książka z zabawami dla dzieci
Napisano Ponad rok temu
Albo nawet jezeli ktos zna jakis zabawy, to fajnie gdyby napisał.
Napisano Ponad rok temu
- gra w liska:
Wszyscy zdejmują pasy i sobie je składają na pół żeby było dobrze lać się. Wybieramy liska(jakoś losowo) i robimy mu domek(materac położyć w kącie albo pod ścianą). Lisek wszędzie poza domkiem może poruszać się tylko na jednej nodze i ma za zadanie wyznaczenie nowego liska przez trzaśnięcie jakąś ofiarę paskiem. Kiedy to się stanie to trafiony musi zasuwać do domku bo w tym momencie cała reszta może go lać. No i tak w kółko. Jak lisek się zmęczy to wraca do domu, wchodzi na materac i znowu zaczyna szukać kogoś do trzaśnięcia. Jak poza domkiem postawi drugą nogę na ziemi to można go lać a on musi uciekac do domku.
Im większa grupa tym więcej lisków :twisted:
Fajna zabawa
-jest jeszcze inna ale nie znam nazwy:
Też trzeba paskami się trzaskać. Wszyscy kładą się na wznak na brzuchach w grupach 2-3 osobowych, tworząc okrąg, twarzami do środka. I.E.:
Jak są godziny na tarczy zegarowej to te grupki to są właśnie te godziny, wszyscy twarzami do środka i w odstępach.
Zabawa polega na tym, że wyznaczamy kogoś kto zaczyna ganiać(na stojąco, a raczej biegająco). Ten sobie znajduje ofiarę wśród leżących i trzepie paskiem w zadek. Ten co dostał musi wstać i ganiać tego co go trzasnął żeby mu oddać. Ganiają się tylko po zewnętrznej stronie okręgu. Cały pic polega na tym, że ten co ucieka może położyć się przy którejś grupie. Jak np. położy się po lewej stronie którejś grupy to ten po ostatni z prawej jest teraz ganiany.
ps.
to nie tylko dzieciakom się podoba
Napisano Ponad rok temu
jak nie mają mają pasów, to można by to czymś zastąpić, na przykład by dać jeden pas liskowi (bo jeden się znajdzie) a reszta ma go przeganiać np. uderzając w barki i wytrącając z równowagi..Może być ? nie wiem czy dobrze rozumiem ta zabawę
Druga znam, w wersji bez grup, tak ze uciekający kładzie się koło kogoś (wszyscy w miarę równych odstępach) i ten po prawej musi uciekać.
Jeszcze ktoś kiedyś mówił mi cos o jakiejś zabawie gdzie dzieci kijkami (?) muszą uderzać jakąś piłkę, to było podobno dobre na koordynacje i refleks tylko nie wyjaśniał tego dokładnie więc nie wiem nic więcej
Napisano Ponad rok temu
Jak lisek wychodzi z domku i skacze na jednej nodze to reszta musi uciekać żeby nie dać się i nie zostać liskiem. Nie mogą go lać dopóki z jakiegoś powodu nie stanie na obu nogach lub zmieni nogę, jeśli to się stanie(oraz jeśli wyznaczy nowego) to lisek ucieka do domku biegiem na obu nogach. Wydaje mi się, że bez pasków sie nie obejdzie bo w zabawie chodzi właśnie o to, że następuje ten jeden moment, w którym wszyscy mogą lać jednego wybranego i robi się fajnie. Wiadomo, że w judo wszyscy w szmatach są i się mniej czuje co daje zabawę a nie jakieś tortury.Czy w tym lisku zabawa wygląda tak; ze ten lisek wychodzi z domu i skacząc na jednej nodze próbuje złapać kogoś innego (trzasnąć go pasem) a reszta w tym czasie bije go pasami, żeby go przegonić do tego domku?
jak nie mają mają pasów, to można by to czymś zastąpić, na przykład by dać jeden pas liskowi (bo jeden się znajdzie) a reszta ma go przeganiać np. uderzając w barki i wytrącając z równowagi..Może być ? nie wiem czy dobrze rozumiem ta zabawę
Oczywiście pomijam kwestie, żeby nie lać po głowie itd.
