Ankieta o związkach sportowych
Napisano Ponad rok temu
moim zdaniem można. Organizacje powinny byc dotowane na zasadzie przetargów, konkursów, natomiast likwidacja związku jako przestarzałej monopolistycznej struktury poprzez pojawienie sie naturalnej konkurencji zmusi organizacje do bardziej sprawnego działań.
Innymi słowy chodzi o to że by nie ograniczać dyscypliny do jednego związku tylko wspierać powstawanie organizacji konkurujących (współpracujących ze soba) zdodnie z prawami rynku, wybije sie najlepszy, najbardziej przyjazny zawodnikom, klubom,oferujacy coś więcej niż tylko licencje i dziesiątki opłat i ten ktory da największe szanse rozwoju.
W kuratorów sadowych i inne rozwiania kontroli nie wierze, źródłem patologi jest sama struktura a nie ludzie.
była kiedyś taka praca o tym jak w USA chcieli zlikwidować patologię w blokowiskach która rozprzestrzeniała się tam od 10 leci, nie zamykali ludzi, nie wprowadzali godzin policyjnych ani patroli, tylko zburzyli blokowiska zamiast nich postawili małe domki, zmieniła się mentalnośc ludzi i patologia zniknęła.
Moim zdaniem to właśnie powinno się zrobić ze związkami
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
1. Wprowadzenie tej zasady spowoduje makabryczne łapówkarstwo. Wygra Kazdy kto bedzie mial dojście do łapówkarza. MInisterstwo nie ma żadne wiedzy i bedzie miejscem wiecznych nacisków.
2. Sport to nie wczasy na karaibach, na który mozna jechac raz na 3 lata. Ktos daje pierwszego roku pieniadze. Organizowane są obozy, podnosi sie poziom i nagle zmienia sie władza lub komus cos sie nie spodoba i nastepnego roku nie ma pieniędzy na starty i szkolenie. Szkolenie międzynarodowe to cykl co najemniej 2 letni. Zawodnicy musza zachowac ciąglość.
3. Moim zdaniem o dotacjach powinno decydować wyłącznie zainteresoanie dysycyplina w kraju. Jeśli związek ma 20 klubow (patrz PZMT) a z roku na rok jest coraz mniej to faktycznie nie powinien otrzymać dotacji. ISKA POLAND, którą niedawno wychwalłaś ma podobną ilość i nie udawadnia, ze związek sie im nalezy. Chociaż moim zdaniem obecnie robią więcej niz PZMT (obserwując ostatni rok np ilość imprez). No ale w porównaniu do PZKB 57 imprez w tym roku i 140 klubów i tak dalece obu do tego wyniku. PZMT np znalazło wsparcie w Panie Gowinie, gdyż w okresie wyborów Rafał Szlachta zbierał podpisy dla niego. Ale za rok może zmienic sie konionktura i jak ktos zaóważy że to mały związek nie dadzą nic. Jesli ktos liczy na wielki rozwój w momencie powstania PZMT to się grubo myli. Fudokan, nie zwiększył ilości klubów, Sumo też nie. W wypadku PZMT jeśli nie zjawi się charyzmatyczny szef umiejący dogadać się z klubami to ilość wcale nie wzrośne. Na razie to przez ostatnie 4 lata z PZMT duzo odeszło i to tych najlepszych.
5.Dla Obniżenia kosztow biura związek powinien miec przynajmniej 100 klubów.
Oczywiscie jeśli kilka dyscyplin uzna że może razem współdzialać to mnisterstwo powinno spojrzeć na nich łaskawszym okiem.
6. Związki powinny byc rozliczane z wyników i z dysponowania środków. By kontrola mogla byc skuteczna nie może byc dużo malych związków. Ostatnia kontrola PZKB trwała około 3 tygodni i takie są co roku. Rozdrobnienie uniemożliwi właściwy nadzór.
Na koniec powiem jedno. Jeśli system który ty zachwalasz miano by wprowadzić wg mnie lepiej by wcale nie dotowano sportów nieolimpijskich. Są kraje np Anglia gdzie wogóle nie dotuje się sportu z budzetu. Angielski Związek Olimpijski ma w statucie wpisane, iż nie będzie korzystał ze środków państwowych. Chodzi o to by Państwo nie miało wpływu na sport. By nie wypaczało decyzji. Np obecnie szczytem głupoty jest, iz polowa składu Trybunalu przy PKOL wybiera minister. Jak taka instytucja ma rostrygać w konfliktach z ministerstwem ,gdy połowe powoluje on. Jak decyzje maja byc niezalezne jesli polowa jest z opcji partii rządzącej. Panstwo musi nauczyc się kontrolować sport a nie nadzorować.
Przyznawać środki na podstwie jasnych zasada a nie swobodnej decyzi. Panstwo powinno zdecydowanie rozbudowe kontrolę. W krajach demokracji kontrola powinna byc o wiele silniejsza niz w totalitarnych. W totallitarnych albo ktos sie boi oszukiwać, albo jest we władzy i prawo go nie obowiązuje. Ale powtarzam kontrola a nie stały nadzór.
Powinno się zliberalizować prawo podatkowe i zachęcić firmy do sponsoringu, bo na razie nei opłaca się. Ale to już inny temat.
Napisano Ponad rok temu
Co do centralizacji, to socjalizmowi już dziękujemy, demokracja polega na wolności, a wolnośc zrzeszania się jest gwarantowana przez konstytuje.
Nie powinno byc czegos takiego jak jeden związek do ktorego przynależnośc jest obowiązkowa , bo to jest powrót do socjalizmu.
co do rozdziału dotacji, stypendiów to jest to problem i trzeba by pomyśleć nad jakimś tego rozwiązaniem.
w kazdym razie precz z komuną
Napisano Ponad rok temu
1. Ja jestem zwolennikiem by obniżyć dofinansowanie państwowe natomiast zwiększyć odpisy za sponsoring. Dzisiaj ja mogę 2 % przekazać i jeśli ma wpis o pożyteczności publicznej, lub do pewnej kwoty bardzo małej ( w wypadku mojej firmy około 300 zł) w koszty reprezentacyjne. Reszte to zwykłe przekazanie z podatkami itp.
2. Urzędy jak widzą takie faktury to często kontrolują bo uważają że lewe, szczególnie z małych klubów. Ja wole dać kasę do ręki bo prawie na to samo wychodzi a nie mam problemów.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
JAK ZROBIC KURS INSTRUKTORA BOKSU??
- Ponad rok temu
-
Tajne MP semi contact w PZKB
- Ponad rok temu
-
Udany występ Grupy Brutals PucharPolski w Niepołomicach
- Ponad rok temu
-
Nikolay Valuev vs David Haye (transmisja na żywo)
- Ponad rok temu
-
Wybór ochraniacza na piszczele
- Ponad rok temu
-
Puchar Prezydenta Miasta Kalisz w formule K-1 Rules
- Ponad rok temu
-
Start w Lidze bez klubu
- Ponad rok temu
-
Polska Liga Muay Thai w Sochaczewie
- Ponad rok temu
-
K-1 WORD MAX FINAL 26.10.09 (video)
- Ponad rok temu
-
Mistrzostwa Świata w Kickboxingu
- Ponad rok temu