14 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kitsune]

Witam
mam pytanie do kolegów
czy można zacząć uprawiać iaido w wieku 50 lat.
a możę sobie już darować?

[budo_mistyk]

A co to jest 50 lat?, jak masz ochotę to zacznij treningi, lepiej późno niż wcale!

[budo_lars]

Ba, nawet starsi zaczynali i dobrze sobie radzą :-)

[budo_marcin954]

Witam
mam pytanie do kolegów
czy można zacząć uprawiać iaido w wieku 50 lat.
a możę sobie już darować?

A czemu by nie?

[budo_szczepan]

Iaido mozna zaczynac w kazdym wieku.Jedna tylko uwaga, im jestes starszy,tym wiecej codziennych cwiczen na gietkosc i gibkosc trzeba robic rownolegle do cwiczenia mieczem. Rowniez rozciaganie. Cwiczenie mieczem bardzo usztywnia cialo, dlatego trzeba cos cwiczyc zeby zachowac relaks i luzik.

[budo_marcin954]

Ćwiczenie mieczem usztywnia ciało?

Pierwsze słyszę.

[budo_kitsune]

Dziękuję za odpowiedzi.
Wiem że można zobaczyć nawet dziadków ćwiczących,
tylko oni zaczynali od dziciństwa.
Bardzij chodzi mi ot czy macie doświadczenia z takimi na treningu.
Jak sobie radzą.
Jak ich wiek wpływa na doskonalenie technik.
Przecież szybkość porusznia się z kolan, wstawania jest diametralnie różna.
Czy taki człowiek może do czegoś dojść.
I tak na marginesie to ile czasu trzeba na opanowanie w miarę przyzwoitych umiejętności.
ale na prawdę przyzoitych
(tylko nie mówcie że całe życie -bo to to wiem)

[budo_kendoka]

Cwiczenie mieczem bardzo usztywnia cialo, dlatego trzeba cos cwiczyc zeby zachowac relaks i luzik.

Dżizas! Co wy w tej Kanadzie ćwiczycie za miecz?
Ćwiczenie miecza usztywnia ciało? To co wy tam rąbiecie? Drzewa? Litości panie moderatorze...

[budo_lars]

Wiem że można zobaczyć nawet dziadków ćwiczących, tylko oni zaczynali od dziciństwa.

Nawet dziadki niekoniecznie zaczynały mając 10 lat
Na przykład Haruna sensei (8. dan hanshi, zmarł w 2002 roku) zaczął ćwiczyć mając 42 lata. Albo Soejima sensei (8. dan kyoshi, wciąż aktywny) ćwiczy od 44 roku życia "dopiero" Obaj natomiast mogą się poszczycić sporymi osiągnięciami: wygrane zawody, nagrania instruktażowe dla ZNKR itp. Albo nie szukając daleko, bodajże Vim van Mourik (częsty gość w Polsce, 5. dan) zaczynał nie będąc już pierwszej młodości.

Bardzij chodzi mi ot czy macie doświadczenia z takimi na treningu.
Jak sobie radzą.
Jak ich wiek wpływa na doskonalenie technik.

Tak, na treningach są osoby nawet po 50 albo w jej okolicach. Cóż, nie ma co się oszukiwać, nie śmigają jak nastolatkowie, ale wcale dobrze sobie radzą. Najczęściej wykazują spory upór w ćwiczeniach i to daje im dodatkowe siły i wyniki.

Czy taki człowiek może do czegoś dojść.

Nie rozumiem co to znaczy "do czegoś dojść". Jeśli chodzi Ci o polepszanie swoich umiejętności to oczywiście. Tak samo jeśli masz na myśli wyższe stopnie, miejsca za zawodach. Wszystko zależy od samozaparcia, motywacji ćwiczącego i czasu włożonego w trening.

