oczywiscie mozna w nieskonczonosc wymieniac walki w ktorych byly ogromne emocje
mi chodzi o te w ktorych Wasze emocje siegnely absolutnie zenitu
1. cala walka Minotauro Sapp byla dla mnie niesamowicie elektryzujaca
nie bylo w moim ciele chyba ani jednego miesnia ktory by nie byl napiety
2. ciagniecie przez sedziego Yoshidy w strone srodka ringu ( walka z Thompsonem )
normalnie az do dzisiaj brak mi slow
strasznie mnie to naladowalo negatywnymi emocjami
3. w momencie w ktorym po ciosach Nastuli pod Barnettem ugiely sie nogi
w moim domu rozleglo sie gromkie " TAAAK KURWAAA "
przy okazji podskakujac na krzesle przywalilem w biurko i nabilem sobie zajebistego siniaka

a ktore Wy byscie wymienili ?