15 odpowiedzi w tym temacie

[budo_stock61]

Aż dziw, że jeszcze nikt nie zaczął tego tematu. Zacznę od gratulacji dla wszystkich zawodników. Myśle, że są bardziej obcykani ludzie ode mnie, ale czy np, te zawody (mam na myśli kat K1) są tak prestiżowe, że zawodnicy z medalowych miejsc mają szansę na realną karierę w K1 w Polsce bądź Europie? Szczerze z tych zawodników K1 znam Parchetę, Muszyńskiego i Ugonocha. Ciekaw jestem jak by wyglądały ich walki np: Muszynksi vs (petertil lub jędrzejczyk), Ugonoch vs sarara i może Parcheta vs dudek lub łukasz rajewski?

[budo_masato]

Również byłem na tych zawodach i wiem że kategorie 71 i 91 były bardzo poważnie obserwowane ( podsłuchałem kilka rozmów tu i tam )

Co do Parchety jest to zawodnik który ma już niezłą renomę na ringach międzynarodowych w Muay Thai może padnie konkretna oferta w K1...kto wie?

A Izu Ugonoh raczej dopiero zaczyna swoją karierę i jest na dobrej drodze :wink:

Na pewno pojawią się też niezłe oferty walk dla niego.

[budo_dealer]

Myślę, że z Sararą wypadłby podobnie jak Małysz.

[budo_roughboy]

Izu robi naprawdę imponujące postępy. Myślę, że jednak na tą chwilę Tomek jest poza jego zasięgiem, ale to może się niedługo zmienić...

[budo_ernst]

Również wydaje mi sie ze dla Izu jest jeszcze za wczesnie zeby wygrać z Tomkiem Sarara...poza tym z tego co pamietam to juz walczyli i Tomek wygrał..
Z całym szacunkiem do Dudka i Rajwskiego ale wydaje mi sie ze Parcheta to duzo lepszy i narazie bardziej doświadczony zawodnik.Jesli chodzi o Muszyńskiego to młody i dobrze rozwijajacy sie zawodnik ale do Petertila i Jędrzejczyka to tez chyba za wcześnie.Dobrze ze w Polsce jest tylu coraz lepszych zawodników..rosnie konkurencja..poziom również..i zaczynamy sie liczyć na arenie miedzynarodowej..

[budo_stock61]

Szkoda, że Parchetę jak narazie nie widać na galach, miał być na Iron Fist no ale troche miał pecha. Może Angesl of Fire? fajnie by było.

[budo_roughboy]

Zarówno Dudka, jak i Łukasza Rajewskiego zobaczymy na AoF VI Redemption, ale nie w walce z sobą. Po 1 listopada będzie pełna rozpiska i plakat AoF VI Redemption.

[budo_masato]

Z galami organizowanymi u nas jest taki problem że każdy organizator na siłę promuje "swoich" zawodników nawet jeżeli nie mają odpowiedniego poziomu.
Niestety działa to na szkodę zawodników bo żeby wygrywali załatwia im się walki z "kelnerami" i wtedy ludzie wyśmiewają takie wgrane, albo dostają mocnych przeciwników i dostają ostry łomot i czasem oznacza to koniec kariery...
Chyba dobrze pamiętamy takie walki jak Skupiński kontra Yodsanklai... :roll:

Ale niestety nie ma poważnej organizacji zawodowej w Muay Thai czy K1 która prowadziłaby rankingi dla tego często nie widujemy tych najlepszych tylko tych którzy w danym momencie zawalczą za daną stawkę.

Z drugiej strony zawodnicy jak Makowski, Parcheta czy inni z czołówki, skoro nie zaprasza się ich na gale w Polsce, walczą za granicą :wink:

[budo_roughboy]

masato : masz trochę racji, ale nie do końca...
Na AoF nie ma żadnych kalkulacji i jeśli walka jest o tytuł WKA, zawodnik jest zawsze z pierwszej dziesiątki rankingu tej federacji, czego najlepszymi przykładami są walki : Łukasza Rajewskiego o ME (walczył z aktualnym wtedy ME i odebrał mu ten pas), Leszka Kołtuna o MŚ (był wakat i Leszek, wtedy chyba 7 w rankingu, miał walczyć z zawodnikiem nr.1 w tej kategorii wagowej, a po jego kontuzji walczył z zawodnikiem numer.2 w rankingu) - niestety poległ. Kolejnym przykładem jest walka o MŚ Rafała Petertila (wakat, Rafał Walczył z 3 w rankingu zawodnikiem z Węgier), zdaniem wielu była to jedna z lepszych walk na zasadach K-1 jakie odbyły się w naszym kraju.
Żaden z w/w zawodników nie jest "nasz". Przy organizacji AOF za główny cel stawiamy sobie to aby walki były na jak najwyższym poziomie, czego najlepszym przykładem było Angels of Fire V - Champions. Podczas tych pięciu dotychczasowych edycji żaden wynik nie był kontrowersyjny.
Natomiast jeśli chodzi o MMA, to również uważam, że KSW czy Bałtycki Sztorm stają na wysokości zadania. Choćby walka Mameda z Acacio.
Generalnie wydaje mi się, że sporty walki idą w dobrą stronę i nie należy generalizować, bo trzeba Ci przyznać rację, że sytuacje jakie opisujesz mają faktycznie miejsce, ale na szczęście co raz rzadziej...

[budo_dealer]

Choćby walka Mameda z Acacio.

To akurat nie jest dobry przykład. Acacio walczył w Pride ale kiedyś... I jest cieniem samego siebie. To tak naciągane jak drugi pojedynek Mameda z Valdasem Poceviciusem. Co z tego, że kiedyś wygrał z Khalidowem? Może jeszcze Antonio Mendes powróci nad Wisłę jako gwiazda UFC.

[budo_roughboy]

Racja, to nie był najszczęśliwszy przykład

[budo_stock61]

Z medalistów mistrzostw świata tylko 1 na AOF. Szkoda.

[budo_zdroja]

podobno Izu ma walczyć na Beast ot the East:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_stock61]

No fakt, zapowiada się świetna gala. Rozwala mnie, że Ł. Rajewski przegrał pierwszą walkę na MŚ a jest gwiazdą AOF.

[budo_dealer]

Może organizatorzy sprawdzają formułę niskich kosztów? Wyrobili pewną markę, organizacyjnie nie jest źle. To lekko nadrabia.

[budo_masato]

dealer co znaczy sprawdzać formułę niskich kosztów? ludzie przychodzą na galę żeby zobaczyć dobre walki a nie stronę organizacyjną. na gali niczym nie nadrobi się dobrych walk. nie przychodzimy na gale oglądać ładnych dziewczyn czy słuchać dobrej muzyki. to są małe dodatki które są sympatyczne ale nie konieczne. z kolei dobre walki to jest to co przyciąga na galę. organizatorzy chyba się przeliczyli...lepiej zaczynać skromnie i robić co raz lepiej niż zaczynać z wysokiej póły i się staczać...jak patrzę na takie zestawienie walk to wolę zostać przed tv i oglądać fight club...lepsze walki i za darmo