I tak na marginesie to ile czasu trzeba na opanowanie w miarę przyzwoitych umiejętności. ale na prawdę przyzoitych

To pytanie jest jeszcze trudniejsze. Wszystko to kwestia indywidualna. Jeden będzie ćwiczył bardzo intensywnie i w rok stanie się lepszy od człowieka który macha raz w tygodniu od 8 lat. Ba, trudno w ogóle określić co to jest przyzwoity poziom. Jak dla mnie poziom ciągle jest nie dość przyzwoity i właśnie to stanowi motywację do dalszego treningu :roll: Z doświadczenia (lichego) szacuję, że w zależności od definicji tego poziomu, czas w jakim się go osiągnie to przedział od mniej więcej trzech lat do nieskończoności

[budo_kitsune]

Dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedż.

[budo_szczepan]

Cwiczenie mieczem bardzo usztywnia cialo, dlatego trzeba cos cwiczyc zeby zachowac relaks i luzik.

Dżizas! Co wy w tej Kanadzie ćwiczycie za miecz?
Ćwiczenie miecza usztywnia ciało? To co wy tam rąbiecie? Drzewa? Litości panie moderatorze...

Ba, 2 litry potu na kazdym treningu - tak cwiczymy. A ty co, medytacje z mieczem cwiczysz?

Usztywnianie ciala przez pierwsze pare lat cwiczenia jest zupelnie naturalne, poniewaz brakuje techniki,wiec jest to nadrabiane przez silowe. Jesli ktos nad tym pracuje, to stopniowo moze rozluznic miesnie nawet podczas intensywnego cwiczenia, ale to jest proces dosc powolny i trudny.

Dam maly przyklad : na koncu poziomego ciecia, miecz znajduje sie z boku ciala. Naturalne jest ze miesnie plecow, barku i przedramienia beda napiete.Jesli teraz podczas rozgrzewki powtarzamy ten ruch 500 razy, nie ma sily zeby miesnie nie zesztywnialy u poczatkujacego. Oczywiscie ze z czasem, jak nabiera sie techniki, to napiecie sie zmniejsza i zesztywnienie miesni przychodzi coraz pozniej. Ale to nie nie jest latwa sprawa z mojego doswiadczenia.Wymaga to zmiany koncentracji z prawidlowej formy technik na stan miesni wewnatrz ciala caly czas zachowujac prawidlowa forme techniki.I to przez dlugi okres czasu.

[budo_kendoka]

A ty co, medytacje z mieczem cwiczysz?

Far from it... 8) . Przecież sam stwierdziłeś, że kendo to zwykła sportowa naparzanka... Siłka, koks i szeroko pojęte "fizolstwo" mile widziane :wink: ...

...ciach...

Trudno się z tym nie zgodzić ale to, że początkujący nadrabiają braki w technice siłą jest chyba przypadłością każdej sztuki walki... Nawet aikido

[budo_szczepan]

Trudno się z tym nie zgodzić ale to, że początkujący nadrabiają braki w technice siłą jest chyba przypadłością każdej sztuki walki... Nawet aikido

Ale moj post nie byl zadnym zarzutem, tylko zwyklym stwierdzeniem tego faktu jako zupelnie naturalnego na tym etapie uczenia sie. Do tego dodalem prosty sposob na zmniejszenie zesztywnienia.

Do tej pory nie rozumiem dlaczego wywolalo to tak gwaltowna reakcje Marcina i twoja

[budo_marcin954]

Bo piszesz dziwne rzeczy.

Ja też ćwiczyłem ciężko, forma za formą, techniki z partnerem, cały czas i nigdy nie mogłem stwierdzić że moje ciało sztywnieje tylko wręcz przeciwnie.

[budo_kendoka]

Do tej pory nie rozumiem dlaczego wywolalo to tak gwaltowna reakcje Marcina i twoja

Bo i Twoja wypowiedź zabrzmiała jak zarzut przeciwko sztukom miecza ... Ale teraz juz mamy jasność ... To może teraz w spokoju podyskutujemy o skuteczności na ulicy :wink: