"Chińskie rozciąganie:
Napisano Ponad rok temu
"Ćwiczenia rozciągające i siłowe wykonuje się indywidualnie, niezależnie od tego, czy w domu czy też na treningu. Najczęściej wymagają one jednak ingerencji nauczyciela. Nieprawidłowe rozciąganie nigdy nie da tzw. chińskiego rozciągnięcia (które np. pozwala kopnąć prostą nogą niemal dotykając stopą czoła), a tylko tzw. baletowe (przy którym dana osoba potrafi zrobić szpagat, ale wyżej opisane kopniecie nie jest możliwe). Podobnie, nieprawidłowe ćwiczenia siłowe będą wręcz uniemożliwiały rozwinięcie tzw. Zheng Jin, siły całego ciała. W Chinach bardzo duży akcent kładzie się na rozwinięcie siły nóg i talii."
Czy stosujecie taki sposób rozciągania?
Czy da radę je w skrócie przedstawić?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Po prostu rozróżniamy rozciąganie statyczne (np. szpagaty) oraz rozciąganie dynamiczne (np. wymachy nóg).
W praktyce przekłada się to w ten sposób, że np. umiejętność robienia szpagatu nie jest wcale potrzebna do wykonywania wysokich kopnięć.
PZDR
Napisano Ponad rok temu
duzo zdjec ponizej w linkach
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No tak, ale ci ludzie na zdjęciach już są zajebiście rozciągnięci. Ciekawy jestem jak by to wyglądało na początku rozciągania.
chyba nie zrozumieliscie - normlane rozciaganie czyli bez obrazy ale to co w polsce robicie nic wam nie da zeby zrobic to co oni robia na zdjeciach..... po prostu zupelnie inne sciegna sie porozciagaly i inaczej biodro musi pracowac. niewazne jak byles rozciagniety zaczynasz od nowa
Napisano Ponad rok temu
chyba nie zrozumieliscie - normlane rozciaganie czyli bez obrazy ale to co w polsce robicie nic wam nie da zeby zrobic to co oni robia na zdjeciach..... po prostu zupelnie inne sciegna sie porozciagaly i inaczej biodro musi pracowac. niewazne jak byles rozciagniety zaczynasz od nowa
Bzdura.. na jakiej podstawie to twierdzisz? Rozciaganie zalezy od pracy, znajomosci wlasnego ciala i indywidualnych predyspozycji.
Przejdz sie do jakiejsc sekcji akrobatyki sportowej. Czy tam tez rozciaaja sie po chinsku? Nie, po prostu sie rozciagaja i dla nich to jest na pewno wazniejsze niz dla polowy szkol sztuk walki w Polsce, jesli trenujesz akrobatyke to po prostu musisz byc rozciagniety a trenujac sztuki walki mozesz sobie wmawiac ze nie i wystarcza Ci rece.
Wszystko zalezy od metodyki i metodologii treningu. Trzeba tez pamietac ze nic na sile, ale systematyczna ciezka praca przy rozciaganieu jest niezbedna.
Napisano Ponad rok temu
Bzdura.. na jakiej podstawie to twierdzisz? Rozciaganie zalezy od pracy, znajomosci wlasnego ciala i indywidualnych predyspozycji.
na podstawie ze najpierw cwiczylem w polsce przez ponad 10 lat i znam wiekszosc polskich "mistrzow" a teraz od 8 lat cwicze w chinach...
i zeby wytlumaczyc to te rozciaganie potrzebne jest do kopniec w kungfu aby je robic wlasnie po kungfowemu anie jak 99% cwiczacych w poslce jak karate lub kickboxing
i trudno mowic o predyspozycji czy ciezkiej pracy jak sie robi inne zupelnie cwiczenia niz te naprawde potrzebne
Napisano Ponad rok temu
Zgadzam się i wyrazy szacunku dla trudnego treningu.Bzdura.. na jakiej podstawie to twierdzisz? Rozciaganie zalezy od pracy, znajomosci wlasnego ciala i indywidualnych predyspozycji.
