106 odpowiedzi w tym temacie

[budo_khunag]

Tematy o Popku na tym forum w zasadzie nie powinny istnieć. Przedtem nie wiedziałem kto to i zapewne ogromna większość forumowiczów. Gość psuje wizerunek MMA, a "antymma" mają pożywke. Niedługo będe zamykał

Słusznie. Ja się z budo dowidziałem kto to. Powinien być punkt w regulaminie: "popek nie istnieje". Można jeszcze skrypt zrobić podmieniający na forum słowo "popek" na "lubię chleb ze smalcem"

[budo_patrol]

To potem wszyscy by pytali dlaczego niby chleb ze smalcem psuje wizerunek MMA

A co do Popka to informacja już "poszła w świat". Ostatnio gadałem z koleżanką na wydziale o tym że zawaliłem noc którą powinienem poświęcić na odpoczynek przed sesją bo czekałem na galę sportów walki transmitowaną o 4 w nocy naszego czasu. Mi chodziło o UFC, a ona zapytała zaciekawiona czy to na Popka czekałem. Mi kopara opadła bo skąd osoba która z tego co wiem nie siedzi w temacie w ogóle wie kto to jest a dodatkowo jeszcze pamięta datę kiedy miał walczyć.

To już się rozniosło

[budo_hellfire]

Juz za przeproszeniem nie pier**l mi, że okładanie człowieka w parterze pięściami po twarzy
to szacunek dla przeciwnika

Tak samo można spłycić boks - bo się napieprzają po twarzach, judo i zapasy - gdzie szacunek jak jeden drugiego rzuca jak worek kartofli i inne sporty.
A jaki jest szacunek w biegach? Zapierdzielasz i pokazujesz plecy przeciwnikowi - no po prostu genialny sport...
Wszyskto można tak spłycić i ogólnić

I klatka jeszcze, pewnie żeby uduchowić publikę

1)Nie wszystkie zawody odbywają się w klatce
2)Klatka jest po to, żeby z niej nie wypaść, bo z ringu łatwo

O ile sie nie myle to nawet kontroli antydopingowej nie ma : ))

I tu się mylisz. Może na jakiś lokalnych amatorskich zawodach moze wystąpić każdy koks, ale nie na imprezach dla zawodowców.
Dwa - to co napisał K_P - zawodowy sport bez wspomagania to bujda jakich mało. Nad dzisiejszymi zawodnikami pracuje tyle samo trenerów co lekarzy i naukowców. Każdy bierze jakieś środki, i jest to wyścig z czasem - odrycie nowej substancji, niewyrkywalnej dla testów, potem substancja jest zabroniona i trwają prace nad następną.

Dwudziestoletni piłkarze padajacy na zawał serca na murawie to przypadek? Zapewne stres im się udzielił, albo trochę za szybko pobiegli...
Nie - szprycowani od małego by przejść na zawodostwo.
BTW wiesz, że wielu zawodowców ma astmę? Bo w ten sposób mogą się tłumaczyć z niedozwolonych substacji:

do poczytania:

