UFC 102: Demian Maia. Wszystko zaczęło się od Chlewickiego!
Napisano Ponad rok temu
Foto: Łukasz Chlewicki oraz Tomasz Drwal
Demian Maia ( MMA10-0, UFC 5-0). Urodził się 6 listopada 1977 w Sao Paulo, Brazylia. Jest profesjonalnym zawodnikiem MMA. Przez fachowców jest uważany za jednego z najlepszych specjalistów BJJ w MMA. Aktualnie walczy dla organizacji UFC - Ultimate Fighting Championship (7 sierpnia 2007 podpisał umowę na walki w UFC). Kolejny pojedynek stoczy przeciwko byłemu pretendentowi do tytułu mistrza UFC w wadze średniej (83 kg) Nate’owi Marquardtowi (MMA 28-8-2, UFC 7-2) na gali UFC 102 - 29 sierpnia br. w Portland (USA).
Maia od dziecka trenował brazylijskie Jiu-Jitsu i Judo. Gdy był już nastolatkiem poszerzył swoje treningi o Kung - Fu i Karate. Demian jest absolwentem dziennikarstwa, mówi biegle w języku: portugalskim, hiszpańskim oraz angielskim. Jeśli wygra w Portland ma dużą szansę w niedługim czasie na otrzymanie pojedynku o pas mistrza UFC w kategorii 83kg.
Na zawodowym ringu MMA – Maia, debiutował 3 grudnia 2005 roku, na gali The Cage - Tom 4 w Helsinkach, Finlandia. Jego przeciwnikiem był Łukasz Chlewicki (5 - 2 – 0) Husaria Włocławek / Polska. Pojedynek trwał zaledwie 4:22. Maia założył Chlewickiemu dźwignię na łokieć (balacha) co nie pozwoliło Łukaszowi kontynuować dalej tej walki. Jakże różnie potoczyły się dalsze losy tych dwóch zawodników. Demian Maia dziś jest gwiazdą wielkiego formatu najpotężniejszej organizacji na świecie jaką jest UFC. A co dzieje się z Łukaszem Chlewickim? Łukasz jest obecnie trenerem MMA w klubie ChangeGym w Krakowie, gdzie spotkałem go 20 czerwca br.. Prowadził zajęcia w klubie oraz konsultował z Tomaszem Drwalem nowe techniki, które wprowadzał swoim uczniom.
Wykorzystując krótką przerwę w zajęciach poprosiłem Chlewickiego o rozmowę:
Witaj Łukasz! Miło Cię znów widzieć.
Witam! Też się cieszę! To już dwa lata minęły jak ostatni raz się widzieliśmy?
Tak, to już dwa lata. Czas płynie szybko. Co porabiasz w Krakowie?
Prowadzę zajęcia jako trener MMA w ChangeGym. Klub założył Tomek Drwal. Początkowo pomagałem mu w treningach a obecnie wziąłem na siebie obowiązki głównego trenera.
Czyli działasz cały czas w branży?
Tak, to prawda. Wdzięczny jestem Tomkowi, że dał mi szansę i stworzył mi możliwości pracy. Nie wyobrażam sobie życia bez MMA.
Zajmujesz się obecnie trenerką. A co z Twoimi startami w MMA?
Jako profesjonalny zawodnik MMA walczyłem ostatni pojedynek z Demianem Maią w Finlandii na gali The Cage 4 Redemption 3 grudnia 2005 roku. To był mój ostatni pojedynek. Więcej już nie będę walczył w oktagonie.
Trudno mi w to uwierzyć? Czemu podjąłeś Łukasz taką decyzję?!
Nie było mi trudno zakończyć swoją karierę, ponieważ byłem w sytuacji bez wyjścia. Kontuzja, której nabawiłem się w walce z Maią, okazała się poważniejsza niż początkowo myślałem. W konsekwencji musiałem zakończyć swoją przygodę z MMA.
Chwileczkę! Z Maią walczyłeś w 2005 roku, prawda? A nie wiele brakowało, żebyś walczył 3 marca 2007 w Płocku na Angels of Fire I? Coś mi tu nie pasuje!
