Tak niniejszym pytam ulicznych kolegów.
Na ulicy nic prócz gazu nie działa

Sam mieszkam w dość chujowem otoczeniu (aczkolwiek te moje żule bidne są dość i przykurczone).
Ale młode pokolenie niestety rośnie i zaczynam je odbierać coraz ekspansywniejszym.
Mówią mi dzień dobry ale tak jakby z musu.
Drogie Budo, mam se kupić gaz, czy serdecznie porozmawiać?
Fak!
Nie tu chciałem! Admoratora bardzo proszę o przeniesienie.