Przykładem tego jest artykuł ("Dotknąć nieba") w jednym z numerów tygodnika "Wprost", w którym red. Dorota Romanowska pisze, iż "na astmę choruje między innymi 11% narciarzy biegowych w Szwecji i 15% w Finlandii, co dziesiąty skandynawski łyżwiarz figurowy, 17% fińskich pływaków, 11% amerykańskich piłkarzy, 20% brytyjskich płetwonurków oraz 7-26% lekkoatletów w Stanach Zjednoczonych. Na letnich igrzyskach w Los Angeles u 11% sportowców amerykańskich występowały astmatyczne objawy. Tymczasem drużynie USA przyznano 174 medale, z czego 41 cierpiącym na astmę. Ze zdrowych zawodników tylko co czwarty zdobył medal, z astmatyków nagrodzono zaś co drugiego." W Atlancie startowało 383 "astmatyków", a w Sydney już 618 (!).Mógłby się więc nieodparcie nasuwać wniosek, że ta ciężka choroba predysponuje do sukcesów sportowych na najwyższym poziomie, lub że wysiłek fizyczny indukując reakcje astmatyczne (istnieje takie zjawisko) uskrzydla zawodników. A może astmatycy posiadają jakieś niezwykłe cechy osobowości i lgnąc do sportu olimpijskiego, mimo choroby, uzyskują zaskakująco dobre rezultaty? W sporcie wyczynowym byłoby ich więcej niż w zdrowej populacji, w której astma oskrzelowa występuje jedynie w 5-8% osób dorosłych.
Geneza sukcesów sportowych w sporcie wyczynowym osób z tzw. astmą oskrzelową jest jednak zupełnie inna. Historia ma początek w czasach, gdy rozpoczęto stosowanie w nielegalnym dopingu farmakologicznym leków używanych w tej właśnie poważnej chorobie. W dawkach umiarkowanych wykazują one działanie pobudzające, lipolityczne, mają poprawiać sprawność tlenowego systemu energetycznego itd. W dużych dawkach agoniści beta 2 receptorów mają znaczące działanie anaboliczne (stosuje się je zamiast testosteronu), a więc "dwa w jednym". Dlatego sportowcy realizując tego typu doping często podają (na wszelki wypadek), iż miewali ataki astmy oskrzelowej. Incydent taki może się przecież nieoczekiwanie powtórzyć i zmusić sportowca do przyjęcia leku wykrytego następnie w czasie kontroli antydopingowej. Zawsze jest to jakieś wytłumaczenie. Stąd taka statystyka.Powyższe zjawisko potwierdza również fakt, iż "astma oskrzelowa" pojawia się tylko w tych dyscyplinach sportowych, w których stosuje się doping wpływający na przyrost masy mięśniowej (a więc głównie anaboliki i hormon wzrostu) i które wymagają maksymalnego wysiłku fizycznego (z reguły długotrwałego)

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

gdzie tu szlachetna rywalizacja
i pot na czole?

POpatrz sobie na treningi zawodowców - pot zalewa im oczy. Każdy chce być lepszy - siłowo, technicznie, wytrzymałościowo. Czasem mma to młóćenie się, a czasem jak szachy - dojście do pozycji a, potem przejście do b, by zakończyć dźwignią czy duszeniem...

Pozdrawiam

HF

[budo_hellfire]

Sorry, za dubla - za późno na edycję:

Zobacz sobie na tę walkę, a raczej na koniec:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Z opisu wynika iż są to przyjaciele(ale nawet gdyby nie byli) to zobacz na zachowanie po walce - gratulowanie sobie, mimo iż przegrany przez chwilę był nieprzytomny. Jak dla mnie to jest fair play i można mówić o szacunku... Chyba się zgodzisz ze mną?

[budo_mags]

więcej, można być kumplami a się bezwzględnie bić. vide: Fedor i Coleman.
w pierwszej walce Fiedzia nie używał uderzeń, żeby nie masakrować przyjaciela. poddał go czysto.
w drugiej walce już uderzał - no i zrobił mu z twarzy mielonkę. czy przestali się lubić? bynajmniej. bezpośrednio po walce Coleman wziął na ręce swoją córeczkę i podał kumplowi (wariat w sumie... małe dzieci w takim miejscu?) i wszyscy byli very happy

[budo_vinland82]

To potem wszyscy by pytali dlaczego niby chleb ze smalcem psuje wizerunek MMA

A co do Popka to informacja już "poszła w świat". Ostatnio gadałem z koleżanką na wydziale o tym że zawaliłem noc którą powinienem poświęcić na odpoczynek przed sesją bo czekałem na galę sportów walki transmitowaną o 4 w nocy naszego czasu. Mi chodziło o UFC, a ona zapytała zaciekawiona czy to na Popka czekałem. Mi kopara opadła bo skąd osoba która z tego co wiem nie siedzi w temacie w ogóle wie kto to jest a dodatkowo jeszcze pamięta datę kiedy miał walczyć.

