Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kursy instruktorskie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
34 odpowiedzi w tym temacie

budo_yoshi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Kursy instruktorskie
Kursy na wychowawce kolonijnego ? - alez oczywiście. Farsa i komediodramat.
Yoshi
  • 0

budo_cypis
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1272 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Kursy instruktorskie

...wiedza musi być mocno wyspecjalizowana i szeroka...

Sorry, jedno zaprzecza drugiemu.

Z podejściem typu " wystarczy przypilnowac dzieci, zeby sie same nie pozabijały"...

Należy uzupełnić o "i tak im zorganizować zabawę aby była ciekawa i rozwijała ich fizycznie".

...Pomyśl o nich...one są jeszcze takie małe...ile szkody mozesz im wyrządzić... niczym na to nie zasłużyły... to nie są małe zwierzatka...

Litości nie rób im krzywdy, błagam...

...które wystarczy przegonić po macie, zeby się zmęczyły i finito.

A to mi się akurat podoba.

Na kursie nie nauczą Cię właściwego podejścia do pracy z ludźmi, nie nauczą Cie "jak uczyć", nie zdobędziesz umiejętności pracy z dziećmi....to musisz juz umieć zanim pojdziesz na kurs. I zgadzam się, że najlepszym sposobem jest terminowanie u senseia.

Pod warunkiem, że sensej sam to umie.

Nikt jakoś nie wspomina o tym, że trzeba mieć właściwe podejście do dzieci, cierpliwość... Trzeba przede wszystkim lubić dzieci i chcieć z nim pracować. Tego raczej trudno jest się nauczyć.

BTW Sam mam dwoje dzieci. Starsza córka ma 5 lat i chodzi na gimnastykę ogólnorozwojową.
  • 0

budo_yoshi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Kursy instruktorskie
Przede wszystkim trzeba dzieci lubić. Ale mieć dwojke dzieci w domu to nie to samo co pracować z grupą nieznajomych dzieci. Nie da się tego porownać.
Co do innych uwag, no comments.
Yoshi
  • 0

budo_cypis
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1272 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Kursy instruktorskie

...mieć dwojke dzieci w domu to nie to samo co pracować z grupą nieznajomych dzieci...

Pisząc o tym, że jestem szczęśliwym ojcem dwójki dzieci i jedno z nich, które ma 5 lat, chodzi na zajęcia sportowe, chciałem podkreślić że nie prowadzę dyskusji czysto akademickich.
  • 0

budo_sally
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4333 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Kursy instruktorskie
zgadzam sie z Yoshi, prowadzenia zajec nie da się nauczyc na kursach i wymaga to naprawde dużej wiedzy i umiejetności nabytych od kogos,i tego nie da się nauczyć samemu.To nie chodzi o to zeby zameczyć i zabiegac tylko o to zeby ci ludzie/dzieci czegoś się nauczyły a do tego trzeba mieć wiedze w zakresie techniki ale przede wszystkim metodyki nauczania
  • 0

budo_sentiel
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 159 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Savageland

Napisano Ponad rok temu

Re: Kursy instruktorskie

...To nie chodzi o to zeby zameczyć i zabiegac tylko o to zeby ci ludzie/dzieci czegoś się nauczyły...

Większość rodziców właśnie tego oczekuje - żeby pociecha po powrocie do domu była tak padnięta, żeby grzecznie poszła spać...

Cypis ma rację - najważniejsze jest podejście do dzieci i cierpliwość. Z wiadomości technicznych najważniejsza jest litania, których ćwiczeń nie robić, bo szkodliwe w fazie wzrostu. I jak dzieci zajechać, żeby ich nie przetrenować. Bo to też jest groźne. A tak poza tym do każdego dzieciaka, trzeba mieć podejście indywidualne, trzeba umieć to poskładać do kupy - te 10-20 małych ludków w jeden zgrany trening. Nie mówiąc o tym, że każda grupa dziecięca jest inna, ma swoją specyfikę. A zdarza się też, że po przerwie wakacyjnej czy po feriach, powraca nam niby ta sama banda, ale już trzeba treningi zacząć prowadzić inaczej. Bo z dziećmi jest jeden podstawowy problem - szybko się nudzą :)

Do wszystkich tych którzy próbują zniechęcić Derkater - przypomnijcie sobie jak sami zaczynaliście.
  • 0

budo_cypis
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1272 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Kursy instruktorskie

Do wszystkich tych którzy próbują zniechęcić Derkater...

