Piorytetem jest nieprzemakalnosc,
rozumiana jako mozliwosc przejscia strumyka, blota po kostki itp. bez stresu.
Buty beda uzywane do lazenia po gorach poza szlakami w irlandii,
czyli wrzosowiska, torfowiska, ogolnie duzo wody.
W ostatnia sobote skok przez zabagniony strumyczek skonczyl sie sukcesem,
ale z noga po kolano w torfie, co sklonilo mnie do poszukiwan

W sklepie w oko wpadly mi "Meindl Army Pro", ale sa opinie na necie ze sa sliskie na mokrym, jesli to prawda to odpadaja.
Po poszukiwaniach w sieci nastepny typ to "Lowa Combat GTX".
W sumie raczej az takie wypasione buty nie beda potrzebne, beda uzywane na 2-3 dniowe wypady. Ale jesli sa warte swojej ceny to jestem w stanie je kupic, chociaz wolal bym cos o polowe tanszego, warunkiem jest abym wracal do domu z suchymi nogami

pozdrawiam
szum