To już się rozniosło

Moze kolezanka jest fanem firmy i wyczytala gdzies o tym na hiphopowych forach:)

[budo_pienia]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

jakbym walczyl z kinkboxerem tez bym mu zalozyl ambara.

mma to sport. bjj, boks, judo, zapasy, kickboxing, sumbission to sport. dlaczego? przede wszystkim skromnosc i szacunek. dazenie do doskonalosci. czysta rywalizacja. tak samo ja jak i ludzie ktorymi cwicze w wiekszosci maja swiadomosc tego ze czekeja nas sinaki, konutuzje i bol. nikt nas do tego nie zmusza i nikt nam za to nie placi. dodatkowo... co moze sie wydawac dziwne, nie lubie jak mnie ktos bije i nie sprawia mi przyjemnosci bicie innych. oczywiscie sa wyjatki, ale ani O.J. ani mike tyson nie sa reprezentantami swoich dyscyplin (wiem, ze przejaskrawiam, chodzi mi tylko o pewna tendecje).

[budo_sos]

No proszę, zwykły reportaż

[budo_novocaine]

"moje jiu jitsu jest lepsze!"
:wink:

[budo_przemcio]

popek spiewa,sprzedaje bilety,uspokaja rodakow i walczy.wszystko w jeden wieczor,obrotniak niema co.

[budo_marcin954]

Wytłumacz proszę, najlepiej na jakichś przykładach.

Chocby ta gala, niektore UFC czy inne gale, sporo tego, w Polsce tez. Dla mnie to jest wiesniackie, jak gosciu wygrywa i zachowuje sie jak wsiuk, macha lapami, skacze jak malpa, albo wlazi na ogrodzenie klatki czy jak to nazwac. A tlum ludzi majacych ze sztukami wlaki wspolnego co ja z mercedesami wrzeszczy na jego chwale, nie majac nawet bladego pojecia o co w tym wszystkim chodzi. Ktos tam kiedys moadrze powiedzial czego ludzie potrzebuja 'Chleba i igrzysk' - tego pierwszego maja az za nadto bo tyja, na to drugie musza sie przejsc i pogapic na rozlew krwi.

Odbieram tak MMA poniewaz patrze teraz (w tym poscie) oczami zwyklego ludka. Co to w sumie jest ? Blazenada, gdzie dwoch typow za nie znowu tak wielka kase stara sie sobie nawzajem wlomotac ku uciesze gawiedzi, ktora w duzej czesci ma z nich polew. Kilku tych co sie znaja z nich sie zmieje, ale ci w zdecydowanej mniejszosci, reszta to niestety najczesciej wiesniaki, znudzeni fani solarium i trzeciorzednych dyskotek. chodzil ktos w szczecinie na gale berserkerow to widzial jaka wiocha przyszla, rozne mafie srafie i kulawi umyslowo chlopcy o wielkich klatach w dresowych spodniach co by nozek slabych nie bylo widac

Ktos wspomnial o wspomaganiu - jest zawsze w kazdym sporcie wyczynowym, bez tego sie w zasadzie juz nie da nic zdzialac. A jak myslicie dlaczego Saleta mial problemy po tym przeszczepie nerki ? Doszli ze to przez te wszystkie gowna jakis sie nawciagal przez cale zycie.

Co do Popka w anglii, ze hero, ze bohater, ze walczy zamiast cpac, krasc czy bic ludzi. nie ma wyboru, jak zacznie za bardzo hulac, to go stad szybko wywala, przestali sie bawic z polakami - miala byc w manchesterze mafia polska - jakies jelopy przyjechaly z krakowa, zaczeli bawic sie w rekiet, nie zdarzyli chyba jeszcze nic zarobic jak ich policja zgarnela. Polacy w swej glupocie wierza ze jak oni wiedza ze jest jakas mafia podworkowa, to ze policja o tych karkach nie wie.

Popek walczy beznadziejnie, nie dwoch zdan, ale jest jest ale w tej calej sprawie - czemu na niego najezdzacie ze prostak itp ? Ptrzeciez przynajmniej prawde mowi, nie ubierajac jej w cieple slowka. Chce rozwalic komus leb ? Jesli ktos sie na to zgadza to o co was leb boli ? niech sobie gada o chce, Anglicy juz swoje wiedza i Polska jest POWSZECHNIE uwazana za kraj taniej sily roboczej - byl w gazecie Fighters Only artykul o zawodnikach z naszej czesci Europy, gdzie bylo pewne zdanie na temat naszego kraju (przy okazji pozdrowienia dla tomka Drwala i Mameda Khalidowa - o was tam bylo najwiecej).

