mnie zalezy na rozwoju MT i będę tępić każdego czyje działania będa tej dyscyplinie szkodzić, ja nie zgadzam się na wybieranie "mniejszego zła' , mam pomysł i pomysł ten powolutku będę realizować.

A wogole to co w końcu może wpadniecie na nasz puchar MT lub w boksie do wyboru 19.XII zaraz wrzuce plakacik w watku o tajnych MP

[budo_gladiatorzyring]

Tu na forum masz wrzucone pismo Rafała Szlachty na temat zawodnika z Wrocławia. Myślę że bardziej nie chcesz pamietać niż nie pamiętasz.

A ty ciągle o jakis przekrętach itd. Laska rzuć jakis dowód, przykład a nie frazes.

W PZPN juz dawno wydzielono Ekstraklase. To samodzielny podmiot bardzo luzno zalezny od PZPN a wręcz odwrotnie. To nie w PZPN są przekręty a raczej w ligach a szczególnie w ekstraklasie. PZPN mozna oskarżyc o nieudolność, ale nie o jakieś wielkie przekręty.
Daj jakiś konkretny przykład przekrętów bo jak nie to mielisz jęzorem jak stara baba.


A czemu plakat wrzucasz tam anie na samodzielny temat. Jest impreza jest temat

[budo_sally]

pamietam doskonale, nie wiem co za tekst o przymilaniu, to buractwo bez dyskusji

Przekrety:
w sędziowaniu,
szantażowanie że jak ktos nie zapłaci haraczu to nie może prowadzić treningów , a co się zmieni w czyimś poziomie po opłaceniu haraczu to nie wiem,
na mnie napisali donos i mnie własnie szantażowali, urząd sie domagał jakis papierów chłopak zrobił kurs samoobrony nie wiem po jakiego grzyba i dawno już treningów nie prowadzi.
teraz to z ISKA ale o ile na nas jeszcze jakoś moge zrozumiec (ale oczywiscie nie daruje) to napisac na zawodowa organizacje ze nie ma uprawnień to wogole było zabawne.
Nie podoba mi się to i nie zmienię zdania, mnie się nie da zastraszyć, nawet jeżlei ktos mnie to czegoś zmusi to owszem zrobie to ale i tak mu to nie wyjdzie na dobre w dalszej perspektywnie.
dla mnie liczy się dobro sportu i tym sie zajmuje układziki mam w d.. i zdania nie zmienie

A imprezka malutka , taka springowa - towarzyska nie bede z tego robić osobnego tematu

[budo_mar.]

A więc tak krótko Przemku

>Mar. to ty masz nieznośna tendenę do przekręceania

Tylko po co klamać

> pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu, pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu, pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu

> - a i na koniec - pomimo bez prestiżu to najprawdopodobniej Polski Związek Karate będzie jedynym zwiąskiem sportów walki nieolimpijskim, który na stałe będzie utrzymany po reformie. Inne tylko wtedy, gdy będą umiały współpracować.

Amen!!!!

> pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu, pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu, pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu pitupitu

Pozdrawiam

[budo_gladiatorzyring]

Sally, ale to co piszesz np. sędziowanie raczej można zaliczyć do braku umiejętności czasami może zlośliwości, ale jak sie z tym nigdy nie spotkalem, pomimo, ze z sędziami wojuje od paru lat. Jakieś donosy, i tak dalej zgoda nie jest to ok, ale gdzie w tym przekręt. Przekręt jest wtedy jak ktoś łamie prawo. Startując w PZMT nie płacilaś startowego. KLuby nie płaca licencji a zawodnicy ich nie wykupują. To normalne na całym świecie. Może Ci sie to nie podobać, ale przestan twierdzić że to przekręt.

Nie jestem miłośnkiem Rafala Szlachty, ale też mnie mierzilo jak ciągle słyszałem, że robi to bo jest na tym wileka klasa i to jeden wielki przekręt. Uważam że wykazują dużo złej woli, ale robi wszystko zgodnie z przepisami.

Przekręt to to co robili sędziowie w piłce i dobrze, ze sie ich ściga.


Mar. powtórze jeszcze raz i teraz już z dużą pewnością.

Masz tendencje do przekręcenia faktów a twe pitu pitu. No cóż jaki poziom takie słownictwo, jaka wiedza takie argumenty.

Przekazałem Ci jak dosłownie ujmuje ten problem ministerstwo. Wyraźnie to tak ujął minister Giersz, kiedy ostatni raz dyskutowałem z nim na sejmowej komisji sportu
( z dwa , trzy tygodnie temu). Zresztą troszkę sie rozsierdził, gdy mu właśnie to zasugerowalem, że zamiast rozwiązywać związki to niech zwrócą uwagę skąd bierze się taka popularność i publicznie stwierdziłem że jeśli tego dokona to będzie minstrem, który będzie znany z tego, że zniszczył jednej z najbardziej popularnych sportów (chodzi ogolnie o sporty walki). Własnie międzyinnymi sugerowali na przykładdzie PZK zjednoczenie dyscyplin. No ale ty masz swoje informacje z pierwszej ręki i co tam ja do Ciebie szaraczek , jesli dobrze wiem radnego duzego miasta - prawda?