To wszystko jest prawdą. Około 1.5 miesiąca po pojedynku z Brazylijczykiem, poszedłem na salę trochę poruszać się, porozciągać. Okazało się, że wykonanie najprostszego ćwiczenia sprawia mi ogromny ból. Z tygodnia na tydzień było co raz gorzej. Siedem miesięcy po tej walce poddałem się operacji kręgosłupa. Nie dopuszczałem do siebie myśli, że to koniec kariery w MMA. Wznowiłem treningi. Dostałem propozycję walki na gali AoF I 3 marca 2007 roku w Płocku. Niestety nie mogłem zrealizować planu treningowego. Pojawiały się problemy gdy tylko zwiększałem obciążenia treningowe. Aby być w porządku wobec organizatorów gali, pomogłem przygotować się do pojedynku Bartkowi Makowskiemu, który mnie zastąpił na gali w Płocku. Tak zakończyłem swoją karierę.
Wracasz myślami do pojedynku, który zakończył Twoją karierę? Czy zastanawiasz się, co by było gdybyś wygrał tą walkę? Czy śledzisz karierę Demiana Maia?
Często w myślach wracam do tej walki. Ale nie pomyśl, że mam jakieś pretensje czy stawiam komuś zarzuty za moją kontuzję. Sport zawodowy to nie gra w warcaby. Każdy człowiek, który decyduje się na zawodowstwo, musi podjąć ryzyko z tym związane. Wszelkie urazy czy kontuzje trzeba wkalkulować w ryzyko uprawiania sportu. Przed pojedynkiem z Damianem miałem na swym koncie tylko jedną porażkę (z Jackiem Buczko). Pozostałe walki były dla mnie na plus, a walczyłem naprawdę z bardzo dobrymi zawodnikami. W tamtym czasie byłem w super gazie.
Półtora miesiąca przed Finlandią wygrałem turniej w Warszawie. Czułem się świetnie. Pamiętam jakby to było dziś, zadzwonił do mnie Marcin Blicharski i powiedział, że jest okazja na dobrą walkę z Brazylijczykiem Demianem Maia. Nie zawahałem się nawet przez chwilę. To, że dla niego walka ze mną była debiutem w MMA nie oznaczało, że jest to laik w tej profesji. Wcześniej wygrywał bardzo poważne zawody w Submission. Wiedziałem z kim przyjdzie mi walczyć.. Nie zrozum mnie źle, że próbuję rozmydlić swoją porażkę, ale moje kłopoty zaczęły się już od momentu jak dotarłem do Helsinek. Dopadła mnie grypa żołądkowa. Coś strasznego! Moja naturalna waga wynosiła wtedy 84 kg. Gdy dzień przed galą, wszedłem na wagę, ważyłem 78 kg. To była masakra! W ciągu jednego dnia straciłem 6 kg z mojej wagi. Oczywiście, mogłem się wycofać i nie walczyć! Ale nie zrobiłem tego, myślę, że każdy wojownik postąpiłby podobnie jak ja. Pozostał mi niedosyt po tym pojedynku, bo wtedy Maia był w moim zasięgu. Pytasz co byłoby gdybym to ja wygrał tą walkę? – Nie wiem. Jeśliby tak się stało i nie odniósłbym kontuzji, walczyłbym dalej. Zapewne szukałbym swojego miejsca zagranicą jak dziś robi to Tomek Drwal. Robiłbym wszystko co byłoby możliwe, aby zwrócić na siebie uwagę szefów UFC. W Polsce MMA dopiero raczkowało a i dziś po tylu latach nie jest za wesoło. Jedno jest pewne – nie sprawdzimy już, czy udałoby mi się osiągnąć sukces.
