16 odpowiedzi w tym temacie

[budo_ph03n1x]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_oreliusz]

Mam pytanie z rodziny ciekawskich, do Artesów:
Dlaczego na wyżej wymienionym festiwalu nie pojawił się NIKT z Was?
Trochę brakowało największej grupy Capo w Polsce i Wasza absencja wydała mnie się dziwna.

[budo_uirapuru]

Co Ty gadasz, byl Aggressivo ze Słupska

Poza tym wydaje mi sie, ze jesli ktos chce miec instruktorow czy graduado na imprezie to osoby z takim stopniem juz się zaprasza. Widocznie zadne zaproszenie od organizatorow nie poleciało.

[budo_oreliusz]

Uirapuru, trochę mnie rozwaliłeś tym stwierdzeniem.
A poza tym - jeśli instruktorzy nie jadą, to uczniowie też nie mogą (oprócz wspomnianego Agressivo, który się jakoś nie dał zauważyć)?
Jeśli zaczynam być za bardzo wścibski, to sorry.

Pozdr
Augustyn

[budo_uirapuru]

mieliśmy w tym terminie inne warsztaty. dwa, ze zaprasza sie instruktorow brazylijczykow, a polakow juz nie trzeba? kwestia szacunku poprostu, zwyklego miedzyludzkeigo szacunku. nikt Ci nie przyjedzie na impreze, bo ktos napisał na necie, ze poprostu jest.

[budo_oreliusz]

Nawet jak na tej imprezie jest Acordeon, Itapoan, Suassuna, Gato, Vargas w jednym miejscu i nie trzeba tam lecieć? Paru instruktorów się na to skusiło i przyjechało bez zaproszenia.

Ok, nie moja brocha, dzięki za wyjaśnienia.

Pozdro 707.

[budo_uirapuru]

Oh, mógłby nawet sam Bimba przyjechać, ja i tak pójdę za moim mestre

[budo_ph03n1x]

Explosao było niesamowitym i niezapomnianym wydarzeniem, i to nie tylko ze względu na gości jacy zostali zaproszeni (a chyba nikomu nie muszę wyjaśniać, że są oni największymi obecnie żyjącymi osobistościami Capoeiry na świecie) ale ze względu na świetną organizacje i klimat jaki udało się nam stworzyć.

Skoro Artesi nie chcieli uczestniczyć w takiej imprezie, to już ich sprawa. Jeżeli chodzi o zaproszenia, to nie wiem czy jakakolwiek grupa dostała indywidualne zaproszenie, ale wiem, że w pierwszy dzień festivalu było zapisanych 200 uczestników, a zjawiło się ponad 200 więcej (przedstawiciele innych grup z Polski, Węgier, Niemiec i Holandii) i jakoś nie było problemu żeby uczestniczyli w festivalu, nie zabrakło dla nich jedzienia i festivalowych koszulek.

Nie umniejszam wagi Waszych, odbywających się w tym samym czasie warsztatów, ale skoro woleliście je od poznania Mestre Acordeona, Suassuny, Gato, Itapoana, Toni Vargasa i innych i uczestniczenia w prowadzonych przez nich warsztatach, to już Wasza sprawa.

I nie jest to czepianie się o cokolwiek, tylko szkoda, że najwyraźniej jesteście jedyną grupą w Polsce, która oczekuje wysłania specjalnych zaproszeń -_-"

Pozdrawiam, Axe.

[budo_uirapuru]

Phoenix, ja mysle, ze kazdy z nas szanuje to, ze dla Was autorytetami są Ci akurat mestre Więc myślę, że warto uszanować to, że u nas jest inaczej Chcesz, to jedź sobie ot choćby do Samary, czy Paulo Siquera, gratuluje wyboru i wolna droga. Szanuje wszystkich mestres, ale wybrałem drogę jednego. Meetingi są różne, wróciłbym z tego Explosao, spojrzał mojemu Mestre w oczy i powiedział: "sorry, w Poznaniu byłem, a nie u Ciebie. Było fajnie" Ja sobie tego nie wyobrażam. Widziałem Capoeira każdego z tych Mestres, szanuje to jak to robią, ale _osobiscie_ wolę iść inną ścieżką.

