37 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kyan]

ktos ogladal juz?

wlasnie zaczalem ogladac i hmm ponoc do opowiadania sie nie umywa.. zobaczymy..

opowiadanie czytalem jakis czas temu i bylo calkiem udane

[budo_shabu]

Końcówka jest rozwinięta bardziej niż w opowiadaniu i jest mocna. Mocno nieamerykańska i naprawdę mocna. Ja ze swojej strony film polecam.

[budo_kyan]

Koncowka jest mocna i glupia moim zdaniem, nie pasuje mi. Moze po czesci dlatego ze znam opowiadanie i czytalem je przed obejrzeniem filmu.

Jakos koncowka z ksiazki nie wyjasniajaca do konca co dalej i nie tak jasne okreslenie skad sie wziely potwory z filmu z ksiazki bardziej mi pasuje...

edit:

jednak calosciowo film ciekawy i dosc dobra ekranizacja prozy Kinga.

[budo_shabu]

Dlaczego głupia? Też wolę opowiadanie (jak zwykle) i faktycznie zbyt dużo jest wyjaśnione odnośnie przyczyn incydentu (czy komuś jeszcze od razu się skojarzył Half-Life?). Jednak końcówce filmu nie mam nic do zarzucenia. Rzadko się widzi coś takiego w popularnych filmach, zwłaszcza amerykańskich. Czapka z głowy i chylę czoło przed producentem, który to przepuścił.

[budo_cynik]

(czy komuś jeszcze od razu się skojarzył Half-Life?).

Jak jechali samochodem i szlo przez mgle wiadomo co to kusilo mnie krzyknac - striiideeeer!!!

Koncowka swietna, chociaz uzycie kawalka dead can dance - host of seraphim bylo lekkim naduzyciem bo pocieli go z 5 razy..

[budo_balofy]

widac ze king cpa. widac.
koncowka w stylu kinga (w polowie ksiazek wykancza w brutalny sposob main heroesow ) ale jednoczesnie tak inna od calej reszty tamtejszych filmow (amerykanskich), ze podobala mi sie bardzo.

[budo_markam]

Film niezły, końcówka zwłaszcza.

[budo_deprawator]

Filmowcy nie współpracowali z Kingiem podczas produkcji filmu. Ale gdy S. King obejrzał ukończone dzieło, powiedział ze sam by tego lepiej nie zrobił. Film niezły, a końcówka kozak :twisted:

[budo_sos]

Ogólnie film całkiem w porządku, nie podobało mi się jedynie zajście na zapleczu jak te macki były, strasznie to tandetne było. Jednak jak zobaczyłem jak zajebali tą szarlatanke to odrazu mi sie uśmiech narysował na twarzy :twisted: Końcówka kozacka, w zasadzie uratowała film bo zanosiło się na przeciętną bajkę.
Dla mnie bardziej z gwiezdnymi wrotami skojarzyło sie choć w sumie wypisz wymaluj - half life.
Myślałem, że Andre Braugher troche dłużej zagra a tu zniknął na samym początku.

[budo_uirapuru]

Po tym filmie kocham Kinga jeszcze bardziej Opowiadania nie czytałem, ale film Kingowski w 100% moim zdaniem.

[budo_fox]

Przeczytałem chyba z dwa tuziny książek Kinga i powiem wam że film jak i opowiadanie jest średnie. King potrafi świetnie kreować postacie , bardzo realistyczne. ( Przeszkadza niestety mi jego lewactwo i antyklerykalizm ). Nie jestem jakimś maniakiem kościoła szczególnie współczesnego ale King lubi co jakiś czas dopierdolić mu. Ale cóż nie każdy jest idealny Może oprócz Toma Clancego , Mela Gibsona, i Clinta Eastwooda Co do samej historii trochę nie spójna. UWAGA SPOILER : bo jak człowiek najbardziej racjonalny pod koniec filmu nie zachowuje się tak. Dziwne .

[budo_uirapuru]

mysle, ze to temat na dobrą dyskusję, bo w filmie zobaczyłeś człowieka racjonalnego osadzonego w nieracjonalnych wydarzeniach. Sam film moim zdaniem jest takim studium psychiki kogos takiego jak my kto np. trafia w tego typu wydarzenia... (podobnie jak Project: Monster, Monster, Wojna światów)

Powiem Ci, ze jesli juz teoretyzowac to nie jestem w stanie powiedziec, ze sam bym czegos takiego nie zrobil, psychike czlowieka mozna latwo zmasakrowac, uwierz, a wystarczy do tego tylko wyrzucenie kogos z lozka do bagna o temperaturze kilku stopni C. A co dopiero potwory z innego wymiaru No ale racjonalni ludzie, ktorzy siedza przy kompie na budo takich rzeczy faktycznie nie zrobią.