Wracając do Demiana Maia i jego kariery, oczywiście śledzę jak idzie cały czas do przodu. Jest to wspaniały zawodnik, w parterze nie ma mocnych na niego. Gorzej wygląda u niego stójka. Ale co tu doszukiwać się wad skoro chłopak wygrywa wszystko co można. Dziesięć kolejnych walk bez porażki. Faktycznie ma szansę na pas mistrzowski. Czasami myślę, że będę miał okazję się z nim spotkać? /śmiech/ Nie pomyśl, że w oktagonie! Wiąże się to z osobą Tomasza Drwala. Być może Tomek dostanie z Demianem walkę? Wtedy ja byłbym w narożniku Drwala?!
Niezły plan ułożyłeś, nie ma co! To prawie jak wendeta?!
/śmiech/ Może trochę masz racji w tym co powiedziałeś. Ale ja wierzę w Tomka Drwala i w jego sukces. Liczę, że jeszcze trochę potrzeba czasu Drwalowi i zacznie walczyć z takimi zawodnikami jak Maia o najwyższe cele.
Ok. Łukasz nie będę dłużej Cię zatrzymywał, wiem, że czekają na Ciebie obowiązki. Kiedyś umówimy się na dłuższą rozmowę. Pozdrawiam Cię.
To ja dziękuje za rozmowę. Cieszę się, że ktoś pamięta jeszcze o moich wyczynach. Cześć! Pozdrów wszystkich fanów MMA w moim imieniu!
Łukasz Chlewicki (5-2-0). Urodził się 24 stycznia 1979 roku we Włocławku. Były zawodnik MMA. Klub: Husaria Włocławek. Obecnie trener MMA w ChangeGym Kraków.
REKORD MMA:
2005.12.03: The Cage 4 Redemption - PRZEGRANA (poddanie) vs Maia Demian
2005.10.15: MMA Sport 15 - WYGRANA (decyzja) vs Reinders André
2005.10.15: MMA Sport 15 - WYGRANA (decyzja) vs Lungrik Bohumil
2005.06.11: Ousider Cup Freefight - WYGRANA (KO) vs Hromyh Vadym
2005.03.18: MMA Sport 1: Olimp - WYGRANA (poddanie) vs Felisiak Jacek
2005.01.15: KSW 3 Konfroncacja - PRZEGRANA (decyzja) vs Buczko Jacek
2004.09.19: Colosseum 3 - WYGRANA (decyzja) vs Assman Marcin
JUDO:
1994: III miejsce - Mistrzostwa Polski Młodzików
1996: I miejsce - Międzynarodowy Turniej Juniorów Młodszych
1996: I miejsce - Mistrzostwa Polski Juniorów Młodszych
1996: I miejsce - Mistrzostwa Polski Juniorów
1998: III miejsce - Mistrzostwa Polski Juniorów
2001: III miejsce - Akademickie Mistrzostwa Polski Seniorów
2001 III miejsce - Grand Pix Polski Seniorów
SW:
1 miejsce: BJJ Polska Submission Wrestling (2003)
2 miejsce: Submission Wrestling Huzar Cup Włocławek (2003)
Napisano Ponad rok temu
ps. Drwala na tym forum po raz 7676554 nie ma po co przedstawiać
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Stary, no offence, rozumiem, że chcesz promować swojego zawodnika, ale co i rusz zakładasz tematy o TD.
I tak go lubimy, szanujmy i chcemy aby został w UFC mistrzem. Kolejny temat na VB mu w tym nie pomoże.
ps. niech mod wywali całe moje czepiactwo - wkurwili mnie w robocie i chyba szukam guza
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Tomasz Drwal - Halo tu Ameryka II: Nowa baza...
- Ponad rok temu
-
Fedor w grze o MMA
- Ponad rok temu
-
Fred Ettish wraca!!
- Ponad rok temu
-
Fedor coraz blizej UFC.
- Ponad rok temu
-
Powrót Tito Ortiza.
- Ponad rok temu
-
Tomek Drwal o najbliższej walce w UFC i planach na przyszłoś
- Ponad rok temu
-
Tomasz Drwal - polski twardziel robi karierę w UFC
- Ponad rok temu
-
Juras MMA HL 2009 - Premiera
- Ponad rok temu
-
Fiodor - Barnett odwołane
- Ponad rok temu
-
Kimo nie żyje
- Ponad rok temu