na podstawie ze najpierw cwiczylem w polsce przez ponad 10 lat i znam wiekszosc polskich "mistrzow" a teraz od 8 lat cwicze w chinach...
i zeby wytlumaczyc to te rozciaganie potrzebne jest do kopniec w kungfu aby je robic wlasnie po kungfowemu anie jak 99% cwiczacych w poslce jak karate lub kickboxing
i trudno mowic o predyspozycji czy ciezkiej pracy jak sie robi inne zupelnie cwiczenia niz te naprawde potrzebne
Szkoda byłaby gdyby ten wątek zamiast być okazją do nauczenia sie czegoś stał się kolejnym swarliwym paplaniem o niczym.
Jeśli możliwe to prosiłbym o opis Twojego treningu rozciągania, a może jakiś clip? Jak wiadomo obraz mówi więcej.
Z moich doświadczeń wynika że warto przy rozciąganiu zainteresować się streechingiem (napiąć maksymalnie (spiąć, w pozycji przeciwnej do rozciągnięcia np. ścisnąć rękę w pięść) na klikanaście sekund, rozluźnić (np. puścić dłoń luźno wisząca wzdłuż ciała) na kilka sekund, rozciągnąć do rozsądnej granicy bólu (np. pomóc sobie drugą ręką maksymalnie rozcapierzyć proste palce "do góry" w kierunku grzbietu dłoni), maksymalnie rozluźnione rozciągnąć przeciwnie do kierunku spięcia mięśni (tu: zaciśnięcia pięści), na taki sam czas ja był czas spięcia - kilkanaście sekund). To jest zasada która pomaga pokonać odruch spinania powstający przy próbie rozciągania i zapobiega wielu kontuzjom. Dotyczy wszystkich partii mięśniowych które można rozciągać (np trudno wyobrazić sobie rozciąganie serca a to też mięsień ). Na tej samej zasadzie są strechengi dotyczące nóg, barków, pleców, szyi itd a nawet brzucha.
Przeciwieństwem strechingu są tzw schematy Lindego czyli tzw balansowanie, klasyczne rytmiczne rozciąganie i popuszczanie często z wykorzystaniem zamachu i/lub ciężaru ciała. Ze względu na wspomniany powyżej odruch spinania przy takim rozciąganiu występuje możliwość naderwania lub zerwania rozciąganego mięśnia/ścięgna zwłaszcza gdy ktoś chce "na siłę" się rozciągnąć.
Najlepiej naturalnie rozciągnięte są dzieci około 8-11 roku życia i najlepsze co może człowieka spotkać to rozsądny trening który umożliwi zachowanie tego w trakcie i po okresie skoku rozwojowego, potem wystarczy utrzymywać elastyczność.
Inna różnica w rozciąganiu efektywnym i pozornym polega na rozciąganiu przy zachowaniu napięcia mięśnia np. skłony w siadzie prostym do kolan, przy wyprostowanych kolanach, ale palce zadarte do góry. Widać to wyraźnie na zdjęciach zlinkowanych przez Tomasza. Balet rozciągałby się z tzw obciągniętą stopą co pozornie ułatwia rozciągnięcie ale powoduję że rozciągają się tylko ścięgna a mięśnie pozostają krótsze zatem osiągnięcie dynamiki ruchu np. kopnięcia nie jest możliwe bo mięśnie są za krótkie o 2-3cm i nie mogą pracować dobrze mimo iż z zamachu machnąć można wysoko - jednak nikt włącznie z kopiącym w ten sposób nie wie gdzie trafi. Wbrew pozorom nie jest to sprzeczne ze stretchingiem, to tylko inne ćwiczenie co należy podkreślić.
