Napisano Ponad rok temu
Re: Pierwsze Mistrzostwa Europy ADCC Submission Fighting 2008
nie zwalajcie na brak infrastruktury, jak PZPN :wink: . na AWF W-wa chodzą od paru miesięcy na grupę dziecięcą judo mali Czeczeni z ośrodka dla uchodźców. gdy ich pierwszy raz zobaczyłem, to przecierałem oczy. ich ulubiona zabawa to naparzać się ze sobą przez póltorej - dwie godziny. i to nie szarpią jak pięcio-siedmioletnie dzieci, tylko robią piękne wysokie rzuty judo, wchodzą w nogi jak stare zapasiory, przechodzą z balachy do trójkąta, duszą, uciekają z kończeń i trzymań itd.wspinają się na liny, łażą po drabinkach, robią wygibasy itd. i bije po oczach, że im to sprawia radość.
nasze maluchy walczą tak, że złapie taki, potrzyma, pomiędli i pomyśli. a Czeczen złapie i niemal od razu - jeb! zero wahania, sama sportowa agresja. biją naszą przyszłość narodu o kilka klas.
do czego zmierzam? do tego, że to nie są wychowankowie super-hiper skandynawskich gymów z klimatyzacją i kafelkami, tylko dzieciaki z małych kaukaskich miasteczek, górskich wsi itd zadupi, gdzie jedyną rozrywką dzieci jest ruch i aktywność, a jedyną ambicją, żeby być najlepszym w gromadzie. jeśli jest taki model wychowania, że dziecko jest kozak, gdy się rusza od małego i przewodzi gromadzie, podpatruje, jak trenują i walczą starsi, z własnej woli kontynuuje narodowe tradycje sportowe, to nie trzeba super infrastruktury.
z ręką na sercu, kto z was tak miał od małego i ma do dzisiaj? ja (rocznik 81) jeszcze ledwie, ledwie liznąłem, potem TV, gry wideo itd. tak, że za przeproszeniem g... prawda, a nie infrastruktura. taki model życia, jak opisał Samuray-X i to wystarczy, reszta to miłe dodatki.