Derkater, przepraszam jeśli to co napisałem zniechęca Cię.
Wierzę, że będziesz dobrym instruktorem. Samo to, że pytasz się o radę na forum świadczy że bardzo poważnie podchodzisz do sprawy.
  • 0

budo_yoshi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Kursy instruktorskie
Ja nie mam za co przepraszać. Ja ją chcę zniechęcić. Bo nie powinien prowadzić grupy dziecięcej ktoś, kto uważa, że prowadzenie zajęc z dziećmi nie wymaga specjalnej wiedzy i umiejętności.
Ja pamiętam, jak zaczynałam...i pamiętam, że wydawąło mi się to zawsze bardzo trudną i odpowiedzialną pracą. Aczkolwiek dającą w moim pojęciu znacznie więcej satysfakcji i radości niż praca z dorosłymi.
Yoshi
  • 0

budo_sally
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4333 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Kursy instruktorskie

Większość rodziców właśnie tego oczekuje - żeby pociecha po powrocie do domu była tak padnięta, żeby grzecznie poszła spać...
Cypis ma rację - najważniejsze jest podejście do dzieci i cierpliwość. .


podejście jest wazne tak do dzieci jak i dorosłych z tym trudno polemizowac. Mnie chodziło tylko o to ze takich umiejetnosci nie wymysli się samemu ani nie nauczy się na kursie instruktorskim. akurat ja nie mam najlepszego podejcia do dzieci byc moze własnie dlatego ze dla mnie najistotniejsze sa postepy i wyniki a nie rekreacja, ale moze i racja ze jezeli chodzi o dzieci i oczekiwania ich rodzicow to bedzie im blizsze niz jakies specjalne wyniki sportowe.
  • 0

budo_derkater
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 85 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków znów JUHU!!!

Napisano Ponad rok temu

Re: Kursy instruktorskie
Yoshi, na szczęście Twoje uwagi mnie nie zniechęcają, bo zajęcia te sprawiają dużo radości i mnie, i dzieciom i prowadzącemu te zajęcia, a to jest jak sądzę bardzo ważne.

Ale chętnie wysłucham Twoich uwag, a szczególnie będzie mi miło jeśli zdradzisz w jaki sposób sama do nich przygotowywałaś skoro je prowadzisz.

Pomyśl o nich...one są jeszcze takie małe...ile szkody mozesz im wyrządzić... niczym na to nie zasłużyły... to nie są małe zwierzatka, które wystarczy przegonić po macie, zeby się zmęczyły i finito.

Yoshi co ty sugerujesz? Że ja się nad dziećmi pastwię, znęcam, eksperymentuję sobie na nich? Skąd założenie, że "przeganiam dzieci po macie i finito?" Szybko, może nazbyt szybko i powierzchownie oceniasz sytuację.

Z podejściem typu " wystarczy przypilnowac dzieci, zeby sie same nie pozabijały"... proszę Cię bardzo...zrezygnuj z tej pracy.


- po pierwsze nie jest to moja PRACA, ale zajęcia dodatkowe które traktuję jako część mojego życia, którą najogólniej nazywam ścieżką aikido, wkładam w nią dużo uwagi i czasu i bynajmniej nie oczekuję zapłaty.

- po drugie to, co napisałam nie jest podejściem, tylko żartem, a każdy kto miał kiedykolwiek zajęcia z dziećmi, że jest w tym sporo prawdy;-)



Wciąż uważam, że prowadzenie takich zajęć nie wymaga ani bardzo szerokiej ani szczególnie wyspecjalizowanej wiedzy, tylko sporo zdrowego rozsądku, uwagi, cierpliwości i dobrego kontaktu z dziećmi, a wydaje mi się że tego wszystkiego mi nie brakuje.

Korzystam z tego co o nauczaniu dzieci aikido mówi i pisze sensei Bernath, z - jak już wspominałam - obserwacji tego jak zajęcia z dziećmi prowadzą nauczyciele w Polsce, w Stanach i w Niemczech. Dużo wiedzy i ciekawych pomysłów, jak urozmaicić zajęcia, np. jak prowadzić rozgrzewkę, żeby przyniosła dzieciakom radość i rzeczywiście przygotowała je do zajęć czerpię ze świetnej książki "Children and The Martial Arts. An Aikido Point of View" autor Gaku Homma. Książkę tę poleciło mi wielu nauczycieli prowadzących zajęcia z dziećmi w Stanach (nie żebym uważała że jak amerykańskie to suuuper, ale akurat taką miałam możliwość).

