kalari, czesc 2;)
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam z upalnych Indii. Dla tych ktorzy pytali (np. Sally) o kalari: obecnie zaczynam drugi rok treningow Kalaripayat. Cwiczymy, tak jak poprzednio, codziennie od 6.30 rano do 9. Najpierw cwiczenia podstawowe potem formy reczne a nastepne bron. Drugi rok to tez troche zmian, nauczyciele staja sie duzo bardziej wymagajacy i generalnie jest duzo trudniej. Pogoda nie ulatwia treningow a z mojej wioski jest jakies 15km do kalari wiec wstaje przed wschodem slonca;). Smiesznie jest czasem, bo przyjezdzaja tutaj tzw. Obcokrajowcy - najczesciej Francuzi i Anglicy. Pocwiczyc- tzn. tak zeby sie nie zmeczyc, nie spocic
Trzymajcie za mnie kciuki i pozdrawiam,
MacLeod.
Napisano Ponad rok temu
Nasza szkola nagrala dla azjatyckiej stacji program o kalari. Powinno sie znalezc w internecie, jak bedzie dam znac. Widac mnie tam przez chwile bo z Binishem pokazujemy techniki walki kijem :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pisze teraz w wolnym czasie (hmm) artykul o poczatkach kalari, bardziej historyczny nie o mitycznych herosach i legendach. Jak skoncze wrzuce tutaj( po to ten temat m.in.) Program w ktorym wystepowalismy byl dla Asia Net, nie wiem jak z dostepem do tej stacji w Polsce, ale moze da sie to znalezc w necie ( ja mam ograniczone mozliwosci). Dwa dni temu mielismy nastepny pokaz (jakies 100km na polnoc) w ramach wieczoru sztuk performatywnych. Niestety procz radosci z wystepu mam pamiatke w postaci kontuzji ( miesien uda) najpierw myslalem ze przeszlo no a teraz skutek taki, ze nie moge wyprostowac nogi. Zaaplikowali mi tu masaz z olejkami, ale marny efekt.
Napisano Ponad rok temu
kontuzje troche zaleczone. Dzis specjalnie dla budo bardzo krotka historia tarczy kalari. Pierwotnie miala ona ksztalt owalny i byla lekko wypukla. Ale wymyslono, ze tarcza powinna chronic ale tez rozpraszac uwage przeciwnika. A co najlatwiej rozproszy uwage wroga? uczywiscie kobiecy biust. W ten sposob, na srodku tarczy znalazla sie wypuklosc w ksztalcie kobiecej piersi. Zadzialalo. Ale myslano dalej. Co jeszcze bardziej zdekoncentruje wroga, bardziej niz kobieca piers? Oczywiscie - duzo piersi. W ten sposob poza jedna duza na srodku, na tarczy znalazlo sie jeszcze kilka mniejszych.
pozdrawiam
:wink:
Napisano Ponad rok temu
Powiedz proszę czy występuje ścisłe połączenie treningu z religią? Kiedyś tak mi Hindusi tłumaczyli ale mój angielski był taki sam jak ich i nie jestem pewien przekazu
Napisano Ponad rok temu
Kalari jest swiatynia hinduistyczna. Sa przedstawienia bogow (glownie Siwa, bogini, dig-palaka czyli straznicy stron swiata. Obowiazuje regulamin poruszania sie po kalari, treningu, caly trening jest zrytualizowany. Np. wchodzisz do kalari - przekraczasz prog dotykasz prawa dlonia ziemi. wnosisz ze soba mala butelke z olejem imbirowym. Przechodzisz pod sciane gdzie jest "oltarz"- tj. linga, przedstawienie herosa Parasuramy, sztylet ( w kazdym kalari troche inaczej to wyglada) itd, o symbolicznym znaczeniu kazdej z tej rzeczy mozna pisac esej. Nalewasz trzy krople olejku przy kazdym. Przechodzisz pod wschodnia sciane aby sie namascic. Pozniej podchodzisz do kazdego z wizerunkow i dig-palaka w katach sali - modlisz sie. Stajesz przed obrazami mistrzow wiszacymi na scianach - oddajesz im hold. Podchodzisz do guru - klekasz, dotykasz trzy razy jego stop, on cie blogoslawi. I dopiero teraz mozesz rozpoczac trening Ale...kalari moze byc tez muzulmanskie (bylem w takim) i wtedy masz wszystkie rytualy zredukowane praktycznie do zera i oczywiscie brak wizerunkow na sali.
Napisano Ponad rok temu
Czy duża część treningu to walka długim kijem?
W sieci Wasz trening bronią wygląda na trochę artystyczny, - mam na myśli podskoki, obroty, uderzenia z wyskoku, jak to się ma do rzeczywistości?
ps poznałem kiedyś laskę która ćwiczyła kalari, chciała kopać dużym paluchem w czoło przeciwnika itp kwiatki. Z tym palcem to jakaś bzdura czy ma to sensowne uzasadnienie?
Sorki że tyle pytań ale zazdroszczę Ci pobytu i treningu
Napisano Ponad rok temu
Czy duża część treningu to walka długim kijem?
To nie tak. Zalezy od stopnia zaawansowania. Najpierw uczysz sie form recznych a jak guru uzna ze sie nadajesz to przekazuje Ci bron - taki maly rytual: kleczysz przed nim proszac o nauke a on Cie blogoslawi i podaje Ci bron. Pierwsza bron to dlugi kij, potem krotki kij, drewniany sztylet, potem zaczyna sie bron ostra. Tak wiec trening wyglada tak, ze najpierw (w ramach rozgrzewki) wykonujesz cwiczenia podstawowe potem formy reczne a pozniej cwiczysz ta bronia, jaka przekazal Ci guru. U nas uczymy sie na zasadzie set-sparringow a potem wolny sparing (bronia drewniana) lub rozne zastosowania itp. Jest troche skokow, elementow akrobatycznych ci u nas dostatek, ale jezeli chodzi o walke bronia to jest dopracowana. To kopniecie palcem rzeczywiscie jest w kazdej formie nazywa sie "erte-erte" , ale nie w czolo tylko w krtan
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
gi
- Ponad rok temu
-
Kaski do kick-boxingu z BAY-FLEX'u a kaski tradycyjne.
- Ponad rok temu
-
Sprawa niecierpiąca zwłoki.. MT czy BJJ?
- Ponad rok temu
-
alternatywa dla maty
- Ponad rok temu
-
DYLEMAT MMA
- Ponad rok temu
-
jak założyć szkołę samoobrony??
- Ponad rok temu
-
Gdańsk - wybór.
- Ponad rok temu
-
Treningi w Lodzi blisko Aleksandrowskiej
- Ponad rok temu
-
potrzebna pomoc!!
- Ponad rok temu
-
Opinia na temat worka
- Ponad rok temu