Dziwi mnie tez dlaczego sie tak czepiacie, ze taki i siaki. Jak debil z Warszawy co cwiczyl MMA w tamtejszej sekcji udusil dziewczyne, to NIKT sie nie doczepil do jego trenera, a powinien gosciu dostac zjeby i to solidne. Mam nadzieje ze wiekszosc wie dlaczego. Bylo jeszcze p[are innych sprawa w Polsce ktore nikomu nie wadzily, ale Popek przeszkadza bo siedzial, paru innych w tym trenerow tez siedzialo i gra gitara bo sa cicho ? Takze przestancie najezdzac na tego goscia. Sprubowal, zawalczyl.

Mam do niego o tyle szacunek ze cos robi, a nie popierdala w magazynie, czy na budowie, tylko cos robi. Jest beznadziejny, ale to chyba nie powinno byc zaskoczenie w przypadku MMA ? Bywalem na treningahc, pracowalem z tymi ludzmi, glownym tematem bylo, komu wpierdolic i za co, co przypakowac i kiedy. Bylem nawet swiadkiem pewnych malko chwalebnych sytuacji, takich jak chce bicie w szesciu jednego pijaka, w czym bral udzial znany zawodnik (w Polsce). Byla tez sytuacja, ze pewien zawodnik zrobil bardzo grozna mine jak zaobaczyl mniei moich kumpli na ulicy jagiellonskiej w szczecinie, wysiadajac ze swojej bryki, zostal wysmiany. Tak to wyglada dla mnie - chyba juz wiadomo dlaczego dla mnie to jest po czesci wiesniackie, zaznaczam po czesci. Nazwisk zadnych nie podam.

[budo_kubuś puchatek]

A tam naprawde marcin o co Ci chodzi?
Jesli ktos jest "postacia publiczna", to ludzie beda mowili i komentowali jego ruchy. Zwlaszcza jak jest najpierw "gwiazda" estrady (przyzna, ze 1 raz w zyciu o nim slyszalem), a pozniej ringu. To raczej nie codzienne polaczenie.

Na razie slysze tylko u Ciebie pogarde dla Ciezko pracujacych ludzi (na budowie etc). Skad wiesz za co uwazaja nas Anglicy na temat Pokakow, od paru znajomych?
Zapoznales sie z jakimis reprezentatywnymi badaniami?
Ja jestem w Londynie i np. "moi" Anglicy - wprost przeciwnie - uwazaja Polakow za inteligentnych dobrze wyksztalconych ludzi, moze dlatego, ze moja kolezanka z Polski z marszu dostala prace w BBC? A moj kolega informatyk z Polski zakasowal konkurencje?

Nie slyszalem, zeby komus placili za trenowanie w Londynie, a z czegos trzeba tutaj zyc. Jak znasz taki klub to daj znac, tez bym wolal tylko trenowac, zamiast zapieprzac na budowach etc.
Pozdrawiam
K_P

[budo_sos]

Chocby ta gala, niektore UFC czy inne gale, sporo tego, w Polsce tez

Ta gala i w ogóle cały CR to jest wiocha, oglądam albo jak sie ostro nudze albo jeśli jest jakiś ciekawy pojedynek.
Co do UFC: Owszem, hołota na trybunach jest i mi się to nie podoba jednak należy pamiętać, że w Japonii z tym problemu nie było więc to raczej problem społeczeństwa(bo to przeciętni ludzie przychodzą na trybuny). Do tego dochodzi szefunio Dana White, którego każda szanująca się firma wypierdoliłaby na zbity pysk... ale hamerykańcom taki badass madafaka rugający się w te i we wte imponuje i pasuje więc image może być, czyli ponownie kwestia kultury społeczeństwa

Co do hiphopu, który pominąłeś: to była przenośnia i chodzi no nie wiem.... o lansowanie sie czy jak? Bo w ufc nie słyszałem jeszcze ani jednego kawałka hip hopowego związanego z oprawą samej gali. No bo jeśli czepiasz się muzy, do której zawodnicy chcą wyjść to nc.