[budo_markam]

No fakt, te macki były kiepskie

[budo_fox]

mysle, ze to temat na dobrą dyskusję, bo w filmie zobaczyłeś człowieka racjonalnego osadzonego w nieracjonalnych wydarzeniach. Sam film moim zdaniem jest takim studium psychiki kogos takiego jak my kto np. trafia w tego typu wydarzenia... (podobnie jak Project: Monster, Monster, Wojna światów)

Powiem Ci, ze jesli juz teoretyzowac to nie jestem w stanie powiedziec, ze sam bym czegos takiego nie zrobil, psychike czlowieka mozna latwo zmasakrowac, uwierz, a wystarczy do tego tylko wyrzucenie kogos z lozka do bagna o temperaturze kilku stopni C. A co dopiero potwory z innego wymiaru No ale racjonalni ludzie, ktorzy siedza przy kompie na budo takich rzeczy faktycznie nie zrobią.

No tak ale jeżeli typ widzi macki stwory z innego świata i zachowuje się racjonalnie przez 99 % filmu i to w sytuacjach gdzie normalny by zwariował. A w sytuacji gdy nic nie grozi zachowuje się irracjonalnie...Jeżeli żołnierz zachowuje się racjonalnie w czasie zasadzki i ostrzału go przez 10 karabinów to się racjonalnie zachowa gdy strzela do niego jeden koleś z pistoletu co nie?

[budo_qlfi]

U nas wszyscy znajomi z którymi byłem na filmie byli zażenowani. A jedyny kumpel który czytał Mgłę powiedział że film w zasadzie z ksiązką ma wspólny tylko tytuł :wink: Ja zacząłem czytać mgłę, właśnie jestem na etapie macek na zapleczu :wink: i muszę powiedzieć że ekranizacja do książki jest dość podobna. Ale za mało jeszcze przeczytałem. Klimat książki jest też dość luźny, ale film starał się chyba być thrilerem albo horrorem, a wyszła jakaś tragikomedia klasy B IMO. Film był dla mnie przeraźliwie nudny. Ja wiem że 3/4 filmu odbywa się w sklepie i nie ma za dużo miejsca na dynamikę, ale w filmie to ssało niemiłosiernie. Atak robactwa wywołał w kinie ogólną radość i raczej ciężko było kogoś podniecić a co dopiero przestraszyć. Końcówka była faktycznie mocna, zwłaszcza że w porównaniu do kiepskiego filmu strasznie z nim kontrastuje.

PS. czy wam ryje tego robactwa nie przypominały predatora bez maski ? :wink:

[budo_balofy]

macka na zapleczu uberchujowa. true.

[budo_shabu]

Jak jechali samochodem i szlo przez mgle wiadomo co to kusilo mnie krzyknac - striiideeeer!!!

Ano. Ale skojarzenia miałem już wcześniej, kiedy była mowa o tajnej wojskowej bazie; potwierdziły się trochę później, kiedy ocalały żołnierz (ten, co nie popełnił samobójstwa) opowiedział o próbach otwarcia okna przejścia do innego wymiaru. "Strider" był wisienką na torcie.

[budo_tau]

Ogladal ktos? Ja wlasnie skonczylem i film wgniata w fotel. Polecam kazdemu komu znudzily sie sztampowe horrory a chcialby obejrzec film ktory potrafi przestraszyc ale jednoczesnie niesamowicie wciagac. Nie zrazcie sie poczatkiem, bo on przypomina troche scanriuszowo ten z filmow klasy B - jednak wraz z rozwojem akcji robi sie coraz ciekawiej.
Koncowka przy The Host of Seraphim Lisy Gerrard po prostu wgniata w fotel. Siedzialem z otwarta geba przez pare ladnych minut po.

[budo_shabu]

Tau, to jest druga strona rozmowy o tym filmie, a ty się pytasz, czy ktoś oglądał? :roll:

[budo_singlaub]

Tau, to jest druga strona rozmowy o tym filmie, a ty się pytasz, czy ktoś oglądał? :roll:

On założył nowy temat, wrzuciłem go tutaj.