Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zawodnicy Dębicy liczą na medale


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
Brak odpowiedzi do tego tematu

budo_gladiatorkraków
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 283 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Zawodnicy Dębicy liczą na medale
Cytat, który znalazłem na stronach "Zapaśnika" a pochodzi z "Nowiny Rzeszów":



Już tylko miesiąc został do rozpoczęcia zapaśniczych mistrzostw Polski. Atleci Wisłoki Dębica chcą tam zdobyć medale.

Podopieczni trenera Ryszarda Koniecznego nie mieli w tym roku wakacji. Krzysztof Kowalski z Mariuszem Furgałem trenowali z kadrą olimpijską, a Dominik Haba walczył w akademickich mistrzostwach świata, gdzie zajął siódme miejsce. Teraz wylewają siódme poty na własnych obiektach, żeby we Wrocławiu sięgnąć po medale mistrzostw Polski.

Mocni rywale

- Dominik i Mariusz będą walczyć w kategorii 66 kg - mówi Konieczny. - To bardzo trudna kategoria. Tu rywalizacja jest najbardziej wyrównana. Chłopcy równie dobrze mogą przywieźć medale, jak i zakończyć zawody po jednej walce.

Tytułu mistrza kraju w kategorii 74 kg bronić będzie Krzysztof Kowalski. Czeka go trudne zadanie, bo w zawodach wystartuje olimpijczyk Julian Kwit, którego zabrakło w poprzednim czempionacie.

Kolejna szansa w Poznaniu

Jeśli nie uda się we Wrocławiu, dębiczanie spróbują swoich sił w październiku podczas młodzieżowych mistrzostw kraju w Poznaniu. Dla 23-letnich Haby i Kowalskiego będą to ostatnie zawody w tej grupie wiekowej.

- W kategorii 66 kg chcemy zdobyć złoto - mówi wprost Konieczny. Oprócz Kowalskiego, Haby i Furgała medalowe szanse ma też Krzysztof Rozenkranc w kat. 96 kg.

Lepsze warunki dla adeptów

Zawsze miłą niespodziankę może sprawić któryś z mniej doświadczonych zapaśników. A młodzieży garnącej się do zapasów nie brakuje. Rok temu, kiedy klub ogłosił nabór, zgłosiło się około 50 osób. Z grupy tej została połowa, ale to i tak nieźle. Ci co zdecydowali się kontynuować przygodę z zapasami nie mogą narzekać. Odkąd jesienią ub. roku zmieniły się władze Wisłoki, warunki w klubie znacznie się poprawiły.

- Dawniej nie było nawet ciepłej wody czy ogrzewania. Przed każdym wyjazdem na turniej martwiliśmy się, skąd wziąć pieniądze. Po zajęciach szybko rozchodziliśmy się do domów - wspomina Konieczny.

Nowe inwestycje

Teraz zapaśnicy mają nową siłownię, mogą korzystać z sauny czy dżakuzi. W wolnym czasie spotykają się w nowo wybudowanej sali tradycji, która pełni też rolę świetlicy. Młodzież wyjeżdża na zgrupowania czy zagraniczne zawody, np. do Norwegii.

Prezes klubu Janusz Urbanik nie przestaje jednak inwestować w rozwój bazy. Obok hali trwają ostatnie prace przy zadaszonej "grillowni”, w której można organizować imprezy dla 250-300 osób. Obok pojawił się plac zabaw, a w przyszłym roku ma zostać wybudowana hala treningowa tylko dla zapaśników. Pieniądze na budowę klub chce zdobyć z UE.. Teraz zapaśnicy korzystają z hali, która jest własnością Zespołu Szkół Zawodowych nr 2.

Nowiny Rzeszów
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024