Nie wiem, po co dyskutować o lubieniu/nie lubieniu dzieci - gdybym nie miała z nimi dobrego kontaktu, cierpliwości i gdyby zajęcia te nie sprawiały mi przyjemności, po prostu bym ich nie podjęła. To proste:-) Nie chce dyskutować o tym, czy lubię, czy nie lubię dzieci, każdy dzieciak jest inny to nie jest zupa pomidorowa, nie chcę generalizować.
Istotne jest dla mnie, że szanujemy je i ich potrzeby i możliwości, zwracamy uwagę na to jak różne charaktery mają dzieci, które u nas ćwiczą i że każde z nich potrzebuje troszkę innej pomocy, czy motywacji. Mamy na tyle małą grupę, aby mieć czas każde ćwiczenie, każdą technikę przećwiczyć z każdym dzieckiem indywidualnie, do każego podejść, przyjrzć się temu co i jak robi.

One przychodzą na te zajęcia, bo chcą i dopóki chcą, a my prowadzimy je, bo sprawia nam to przyjemność i satysfakcję. Widzę sens takich zajęć, cieszę się, kiedy rodzice angażują się w zajęcia i zostają na tę godzinę z nami i patrzą, co dzieciaki robią, bo to jak sądzę dobrze wpływa na relacje dziecko-rodzic. Ostatnio jeden z ojców zapisał się na grupę początkującą dla dorosłych, bo jak stwierdził i tak w domu ćwiczy z synami wszystko to, co jest na treningu i bardo mu się to podoba☺

Saly, piszesz, że tego nie da się nauczyć samemu i nie da się nauczyć na kursach. Zgadzam się z Tobą, uważam że taką wiedzę czerpie się z wielu źródeł i tak też czynię.

Zwracam tylko uwagę, że nie zapytałam na forum co radzicie - jak nauczyć się prowadzić zajęcia z dziećmi, tylko zapytałam o kurs, który - jak mam nadzieję - robi jednak większość prowadzących zajęcia:-)

Nie wydaje mi się, żeby grzechem było szukanie takiego kursu, bo nie on będzie moim głównym źródłem wiedzy. Nie pytam jak się nauczyć aikido w weekend więc nie traktujcie mnie jak kogoś, kto chce pójść na kilkudniowy kurs i zostać MISZCZEM-SPECJALISTĄ.

Tak jak napisałam uważam, że lepiej zrobić taki kurs niż go nie zrobić, choćby ze względów prawnych.

Nie spodziewam się po nim cudów, aczkolwiek jak sądzę i z tego co słyszałam od osób, które takie kursy skończyły nie są też one całkowicie bez sensu. Choć pewnie można zawsze trafić na sytuację kiedy ktoś wyciągnie kasę od kursantów w zamian za nic nie warty papier.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim, od których otrzymałam konkretne wskazówki i wsparcie☺ oraz za wszystkie przestrogi - z uwagą je przeczytałam i rozważyłam.
  • 0

budo_yoshi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 291 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Kursy instruktorskie
Wybacz, Derkater, ale akurat w tej sprawie nie znam się na żartach. Może dlatego, że przez moje ręce przeszło już wystarczająco dużo dzieciaków, które miały kontakt z pseudoinstruktorami...
Bez wycieczek osobistych...
Yoshi
PS. Jak sie przygotowywałam?...skończyłam studia...między innymi...w tym kierunku...
  • 0

budo_pmasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2101 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Kursy instruktorskie
rzeczy, które musisz mieć:
- kurs instruktora ze specjalnością..
- kurs opiekuna (albo kierownika (przy obozach)
- oc!! (każde z twoich dzieci - nawet jeśliu jest to tłum , jest dla kogoś najważniejszym stworzeneim na świecie - i jeśli coś mu sie stanie - rodzice cie zjedzą z butami - nawet jeśli wydaje ci sie ze cie teraz lubią)

