Jak przestępcy wybierają ofiary?
Napisano Ponad rok temu
Zapewne słyszeliście o badaniach, w których skazanym przestępcom pokazywano film pokazujący ludzi idących po ulicy i proszono o wytypowanie ofiar, które wybraliby do napadu. Okazało się, że różni przestępcy typowali jako cele te same osoby. Często też nie potrafili powiedzieć czemu dany człowiek stanowiłby dogodny cel. Czasem jako ofiarę wybierano dużych silnych mężczyzn, czasem małe kobiety były określane jako trudny cel. Kryteria wyboru nie zależały od wieku, rasy, rozmiarów ani płci. Proces wyboru był momentalny, nie przekraczał 7 sekund.
Dokładniejsze badania wykazały następujące cechy wytypowanych ofiar:
1) Sposób chodzenia. Ofiary chodziły inaczej niż inni ludzie, stawiając dłuższe lub krótsze od nich kroki. Mogły tez powłóczyć nogami lub nienaturalnie wysoko podnosić stopy. Ludzie nie typowani do ataku chodzili w sposób naturalny, równy, najpierw stawiając pietę, potem palce.
2) Szybkość chodzenia. Typowane ofiary zazwyczaj chodziły wolniej niz pozostali ludzie, w ich poruszaniu nie było celowości.
3) Płynność ruchu. Ofiary przejawiały niezdarność w ruchach- podnoszenie i opadanie środka ciężkości, chwianie się na boki, ruch urywany. Ludzie odrzucani jako ofiary miały większą płynność i koordynację ruchu.
4) Całość ciała. Ofiary poruszały się w sposób nieskoordynowany, poruszając rękoma niezależnie od ruchu ciała. Nie-ofiary były ześrodkowane, poruszały całym ciałem jako jedną całością.
5) Postawa i wzrok. Ofiary były zgarbione, ze spuszczonym wzrokiem, nie nawiazywały kontaktu wzrokowego. Wskazywało to na submisywność, brak pewnosci siebie i brak świadomości otoczenia- idealne cechy ofiary.
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
EDIT
w srodowisku dresikow sa tak samo rozne osobniki, niektore dresiki sa jeszcze mniej pewne siebie co zwykli przechodnie i atakujac "ofiare" wystarczy ze ta podniesie garde to juz tylko widzisz go na horyzoncie.......... k**** jak ja nienawidze cwaniaczkow
Napisano Ponad rok temu
Przestępca myśli tymi samymi kategoriami - chyba, że to Dexter
Napisano Ponad rok temu
niektore dresiki sa jeszcze mniej pewne siebie co zwykli przechodnie i atakujac "ofiare" wystarczy ze ta podniesie garde to juz tylko widzisz go na horyzoncie.......... k**** jak ja nienawidze cwaniaczkow
Ale co w tym cwanego? Może walczą z własnym strachem? Pracują nad sobą?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Z drugiej strony nawiązywanie kontaktu wzrokowego może być uznane za prowokację i zachęcać do ataku. Gdzieś czytałem, że w USA gdy mija się członków ulicznego gangu nie wolno patrzeć im w oczy, gdyż od razu prowokuje to atak. Analogie ze światem zwierzęcym są jak najbardziej wskazane, tak samo na patrzenie w oczy reagują atakiem np. goryle (i jeden z moich wykładowców, który od razu pytał osobę która nawiązywała z nim kontakt wzrokowy )
Ktoś ma jakieś doświadczenia z reakcjami na kontakt wzrokowy lub jego unikanie u polskich dresów?
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
cóż, na pewno dużo zależy od tego jaki wyraz mają oczy, które na Ciebie patrzą.Z drugiej strony nawiązywanie kontaktu wzrokowego może być uznane za prowokację i zachęcać do ataku. Gdzieś czytałem, że w USA gdy mija się członków ulicznego gangu nie wolno patrzeć im w oczy, gdyż od razu prowokuje to atak. Analogie ze światem zwierzęcym są jak najbardziej wskazane, tak samo na patrzenie w oczy reagują atakiem np. goryle (i jeden z moich wykładowców, który od razu pytał osobę która nawiązywała z nim kontakt wzrokowy )
Ktoś ma jakieś doświadczenia z reakcjami na kontakt wzrokowy lub jego unikanie u polskich dresów?
Pozdrawiam, Thufir
Swego czasu, było to parę lat temu kiedy to gościł u nas Steven Seagal miałem okazję poznać jego ochroniarzy (poznać z widzenia, bez osobistych pogawędek). Rzucił mi się w oczy jeden z nich. Koleś był średniego wzrostu, widać było przez ubranie że jest ładnie zbudowany ale nie był typem kulturysty po prostu atletyczna budowa. Jego sposób poruszania się i całe zachowanie kreowały go na sprytnego, szybkiego i dobrze wysportowanego kolesia. Oczywiście to wszystko było zwykłą otoczką tego co chcę podkreślić. Mam tu na myśli jego oczy i to jak na Ciebie patrzył. Rzadko kiedy a właściwie prawie wcale widuję taki wyraz oczu. W nich było wszystko napisane. Podejrzewam, że gdybym był z grupa nawet 10 kolesi to nie podeszlibyśmy do niego.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Obrona w gimnzajum.
- Ponad rok temu
-
Ulica sryca
- Ponad rok temu
-
Użycie TOFNY obrona czy środek przymusu?
- Ponad rok temu
-
Zagrożenia na podkarpaciu
- Ponad rok temu
-
Mundur typ US
- Ponad rok temu
-
Prawo w Holandii
- Ponad rok temu
-
xD
- Ponad rok temu
-
Shurikeny na ulice
- Ponad rok temu
-
A myślałem że widziałem już wszystko!
- Ponad rok temu
-
sparingi 1 vs 1, krakow
- Ponad rok temu