[budo_mar.]

Hi gladiatorzeringu

>>Masz tendencje do przekręcenia faktów a twe pitu pitu. No cóż jaki poziom takie słownictwo, jaka wiedza takie argumenty.

No troszkę żeś po sobie pojechał, nie bądź taki dla siebie surowy.

>>Przekazałem Ci jak dosłownie ujmuje ten problem ministerstwo. Wyraźnie to tak ujął minister Giersz, kiedy ostatni raz dyskutowałem z nim na sejmowej komisji sportu
( z dwa , trzy tygodnie temu). Zresztą troszkę sie rozsierdził, gdy mu właśnie to zasugerowalem, że zamiast rozwiązywać związki to niech zwrócą uwagę skąd bierze się taka popularność i publicznie stwierdziłem że jeśli tego dokona to będzie minstrem, który będzie znany z tego, że zniszczył jednej z najbardziej popularnych sportów (chodzi ogolnie o sporty walki). Własnie międzyinnymi sugerowali na przykładdzie PZK zjednoczenie dyscyplin. No ale ty masz swoje informacje z pierwszej ręki i co tam ja do Ciebie szaraczek , jesli dobrze wiem radnego duzego miasta - prawda?

Przemku wszystko z Tobą dobrze, jak rodzina?? Czy wiesz co znaczy słowo Amen?? (...)

Z wikipedii; Słowo "amen" jest używane jako zwrot w rodzaju "niech tak będzie".

Weź trzy oddechy i jeszcze raz przeczytaj uważnie moją odpowiedź (...) widzisz to?? Znowu coś mi wciskasz, podoba mi się to stwierdzenia "albo się dogadacie albo bye, bye związki".
Chyba w końcu zacznie komuś zależeć żeby wypracować kompromis a nie pisać na siebie kolejne donosy... Odliczanie trwa, czas chyba się dogadać albo powrót do źródeł Kickboxing przy PZK?? (...) to lepszy scenariusz bo jeśli powstało by Polskie Zrzeszenie Kickboxingu bez wyłączności na formuły K-1, low-kick, bez dotacji na wyjazdy, zgrupowania i funkcjonowanie biura to jak to napisałeś (publicznie stwierdziłem że jeśli tego dokona to będzie minstrem, który będzie znany z tego, że zniszczył jednej z najbardziej popularnych sportów).
Tak na marginesie, to trochę śmieszne bo od początku PZMT funkcjonuje w takich warunkach

Pozdrawiam

[budo_gladiatorzyring]

No cóż mogę przyjąć twój sposób myślenia, jeśli tylko ujawnisz co brałeś gdy go pisałeś.

Ok pitu pitu , ale ad rem

Ja nie jestem zwolennikiem łączenia. Gdy Giersz zapytał się jakie ma przyjąć kryteria. Odpowiedziałem wprost - liczbowe. Np 70 klubów i organizacja międzynarodowa należy się zastanowić czy nie tworzyć związku. Mniejsze ok możemy uznać, ale w ramach jednej struktury Np POlski Związek Sportów walki. Na dzień dzisiejszy tworzenie osobnego związku MT jest totalną bzdurą bo koszty utrzymania biura będą wyższe niż dotację na sport. Ale jesli jest organizacja składająca się z 10 mniejszych po 20 klubów to koszty biurowe nie są juz tak duże. Jeśli np w MT zbierze się ponad 70 to mają prawo założyć właśny osobny związek. System ten pozwolił by organizacją rozpoczynające miały pewną pomoc z Państwa, ale żeby nie była to tak bezsensu przyznawana niż teraz. Są dyscypliny popularne na świecie, które w ten sposób będą mogły spokojnie się rozwijać nie obciążając zbytnio budżetu. Istnienie np POlskiego Związku Karate Fudokan, czy Polskiego Związku Sumo. Twory co najmniej dziwne a na pewno bardzo małe. Czy wiesz że Fudokan nie dostaje wcale dużo mniej niż nasz związek. Oni za przeproszeniem mogą podcierać się kasą albo dotować następne odcinki "M jak Miłość" , gdy my musimy tę kwotę dzielić na ileś dyscyplin. Przy takim układzie PZMT nie musialby zrzeszaćm się z nami ( aczkolwiek mógłby), ale wszedł by w ogólne struktury Polskiego Związku Sportów Walki i pracować nad rozwojem dyscypliny. Stworzenie jednej struktury i dla dużych i dla małych jest mało motywujące.