A co do zaproszeń: myślę, ze warto zastanowić się co macie pod nosem. Polacy, szczególnie w Polsce również zasługują na jakiś szacunek, który można by okazać ot choćby telefonem do instruktorów (60gr/min), usłyszeć "nie, dziękuję za zaproszenie, mamy swoje warsztaty", i tyle. Ot choćby tyle. Brazylijczycy ich szanują, a małe polaczki po pół roku stażu potrafią opluć kogoś takiego na necie nawet go nie widząc raz w zyciu - ale wystarczy, ze Artes i kiedys tam kogos na roda kopnął w twarz Dzięki naszym obecnym instruktorom i graduados - przypominam - obecna Capoeira w Polsce stoi na wysokim poziomie. Bo to dzięki ciężkiej pracy Polaków - a nie Brazylijczyków - w Polsce mamy tyle grup i taki poziom jaki widać. Gdyby nie właśnie te osoby z naszej grupy i unicaru 15 lat temu nie cisnęły mimo przeciwności do przodu, to dziś pewnie wciąż plulibyście łupinami słonecznika pod klatką na podwórku. Już słyszałem kwestie wypowiadane przez różnych przyjezdnych: "Capoeira w Polsce dopiero się zacznie, bo ja tu przyjechałem" itp. I co? Gdzie ta Capoeira? wciąż prym organizacyjny wiodą w Polsce Polacy, jesteśmy u siebie i o tym nie zapominajcie! By umieć szanować innych, trzeba wpierw zacząć od szanowania samego siebie.

Tako rzeczę ja, to moja osobista opinia.

[budo_barril]

witam.
zarowno temat topicu jak i poruszony w nim "problem" jest dla mnie nad wyraz smieszny. jesli organizatorzy tak bardzo chcieli aby osoby w grupy Camangula przyjechaly, nalezalo im wyslac zaproszenie sms-owe, telefoniczne, etc.
zrozumcie ze nie chodzi o to aby powiadamiac instruktorow z wielkimi honorami. wystarczy wiadomosc, ze "cos takiego sie odbywa i fajnie by bylo was widziec".
poza tym popieram to co mowi uira, moglby by tam byc nawet sam Mestre Bimba a ja rowniez pojechalbym na warsztaty z moim mestre i to bez dwoch zdan.
proponuje zamkniecie topicu gdyz jest on jak najbardziej bezsensowny...

salve!!!
graduado barril
grupo axe capoeira polonia
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_arturbart]

Oh, mógłby nawet sam Bimba przyjechać, ja i tak pójdę za moim mestre

Albo jesteś szczerze zafascynowany i zapatrzony w swojego Mestre, albo to ociekające hipokryzją stwierdzenie.

Jako że nie mam powodów sądzić, że mestre nie jest dla ciebie prawdziwym autorytetem, to chciałbym poznać co cię takiego w nim urzeka?

[budo_wojtt]

dżizys znowu jakiś syf...napiszcie najlepiej do pani domu albo nie wiem...
Artesi zmienili nazwe - żle Artesi nie przyjechali - żle pffff
jest tyle grup w europie i na swiecie wiec kazdy ma wybor gdzie chce cwiczyc i z kim wiec chyba jest to zrozumiale ,ze przylaczajac sie do danej sekcji idziemy w slady swojego mestre.

fuck.

buzia:)

[budo_uirapuru]

zawsze ktoś się czepia tego co na szczycie, nie? coś jak teraz PiS się czepia PO ;D

[budo_uirapuru]

Jako że nie mam powodów sądzić, że mestre nie jest dla ciebie prawdziwym autorytetem, to chciałbym poznać co cię takiego w nim urzeka?

Co mnie urzeka w moim mestre? Nic, obaj jesteśmy facetami, więc chemii czy głębszych uczuć między nami nie ma (widocznie dla niektórych to oczywiste nie jest). Urzekają mnie raczej dziewczyny, falujące piersi i opalone długie nogi

Jeśli natomiast pytasz, co w Nim szanuję i dlaczego podążam jego drogą... No... Tu najlepszym sposobem byłoby spróbowanie samemu, co ja mogę napisać? Nie myśl, że nie wiem i idę ślepo. Poprostu dla niedowiarków żaden powód nie będzie dość dobry a ja się uzewnętrzniać bez sensu nie będę.

