Do kogo z bólem głowy?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Do okulisty idź...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A gdzie mam zakładac jak nie w knajpie?
sport, odzywianie, ZDROWIE ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A gdzie mam zakładac jak nie w knajpie?
Jest taki dział - sport, zdrowie, odżywianie.
Napisano Ponad rok temu
Ponawiam pytanie wie ktoś gdzie najszybciej mogę zostać przyjęty i zbadany?
Napisano Ponad rok temu
Tylko jak nie pomoże to powiedz jej, że ma wpierdol. :wink:
Lekarz pierwszego kontaktu(rodzinny), albo pogotowie na początek nie było by dobre?
Pozdro
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Idź do Goździkowej.
Tylko jak nie pomoże to powiedz jej, że ma wpierdol. :wink:
Lekarz pierwszego kontaktu(rodzinny), albo pogotowie na początek nie było by dobre?
Pozdro
jup
podobno łodzkie pogotowie wznowiło działalność
Napisano Ponad rok temu
Bo nikt nie spodziewa się łódzkiego pogotwia!
Napisano Ponad rok temu
Mam takie same objawy jak Ty, idziesz do neurologa. Najlepiej do prywatnego, Pan Cie kieruje na rtg czaszki by wykluczyć guzy itd, potem tomografia. Jeśli nie masz niczego groźnego, czego szczerze Ci życze. To zostają tylko leki działające w pierwszych fazach migreny.Podlacze sie - znacie jakies sposoby leczenia migreny? Takiej ze wszelkimi fajerwerkami, z aurą, czasowym paralizem, wymiotami itd. Slyszalem o jakims przekluwaniu uszu w konkretnych miejscach, ale zadnych konkretow. W ogole do jakiego lekarza z czyms takim isc?
Znane leki to:
-Sumamigren
-Antidol
Generalnie to na migrene nie ma leku, jest sporo rzeczy których powinno się unikać w dużych ilościach (wino, czekolada, ser, przyprawy, dym, ostre zapachy, migające światło), mówiąc szczerze nie zwracam na to uwagi. Takie bóle kiedyś miewałem cześciej, teraz mam raz na 3 miesiące. Jeżeli nie zdąrze nic wziąść w pierwszej fazie - np kiedy właśnie mam aure i tracę wzrok, albo drętwieje twarz to sraliny... Trzeba swoje powymiotować, kilka razy się przekręcić z bóli i po kilku godzinach puzscza.
Ja już przywykłem
....aha są jeszcze bóle klastrowe/klasterowe(?) objawiające się syndromem horneta/homera(?), dużo można znaleźć informacji w necie. Świadomość pomaga
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
edit: u mnie cala rodzina i ze strony ojca i ze strony matki ma migreny, wiec mozliwe ze to jakis bagaz genetyczny.
Napisano Ponad rok temu
U mnie zwykle to trwa do 4 godzin, te ostatnie są najgorsze. Częstotliwość u mnie zbliżona.
Pewnie zaraz wszyscy nas zjadą że to choroby pedałów, albo angielskich lordów (ew. królowej).
Kolega łyba do rodzinnego niech goni po skierowanie do neurologa i na prześwietlenie, może wstrząs mózgu był, or samfing.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Timer do interwałów na komórkę
- Ponad rok temu
-
Brzuski Jandy
- Ponad rok temu
-
Kalkulator predyspozycji treningowych
- Ponad rok temu
-
potrzebna pomoc w ułożeniu treningu
- Ponad rok temu
-
Jak to w końcu jest niskowęglowodanową dietą?
- Ponad rok temu
-
trening-cel wytrzymałość
- Ponad rok temu
-
Przysiad - Przysiad techniczny
- Ponad rok temu
-
Zaczerwienienie skóry na brzuchu
- Ponad rok temu
-
Obecny trening-opinie
- Ponad rok temu
-
cuda na kiju z kolanem
- Ponad rok temu