STUDENT PRAWA ZAWODOWYM MISTRZEM ŚWIATA!
Napisano Ponad rok temu
jak pracowalem w mediach, niby wszycy wiedzieli, ze trenuje, ale od czasu do czasu jakies glupie pytanie, ze strony w wiekszosci zapasionych kolegow dziennikarzy, (a najbardziej zapasieni byli ci od sportu) - czy dzisiaj nikogo nie pobije.
Pozniej pracowalem w biurze prasowym spolki informatycznej, pamietam jak na spotkanie przyszedlem z podbitym okiem - tlumaczylem, ze dostalem lokciem na koszykowce. Ze sztuk walk bylo akceptowane tylko aikido.
A ja w ogole nie jestem agresywny, mimo, ze niby wszyscy mezczyzni sa tacy.
Na mate, ring tez zapamietalem uwage Oyamy, ze walka to "technika rozgrywajaca sie w czasie", i na pewnym etapie nie ma to nic wspolnego zwlaszcza z agresja. Zreszta ja sie nigdy nie balem agresywnych, ale punktujacych na zimno, metodycznie, z precyzja to owszem.
K_P
PS. Jeszcze jedna angdota - raz koledze "z dzialu sportowego", powiedzialem, ze moj znajomy 12, czy 13 latek zdobyl brazowy medal, na jakiejs imprezie w dobrej obsadzie, chyba w Paryzu (judo). Mialem natychmiastowa informacje przed agencjami.
Kolega: - Jaki medal zdobyl?
Ja: - Brazowy. Napisz o nim. Warto.
- Jak zdobedzie zloty, to sie napisze - odpowiedzial kolega, ktory w zyciu nie zaznal treningu, bolu, ani porazki, ani zwyciestwa, ale za to zawsze wiedzial, kto jest "dziadem".
Napisano Ponad rok temu
U nas kiedy ćwiczysz sporty walki jesteś postrzegany jako niebezpieczny chuligan :roll:
Problem polega na braku informacji oraz złej reklamie.
Tomasz moim zdaniem ci specjaliści od zarządzania zasobami nie wiedzą o czym mówią...żeby być dobrym zawodnikiem musisz pracować zespołowo. Słuchasz się trenera, ćwiczysz w grupie, sparujesz z kolegami...ja nigdy nie słucham specjalistów!
Gdybym posłuchał specjalistów od inwestycji kilka lat temu byłbym dziś bankrutem... :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zwyklym ludziom ciezko zrozumiec, ze walenie kogos z dosiadu w glowe, to szlachetne wspolzawodnictwo. Postrzegaja to nie jak dyscypilne, ale jako wybryk raczej.
Pozdrawiam
K_P
Napisano Ponad rok temu
moze u was w klubie.Co tu zmieniac... Wielu ludzi sportow walki to prymitywne osobniki. Dominuja takze wsrod publicznosci.
Ja uważam ze jest dokładnie odwrotnie, osoby trenujące - ściślej startujące w zawodach odpowiednio długo maja wykształcone pewne cechy ktorych przeciętnym zjadaczom chleba brak, moze nie czysto intelektualne w sensie naukowym ale coś w rodzaju lepszej świadomości i oceny samego siebie i innych, są bardziej opanowane i odpowiedzialne.
Generalnie uważam ze osoby walczące sa zdecydowanie lepsze od tych którzy nie walczą.
Napisano Ponad rok temu
Sprobuj znalezc sponsora dla MMA, ponad producentow rzeczy potrzebnych do uprawiania tego sportu.
Pewnego dnia obudzimy sie jak ci, ktorzy powrocili z kosmosu ("Test pilota Pirxa", Stanislawa Lema), i dowiemy sie, ze sporty walki (no, moze aikido zostawia w spokoju sa nielegalne. Skoro np. w UK rozbrojono totalnie obywateli nawet z ciezszych parasolek, to nastepny ruch moze byc - zabronic trenowac sportow walki, bo moze to byc wykorzystane niezgodnie z prawem.
Beda je trenowac tylko policyjne sily interwencyjne.
Pozdrawiam
K_P
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie popadajmy w skrajność....ludzie sportow walki [...] w przeciwienstwie do tych rozbrykanych gowniarzy palacych marichuane pijacych piwska po klatkach...