Kiedyś dawno dawno temu Piotr Ochniowski, znaaaany z rozciągnięcie i pewnego filmu gdzie demonstrował gaszenie stopą i potem zapalenie zapałką trzymaną palcami stopy świeczki postawionej na głowie partnera, opublikował w magazynie chyba Kungfu się to nazywało zestaw swoich ćwiczeń do rozciągania. (było to jeszcze zanim odszedł z CLF) O ile mi wiadomo nadal jest to jedno za ważniejszych zebranych w całość, ale rozsądnych, przykładów treningu na rozciąganie. Jeśli ktoś ma z tego PDF i mógłby wrzucić byłbym wdzięczny.
Jeśli ktoś wspomógłby wskazówkami do rozciągania też bardzo proszę, zwłaszcza Ciebie Tomaszu skoro masz porównanie. Czy mógłbyś zamieścić opis rozgrzewki i ćwiczeń rozciągających, zwłaszcza uwzględniając błędy popełniane w Polsce, czyli brak wiedzy? Z góry wyrażam wdzięczność.
pozdrawiam wszystkich
oce
Napisano Ponad rok temu
tutja nalezy sobie zdawac sprawe ze najwazniejsze sa biodra do rozciagneicia i sa w tych biodrach pare setek a moze i wiecej malych sciegien i dzisiejsza medycyna nie wie nawet dlaczego jest ich tyle i co one wszystkie robia
w chinskich stylach nie wypycha sie biodra do przodu jak w karate czy taekwoondo, biodro jest cofniete do tylu i podkurczone co daje w sumie efekt ze noga staje sie jakby krotsza w zwiazku z tym mozemy sie w czolo kopnac bez problemu
dlaczego tak sie robi poniewaz wszystkie tak naprawde wymachy do przodu i na boki w tradycyjnym kungfu maja jako zastosowania wycinki pod rzuty. dlatego zeby miec power musimy miec ciezar ciala niejako za to noga. z biodrem wypietym do przodu mamy zasieg ale tracimy sile, z biodrem podkurczonym robi sie niejako waga gdzie np nacisk naszego ciala przez biodro w dol powoduje wyniesienie nogi i najwieksza sila jest jako przeciwaga przy koncu nogi
niestety nie mam zadnego klipu obrazujacego to a nie chce mi sie specjalnie krecic, wydaje mi sie ze jest juz mnostow klipow w internecie jak robi sie wymachy zeby trafic sie w czolo stopa
aha przypomnialo mi sie w 2003-2005 uczeszczala z nami na zajecia byla francuska baleciara, pos zkola sportowych itd, fenomenalnie rozciagnieta na sposob zachodni, robiaca wszystkie szpagaty itd. nie po potrafiala zupelnie zrobic tego tak jak opisuje, zajelo jej to poltora roku - poniewaz miala rozciagniete inne sciegna i byla przyzwyczajona do innej pracy ciala
Napisano Ponad rok temu
w chinskich stylach nie wypycha sie biodra do przodu jak w karate czy taekwoondo, biodro jest cofniete do tylu i podkurczone co daje w sumie efekt ze noga staje sie jakby krotsza w zwiazku z tym mozemy sie w czolo kopnac bez problemu
Jednak wychodzi na to, że Japończycy myślą trochę logiczniej i wolą kopać w czoło przeciwnika niż swoje :wink:
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
W odnośnikach na youtubie jest tego więcej.
Napisano Ponad rok temu
Kilka przykładowych klipów prezentujących "chińskie" rozciąganie, o którym mowa:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
W odnośnikach na youtubie jest tego więcej.
o dzieki za pomoc. mowilem ze mozna znalesc na youtubie i wudang to zilustrowal 8)
tu jest kopanie "w czolo" o ktorym pisalem: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Szczegolnie Tomasza.
K_P
PS. Ja juz sie nie rozciagam.
Napisano Ponad rok temu
Pytanie zasadnicze - po co sie rozciagamy?
Ja się rozciągam po to, żeby sobie krzywdy na treningu nie zrobić, reszta to onanizm
...chociaż w sumie jak ktoś ćwiczy parter to bardzo się przydaje dobre rozciągnięcie.