Dla mnie to jest wiesniackie, jak gosciu wygrywa i zachowuje sie jak wsiuk, macha lapami, skacze jak malpa, albo wlazi na ogrodzenie klatki czy jak to nazwac. A tlum ludzi majacych ze sztukami wlaki wspolnego co ja z mercedesami wrzeszczy na jego chwale, nie majac nawet bladego pojecia o co w tym wszystkim chodzi. Ktos tam kiedys moadrze powiedzial czego ludzie potrzebuja 'Chleba i igrzysk' - tego pierwszego maja az za nadto bo tyja, na to drugie musza sie przejsc i pogapic na rozlew krwi.

Hmm no dobrze, czyli śmieszy cie szaleńcza radocha z wygranej? No więc wyobraź sobie, że mnie też, dla mnie jak taki Lidell te swoje balety zaczyna po wygranej to śmiech mnie łapie ale co z tego? Sam kiedyś coś tam w innym sporcie wygrałem i wprawdzie nie skakałem jak pojebany ale radość moge zrozumieć bo porównując moją radoche do poziomu zawodostwa to trzebaby moją przemnożyć przez conajmniej 1000.
W każdym sporcie każdy zawodnik na swój sposób to robi. Fedor podnosi ręke i ...idzie do przeciwnika podziękować za walke itd. No to pewnie też wiocha, bo podniósł ręke w ogóle? Nie przesadzaj. Na olimpiadzie te trybuny są pełne sportowców? Nie, a jednak jak judoka wygrywa to łapy w góre i krzyczy ze szczęścia... też wiocha? Mógłbym tak nawijać ile wlezie ale jeśli tobie ta radość to wiocha to widać nigdy na żadnych zawodach nic nie wygrałeś i nie chodzi mi o uszczypliwość ale o zrozumienie, które bez tego jest niemożliwe.

Czyli w sumie:

A tam naprawde marcin o co Ci chodzi?

[budo_vinland82]

Jedz do Japoni Marcin i tam zobacz jakie ludzie maja podejscie do MMA.Zabardzo steorytypujesz srodowisko MMA.Jak w kazdym sporcie sa ludzie z klasa i bez proste.Mam pytanie jesli Ci sie ten sport niepodoba to po co piszesz na tym forum??

[budo_agatkien]

Najgorsze jest to ze w Polsce jest tylu kolesi ktorzy w przeciwienstwie do Popka potrafia cos pokazac a rzadko sie zdarza ze ktos da im szanse, a ci nieliczni ktorzy wystepuja dostaja za walke jałmużne a nie pieniadze :roll:
a tu wyjdzie taki Popek (fighter jak z koziej dupy trabka), ktorego trener wymyslił nowa odmiane jiu-jitsu i dostanie 8 tysiecy funtów za mordobicie.. :? a swoja droga nie cierpie takich kozakow ja Popus Pan

[budo_eit]

Jeden glupek zlal drugiego głupka i o tym caly temat. Nie ma ciekawszych?

[budo_marcin954]

Najgorsze jest to ze w Polsce jest tylu kolesi ktorzy w przeciwienstwie do Popka potrafia cos pokazac a rzadko sie zdarza ze ktos da im szanse, a ci nieliczni ktorzy wystepuja dostaja za walke jałmużne a nie pieniadze :roll:
a tu wyjdzie taki Popek (fighter jak z koziej dupy trabka), ktorego trener wymyslił nowa odmiane jiu-jitsu i dostanie 8 tysiecy funtów za mordobicie.. :? a swoja droga nie cierpie takich kozakow ja Popus Pan

I tu wlasnie trafiasz w sedno. O to mi chodzi. Ze eksponuje sie durniow a nie fajnych, wartosciowych ludzi, ktorzy ciezko pracuja i za przeproszeniem jedyne co z tego maja to poklepanie po pleckach.