Napisano Ponad rok temu
dopisze sie do tematu i podkresle ze ludzie sportow walki tej "nowej ery" to bardzo solidni harakterni z honorem
sorry ale to brzmi dla mnie jak slang wiezienny tak sie o wlasnie o tych prawdziwych twardzielach grypsujacych zawsze mowilo
Panowie powiedzmy sobie szczerze - ilu waszych kolegow cwiczacych z wami mma lub taja ma wyzsze studia? lub choc mature.... jak cwiczylem w Polsce to na sali krolowala zawodowka i z tego co wiem (przynajmniej w moim miescie) nic sie nie zmienilo
Tomasz moim zdaniem ci specjaliści od zarządzania zasobami nie wiedzą o czym mówią...żeby być dobrym zawodnikiem musisz pracować zespołowo. Słuchasz się trenera, ćwiczysz w grupie, sparujesz z kolegami...ja nigdy nie słucham specjalistów!
Masato nie masz zupelnie racji... sluchanie trenera to nie wszystko, to jak sluchasz bossa to samo ale chcesz byc najlepszy lepszy niz Twoi sparingpartnerzy ... w pracy zespolowej to nie pomaga, w pracy zespolowej trzeba sie czesto podlozyc, lub znizyc swoj poziom tak aby inni mogli nadarzyc....
np amerykanskie korporacje kochaja wioslarzy, jak napiszesz ze byles wioslarzem na studiach to od razu masz wielkiego plusa w rektrutacji
Napisano Ponad rok temu
Na bjj teraz tez chodza jacys intelektualizujacy. Od czasu do czasu zjawi sie jakis "charakterny" chlopak, ale szybko odpada. To dla nich dyskomfort, jakies "pedalskie" lezenie na plecach, no i bez przerwy sie przegrywa z jakimis niedozywionymi okularnikami. No i ciezka praca, glowkowanie na macie.
W ogole charakterni maja problem z regularnym treningiem i dyscyplina - mialem ich troche w mojej sekcji MMA - szybciutko odpadaja, bo mysla, ze sterydy i gabaryty to wszystko. Juz wiem, ze tacy, nie rokuja zadnych nadziei na sukcesy sportowe i zajmowanie sie nimi jako trener - uwazam za strate czasu.
Pozdrawiam
K_P
Napisano Ponad rok temu
mi bardziej chodziło w przeciwieństwie to "nieagresywnych" leszczy za biurkami, ktorzy boją się własnego cienia i w jakiej kolwiek niebezpiecznej sytuacji prędzej zsikali by się w majtki niz zrobili cokolwiek, a swoje stresy i niemoc kiedy ich gnębi przełożony odgrywaja na psie /kocie dzieciach i żonie.Tacy maja zazwyczaj najwięcej do powiedzenia o szkodliwości sztuk walki.w przeciwienstwie do tych rozbrykanych gowniarzy palacych marichuane pijacych piwska po klatkach itd a nie mowiac juz o doroslych osobnikach ktorzy sa przeciwnikami sw. Siedza w domu z zapasiaonym brzuchem i potrafia tylko narzekac i oceniaja cos czego nie znaja
A co do rekrutacji, Tomasz to piszesz raz ze charakter kobiet wyćwiczony na SW przydaje się na stanowisku kierowniczym a u mężczyzn do nieumiejetności pracy w grupie.
Zauważ ze stanowisko kierownicze nie wymaga tych samych cech co praca w grupie, wiec zarowno kobiety jak męzczyżni z tymi cechami nadaja sie do kierowania ale nie do podprządkowywania się innym.
Napisano Ponad rok temu
Jednak doświadczenia tak. Czyli dobrze jest gdy na stanowisku kierowniczym znajduje się osoba, która wcześniej pracowała w grupie jako zwykły członek....stanowisko kierownicze nie wymaga tych samych cech co praca w grupie...
BTW Nie robimy off topa :roll:
Napisano Ponad rok temu
A co do rekrutacji, Tomasz to piszesz raz ze charakter kobiet wyćwiczony na SW przydaje się na stanowisku kierowniczym a u mężczyzn do nieumiejetności pracy w grupie.
Sally ogolna teoria jest taka ze te kobiety sa bardziej agrysywne/bardziej meskie od normalnych kobiet i moga pracowac na tych samych obrotach z mezczyznami ale nie przywyzszaja normnalnego mezczyzny agresja - nie beda popychaldlami jak wiekszosc normalnych dziewczat. jako ze wciaz sa kobietami beda swietnym kandydatem na potencjalne stanowiska kierownicze bo maja wiele cech kobiecych ktore (wedlug teorii) beda ulatwiac zarzadzanie. za to mezczyzna cwiczacy np taja jest juz zbyt agresywny/bezposredni, dazacy do zwyciestwa itd
Kubus gratuluje sekcji bo ja to w paru sekcjach bylem chyba jedynym co mial mature.... :?