Człowiek musi mieć w życiu cel, ja go sam wybrałem świadom wszystkich konsekwencji. Uważam, że prawdziwa wolność to umieć siebie dyscyplinować, umieć i chcieć się podporządkować. Dlatego stojąc na różnych rozdrożach swojego życia wybieram to, co zrobiłby mój Mestre, albo to co każe mi zrobić. Polecam. Do tej pory świetnie na tym wychodzę.

Oczywiście nie wszystko co dobre dla mnie, musi być dobre dla innych, ale nie mam o to do nikogo pretensji.

[budo_sou]

Uri ma racje, wypadalo skontaktowac sie z przedstawicielem KAZDEJ wiekszej grupy w polsce i dac znac ze sie impreza odbedzie i ze sa mile widziani. No ale to juz sprawa organizatorow czy chcca miec 200 osob czy 500 na imprezie;)

[budo_zimba]

Witam serdecznie :-)

Myślę że w kilku słowach powinienem się wypowiedzieć...
Jeśli chodzi o np moje początki Capoeira, to nie mają one nic wspólnego z grupa Artes das Gerais oraz grupą Unicar. W tym rejonie Polski Was nie było jak zaczynałem, a moja miłość do Capoeira zaczęła się chyba z 15 lat temu po filmie, który chyba każdy oglądał Niestety ćwiczyć zacząłem dużo później... Rozumiem, ze stażem Wam nie dorównuje, ale chyba nie musze się zastanawiać co mam pod nosem
Jedyną styczność, jaką miałem z Wami w moich początkach to warsztaty, na które przyjechali zaproszeni Piriquito, Zebra oraz Topete w Gnieźnie jakoś pod koniec 2000 roku.
A wracając do tematu... nie rozumiem, po co ta cała dyskusja...
Osobiście wysyłałem informacje o Explosao do Wszystkich prowadzących, których maile znaleźliśmy w sieci.
Jeśli chodzi o grupę Artes das Gerais to info poszło do:
alemao(at)o2.pl, venenoadg(at)wp.pl, biuro(at)kscapoeira.com, calango(at)o2.pl, lagarto1(at)o2.pl, uirapuru(at)tlen.pl, capoeira(at)o2.pl, biscoito(at)o2.pl, klub(at)capoeiraolsztyn.pl
26-ego marca 2008 o godzinie 11:05 :-)
(może maile były nieaktualne, nie mam pojęcia)
Dodatkowo monitor Angola (prowadzący poznańskiej sekcji AdG) został zaproszony osobiście. Stwierdził on, że musi porozmawiać o tym z Waszym mestre.

Widziałem wypowiedź instrutora Barrila, więc na wszelki wypadek:
Do grupy Axe Capoeira info poszlo do: biuro(at)axecapoeira.pl, barril(at)o2.pl, cabrinha(at)o2.pl 26-ego marca 2008 o godzinie 11:14. Z Cajueiro z Gniezna rozmawiałem osobiście.

Przy organizacji tak dużej imprezy i przy zaproszeniu tylu gości to już nie jest taka prosta sprawa wziąć telefon do ręki i obdzwonić wszystkich prowadzących w Polsce (a jak wiecie jest już spora liczba). Dlatego postawiliśmy na przekazanie zaproszenia drogą mailową.
Przepraszam jeśli odebrane zostało to jako brak szacunku - w przyszłym roku się poprawie :-) Będę musiał już zacząć zbierać telefony, żeby kogoś nie pominąć :-)

A właśnie, proszę nie odbierać wypowiedzi jednej osoby, jako wypowiedzi grupy.

O imprezie poinformowaliśmy, a kto chciał, to przyjechał (a było naprawdę sporo osób - te 200 osób to mocno zaniżone dane )
Będzie nam miło jak zaszczycicie nas swoją obecnością w przyszłym roku, jeśli nie - będziemy bawili się równie dobrze :-)

I jeszcze prośba do administratora o zamknięcie tematu, bo już chyba nie ma sensu tego ciągnąć.

Tyle z mojej strony, pozdrawiam :-)

Zimba
Grupo Capoeira Brasil

[budo_barril]

Widziałem wypowiedź instrutora Barrila...

troche zawysoko mnie tu graduowałeś (jestem tylko graduado-u nas jest graduado, monitor, instrutor...-) ;P ale spoko nie czepiam sie

dołaczam sie do prośby Zimby, Uira zamykaj
salve!!!