Ja preferuje zimne podejście:
do pracy z dziećmi potrzebujesz uprawnień i :
- zdrowia do użerania sie z rodzicami - w myśl zasady:
"co jest najtrudniejsze w pracy z dziećmi:
.... rodzice..."
- podstaw pierwszej pomocy, a szczególnie znajomości topografii najblizszych ostrych dyżyrów...
- przemyślanego systemu treningu, który będzie dla dzieci interesujący, dla dojo sensowny, dla rodziców warty opłaty, nieśmierdzący czymkolwiek związanym z sadyzmem, pedofilią, nadmiernymi wymogami finansowymi, fizycznymi i cholera wie co jeszcze.
generalnie jeśli chcesz to robić bo lubisz dzieci - to nie radze - to troche jak bomba zegarowa.... po jakimś czasie mozesz przestać lubić.
dla mnie najzdrowszym podejściem jest "dla pieniędzy" :)
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Kursy instruktorskie
pmasz rulez
nawet bym powiedział że z czasem rozszerza się to na całe prowadzenie treningów. Jeżeli będziesz je prowadzić dla przekazania wiedzy i umiejętności prędzej czy później się wypalalisz. Wszystko to krew w piach, jak to określił Miałczyński.
To rzemiosło, jak wbijanie gwoździ. Trzeba poznać jego zasady i realizować. I nie trzeba być takim nawiedzonym new way emo jak Yoshi.
  • 0

budo_pmasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2101 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Kursy instruktorskie
jak Yoshi - uważam, że w pracy z dziećmi nie ma żartów.
To jeden z podstawowych elementów dla mnie - poniżej całej tej strefy zabawy, radości i wygłupów - to wciąż jest praca z bombą.
Twoim zadaniem jest lawirować między absurdalnymi wyobrażeniami rodziców a tym co możesz realnie z dziećmi zrobić.
Twoim zadaniem jest męczyć sie z tymi, których rodzice lecząc własne kompleksy wpychają ci do dojo na siłę. Z tymi, którzy pojawią sie bo nigdzie indziej ich nie chciano. Ospali, nadpobudliwi, agresywni, durnowaci, ADHD, i w cholere innych.
dlatego uważam, że jeśli motywem jets to że lubisz dzieci - to przebudzenie może być bolesne.
inna sprawa, że po kilku latach takiej pracy zamkniesz oczy - nie będziesz pamiętać tych grzecznych i spokojnych - oni zleją sie w jedna szarą masę - ale cholery zapamiętasz dokładnie...
:)
jest jeszcze temat dość drażliwy - kto powinien prowadzić zajęcia - chłop czy baba... dla mnie zawsze łatwiejszą sie wydaje ta rola dla mężczyzny albo pary zamiast samej kobiety.
wogóle chciałem ten temat ruszyć a topiku dla elity :) ale skoro tu sie dzieje...
system edukacji początkowej jest zdominowany przez kobiety i nie ma zdrowej proporcji przekazu samczego wzorca. przez to instruktor dla dziecka jest bogiem i substytutem ojca - przy fizycznej dominacji i kontroli, przez wyznaczanie granic - ma władze absolutną . w przypadku kobiety - moze być tylko - tą panią od Aikido... jak panią z przedszkola albo panią od muzyki...
kobiecie ciężęj
  • 0

budo_wingman
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 673 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Marchia Północna

Napisano Ponad rok temu

Re: Kursy instruktorskie
Zgadzam się z tym co napisał pmasz. Papiery chronią instruktora przed represjami urzędniczymi i rodzicielskimi w razie "W". Nalezy je mieć dla własnego bezpieczeństwa. Do pracy z "potworami" należy podchodzić poważnie i przewidywać co mogą zmalować.
Niestety trzeba te dzieciaki też trochę lubić :wink: bo inaczej psychika siądzie :)
Co do tego kto powinien być instruktorem to w obrębie SW większym autorytetem cieszą się mężczyźni. Dzieciaki to szczególnie widzą. Inaczej reagują na panią instruktor a inaczej na pana instruktora. Oczywiście nie jest to regułą, bo są kobitki że ho ho niejeden facet to małe miki :) , ale generalnie tak to wygląda.

Wracając do sprawy, praca z dziećmi to strategia na przyszłość - przynajmniej dla mnie. Musi być dla nich ciekawa, bo inaczej się zniechęcają i nie ma kasy :) Z drugiej strony zajęcia muszą je rozwijać fizycznie i psychicznie. Odpowiednia metodyka pracy, dobór zabaw i technik, rytm treningu, zmiany - wpływają pozytywnie na zjawisko jakim są dzieci :wink: Dla mnie jest to zasada lejka od ogółu do szczegółu. Jest to jednak rozłożone w czasie. Nie przyzwyczajam się do moich podopiecznych i nie mam w stosunku do nich długookresowych planów (jednostek), bo to tylko generuje rozczarowania np w wieku dojrzewania adepta kiedy to są rozdarci i poznają inny świat często rezygnując z dotychczasowych zajęć.

pozdr.
Wingman (cały czas zgłębiający tajniki wiedzy jak te potwory zniewolić. :) )
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024