Kubus - nie czuje pogardy do ludzi, ale faktem nie mam powazania do Polakow w UK. A wiesz dlaczego ? Bo wiekszosc z nich to wsioki co pierdola glupoty, jak to tu jest wspaniale a jaka to Polska jest beznadziejna, ze tu sobie samochod kupili, pare szmat i takie tam. Jakby w Polsce tego nie bylo. Brechtam, ze sa tacy co do dzieci po angielsku gadaj,a nie znajac tego jezyka.

I brachtam z tego ze polacy jak zwykle nie potrafia nic zrobic porzadnie, nawet wypromowac jednego zawodnika MMA tylko takie popki im sie trafiaja. Dalczego zawodnicy z kraju nie jezdza na zawody miedzynarodowe tak czesto jak by chcieli ? Dlaczego musza za wszystko placic z wlasnej kieszeni, a wymaga sie od nich duzo ? Dlaczego nie maja sponsorow. Bo Polska to Afryka gdzie marketing sporotwy nie istnieje, kazdy ma wszystko w dupie.

A tu trafia sie popus, idiota bo idiota, mowiacy prawde co mysli, robiacy bardak i wszyscy sie na niego rzucaja.

CVo do wizerunku Polski co po niektorzy musza nieco poczytac. Moi znajomi Anglicy, a jest ich niemalo tez maja normalny stosunke do naszego kraju, ale oni nie sa grupa reprezentacyjna ani opiniotworcza. To przedsiebiorcy, ktory zatrudniaja polakow i maja z nimi problemy sa ta grupa.

A dlaczego problemy ? wlasnie zaczalem pracowac jako tlumacz, bo polacy nie rozumieja podstaw jezyka, a chce bog wie ile zarabiac. Anglicy zarxucaja nma tez brak pokory i szybkie rozleniwianie sie jak tylko poczujemy kase.

[budo_sos]

Okiej ale temat polaków w anglii był wałkowany w Knajpie więc przypominam żeby trzymać się tematyki tego działu.

[budo_khunag]

Kubus - nie czuje pogardy do ludzi, ale faktem nie mam powazania do Polakow w UK. A wiesz dlaczego ? Bo wiekszosc z nich to wsioki co pierdola glupoty, jak to tu jest wspaniale a jaka to Polska jest beznadziejna, ze tu sobie samochod kupili, pare szmat i takie tam. Jakby w Polsce tego nie bylo. Brechtam, ze sa tacy co do dzieci po angielsku gadaj,a nie znajac tego jezyka.

Ale pierdolisz. Przecież 90% populacji świata to bezmózga hołota, więc zamiast "Polacy" wstaw sobie cokolwiek innego.

EDIT: sorry, już nie offtopuję.

[budo_eit]

Wracajac do Popka i jego walki: gówno mu sie należy nie gratulacje!!
Jego przeciwnik nie pokazal w tej nic, boksu w ogole nie pokazal po frajersku dal sie obalic frajerskim obaleniem dajac od razu zlapac Popkowi dosiad z ktorego oczywiscie nie umial spierdolic. Pogratulowalbym Popkowi jakby mial klasowego rywala i stoczyl z nim dobra walke a nie teraz gdy zlal jakiegos kelnera. Nawet Juras ktoremu nie raz zarzucano ze ma slabych przeciwnikow nie mial wsrod nich nikogo tak z dupy wzietego jak ten oponent Popka. To kurwa prawie tak jakbym ja ogranizowal gale i wzial sobie na przeciwnika jakiegos dzieciaka i spuscil mu lomot - za co niby mialbym dostac gratulacje? Zenujace ze jakis pseudo raper popierdolil cos ze wjezdza do klatki i rozpierdoli komus łeb, upodlajac tylko ten sport a napisano o nim tyle na forach. Popek opary mecza spusc wode mamy dosyc. MMA nie potrzebuje takich wieśniaków, ktorzy nie dosc ze w walce nic soba nie reprezentuja to poza nia nie roznia sie niczym od rzula lejacego sie pod monopolem... no moze tylko tym ze leja sie lepiej.
Mate