Napisano Ponad rok temu
Pytanie zasadnicze - po co sie rozciagamy? Wtedy odpowiemy sobie jak. I przypominam sobie pytanie pewnego ortopedy - A w sumie, to czlowiek nie jest przystosowany do tego zeby robic jakies szpagaty etc...
Pozdrawiam
Szczegolnie Tomasza.
K_P
PS. Ja juz sie nie rozciagam.
dziekuje za pozdrowienia i pozdrowionka dla Ciebie - pamietam kiedys dawno temu to chyba 95 rok byl zrobilem sobie cos ze sciegnami przylegajacymi do dolnej czesci kregoslupa i nie moglem np bocznego kopnac w ogole - odwiedzilem paru znanych ortopedow ktorzy mieli jedna odpowiedz tylko: bron boze nic wiecej nigdy nie cwiczyc... tak kopac to nienormalne jest dla organizmu wiec jasne ze boli itd....
niestety bol sie stawal coraz wiekszy mimo trzymania sie ich rad (czyli nie cwiczenia w ogole - ich zdaniem mialo to samo przejsc) i po paru miesiacach mialem klopoty z chodzeniem nie moglem wstac np jak usiadlem czy podneisc sie z lozka nawet bez pomocy
i wtedy znajomy dal mi namiary na ortopede ktory sam byl karateka/kickboxerem i wiedzial o czym mowie i nie dosc ze po konsultacjach z nim i zastosowaniu jego metod mnie przeszlo i bylem zdrowy to jeszcze uslyszalem ze goscie u ktorych bylem wczesniej to idioci ktorzy pojecia nie maja o tym ze organizm sie zmienia pod wplywem treningu i potem trzeba inne miary stosowac - z prostej przyczyny: jak 95% polskich lekarzy nigdy zadnego sportu nie cwiczyli i z pogarda patrza na sportowe artykuly medyczne, nie przyjmujac po prostu pewnych rzeczy do wiadomosci
aha Kubus Ty chyba od pol roku mnie na maila nie odpowiedziales :wink:
Napisano Ponad rok temu
Ja się rozciągam po to, żeby sobie krzywdy na treningu nie zrobić, reszta to onanizm
...chociaż w sumie jak ktoś ćwiczy parter to bardzo się przydaje dobre rozciągnięci
nawet zeby kopnac lowkick trzeba byc dobrze w biodra rozciagniety aby miec rzeczywisty power w tym - rozciagania nie trzeba myslic z tym ze mozna szpagat zrobic
Napisano Ponad rok temu
Tak, niektorzy rozciagniecie kojrza ze szpagatem.
ja jeszcze raz chcialem poprawic rozciagniecie calego mojego ciala tutaj w londynie. Poszedlem na joge, do autoryzowanego nauczyciela ze szkoly Iyengara. Znani sa z tego, ze znaja sie na troche na medycynie takze.
Niestety wizyta zakonczyla sie dla mnie dosc zle. No bardzo zle. Troch z mojej winy. No i dalem sobie spokoj juz z rociaganiem. W sumie - slabo jestem rozciagniety (nigdy nie bylem dobrze), ale jakos dawalem sobie rade z kopaniem i bjj. Teraz prawie nie kopie. Odpuscilem tez bjj, wiec nie musze juz.
Pozdrawiam
K_P
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Penglai 2008
- Ponad rok temu
-
kung fu
- Ponad rok temu
-
Kay boon sau fa - szukam tutoriala
- Ponad rok temu
-
Wakacyjne zajecia tai chi chuan w Czestochowie
- Ponad rok temu
-
kung fu/Wing Tsun Kielce
- Ponad rok temu
-
Chi sao w polnocno-wschodniej Polsce
- Ponad rok temu
-
trickowanie a kung fu
- Ponad rok temu
-
Puchar i mistrzostwa Polski san shou/taolu
- Ponad rok temu
-
chińskie nazwy broni;]
- Ponad rok temu
-
wiek a ... rozpoczęcie treningu
- Ponad rok temu