wszyscy moi znajomi studenci co niby mieli zainteresownia w kierunku sztuk walki to cwiczyli albo taiji albo aikido :wink:
Napisano Ponad rok temu
Tomasz tak co do kobiet sie zgodze ale mnei chodzi o to ze agresywni mężczyzni rownie dobrze jak i agresywne kobiety nadają sie na stanowiska kierownicze a nei do pracy w zespole
Co do braku wykształcenia to może kiedys tak było, teraz to raczej nie,nie wiem co lepsze inteligent bez jaj czy ktos z mniejszym wykształceniem ale z charakterem, mysle zreszta ze to sa stereotypy bardziej niz fakty
Napisano Ponad rok temu
Tomasz tak co do kobiet sie zgodze ale mnei chodzi o to ze agresywni mężczyzni rownie dobrze jak i agresywne kobiety nadają sie na stanowiska kierownicze a nei do pracy w zespole
Sally agresywni mezczyzni nadaja sie jedynie na dyktatorow lub szefow mafii ale nie na stanowiska kierownicze :wink:
firma handlowa to kierownik nie koniecznie musi najpierw siedziec w biurze czy na magazynie
Sally mowie o pracy w korporacji, pracy w zespole ludzie z takim samym wyksztalceniem jak Ty, a nie o zarzadzaniu grupa robotnikow
Napisano Ponad rok temu
Do tego chyba faktycznie mam dzięki temu, a nie innemu sportowi, mniejsze tendencje do zajmowania się tzw "babskimi" pierdołami - obgadywankami, pyskówkami itp. Więc de facto jestem mniej "agresywna" od nie trenujących koleżanek. Lubię konkretne i czyste reguły (zaraz powiecie, że to nie dla prawnika 8) )A to chyba ważne również dla pracodawcy.
Ale zgadzam się, że wśród tych niewielu trenujących sw znajomych "po fachu" przeważa aikido i karate. Była nawet u mnie w sekcji jedna prawniczka w moim wieku, ale szybko odpadła. Teraz jest kilku studentów, a przeważają gimnazjaliści
Tomasz, mówisz o teorii, czy praktyce? :wink:Sally agresywni mezczyzni nadaja sie jedynie na dyktatorow lub szefow mafii ale nie na stanowiska kierownicze :wink:
No własnie, chyba nie można generalizować, że kto nie ćwiczy sw to od razu nie ma jaj? :wink:Co do braku wykształcenia to może kiedys tak było, teraz to raczej nie,nie wiem co lepsze inteligent bez jaj czy ktos z mniejszym wykształceniem ale z charakterem, mysle zreszta ze to sa stereotypy bardziej niz fakty
Potem się właśnie tworzą stereotypy i wzajemne przerzucanie: a bo wy to agresywne mięśniaki!! taaak? a wy to bezjajeczne brzuchacze za biurkami!!!
Napisano Ponad rok temu
Tomasz, mówisz o teorii, czy praktyce?
teorii i praktyce ale w cywilozowanym swiecie bo polskie realia sa niestety inne
Napisano Ponad rok temu
Sally agresywni mezczyzni nadaja sie jedynie na dyktatorow lub szefow mafii ale nie na stanowiska kierownicze :wink:
to jest własnie stereotyp któremu ulega wiekszośc społeczeństwa
a nastepnym stereotypem (ktorym tez operuje czasami bezmyślnie co musze przyznac) jest to ze tylko wysoko agresywne osoby angażują sie w sporty walki, a to nie agresywność jest tu kluczem ale silny charakter, wola, odporność na stres i jakaś ogólna tendencja do poszukiwania wrazeń.
bardziej agresywny może być pan z brzuszkiem wyżywający się na rodzinie, czy jakis skurwiel za biurkiem w urzędzie utrudniający komuś życie czepiając się dokumentów
Stereotypem jest własnie bezpośrednie utożsamianie agresywności z walką ringowa
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
K_P
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Puchar Prezydenta Miasta Kalisza - FILMY Z WALK
- Ponad rok temu
-
Angels of Fire - dzisiaj 23.25 TVP SPORT !!!
- Ponad rok temu
-
Pismo Prezesa PZKB do Prezydenta Miasta Kalisza ws. turnieju
- Ponad rok temu
-
Program TVN "Uwaga". Mistrz Świata WKN.
- Ponad rok temu
-
CHAMP CLASS FIGHT NIGHT
- Ponad rok temu
-
kubraczki w Muay Thai
- Ponad rok temu
-
Fight Club Zielona Góra
- Ponad rok temu
-
Miguel Cotto vs Manny Pacquiao (WBO Welterweight Title)video
- Ponad rok temu
-
Miguel Cotto vs Manny Pacquiao (WBO Welterweight Title)video
- Ponad rok temu
-
WKN Poland (Makowski, Petertil, Jedrzejczyk,Parcheta)
- Ponad rok temu