Na judo te dwie zabawy podobają się tak samo dzieciakom jak i studentom choć ci drudzy lubią takżę ścieżkę zdrowia jak ktoś oszukuje :twisted:
Aaa no i jeszcze jedna mi się przypomniała:
W okręgu takim jak w drugiej zabawie tylko że na stojąco. W grupie jeden za drugim, twarzą skierowaniu do śroka, w rozkroku. Liczebność grup jest większa. Każda grupa tworzy swoimi nogami w rozkroku tuneliki. Grupy muszą być bliżej i na środku(na skupieniu) leży jakiś fant, choćby klapek. Ostatnie(po zewnętrznej stronie) osoby przygotowywują się do startu. Na sygnał biegną jedno okrążenie zgodnie z ruchem wskazówek zegara, po czym nurkują w swój tunelik i czołgają się żeby złapać fanta jako pierwszy. Ci co biegli idą na przód i kolejni się szykują aż każdy przebiegnie. Grupa, której pójdzie za słabo np. robi ileśtam pompek.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Albo stoicie w dwuszeregu po okręgu z odstępami dwie osoby sie ganiają tak która ucieka wbiega przed jakąś parę i wtedy ten na końcu ucieka, gdy stoisz na końcu i widzisz że będziesz musiał uciekać bo ktoś wpycha sie przed twoją pare łapiesz kolege w pas i przenosisz go za siebie i tym sposobem on musi uciekać.
Nie wiem czy zrozumiałeś jak nie to powiedz wytłumacze jak wróce do domu bo jestem troche otępiały dzisiaj
Napisano Ponad rok temu
Ktos goni, jak dwie osoby staną jedna za drugą to są niełapalne. Ale jak trzeci wbiegnie do środka, pomiędzy to jego nie da się złapać ale tych zewnętrznych już można.
Tylko że jak ci zewnętrzni teraz w związku z tym uciekną to ta w środku zostanie sama i wtedy tak samo musi uciekać, bo już jest jedna a nie dwie. Jak to rozwiązać?
2) drugi wydaje mi się ze rozumiem, fajne bo trochę refleksu i trochę siły trzeba użyć.
Ucieka zawsze ten który jest na zewnątrz koła, a musi uciekać jeżeli ktoś doszedł na trzeciego. Do pary tylko od wewnątrz koła? A ucieka ten zewnętrzny lub wyrzuca kolegę przed sobą tak żeby uciekać musiał ten środkowy?
Napisano Ponad rok temu
Nie ludzie nie stają za sobą tylko obok siebie tak jak by łapali się pod ręce mogą sie trzymać.No jak te zewnętrzne osoby uciekną to ten co zostanie też musi uciekać bo inaczej zostanie złapany taka jest gra nie ma rozwiązania na to ogólnie tutaj nie chodzi aż tak bardzo o wrabianie to tylko dodatkowy element gdy robi się nudno.1) w tym pierwszym nie wiem jednej rzeczy:
Ktos goni, jak dwie osoby staną jedna za drugą to są niełapalne. Ale jak trzeci wbiegnie do środka, pomiędzy to jego nie da się złapać ale tych zewnętrznych już można.
Tylko że jak ci zewnętrzni teraz w związku z tym uciekną to ta w środku zostanie sama i wtedy tak samo musi uciekać, bo już jest jedna a nie dwie. Jak to rozwiązać?
2) drugi wydaje mi się ze rozumiem, fajne bo trochę refleksu i trochę siły trzeba użyć.
Ucieka zawsze ten który jest na zewnątrz koła, a musi uciekać jeżeli ktoś doszedł na trzeciego. Do pary tylko od wewnątrz koła? A ucieka ten zewnętrzny lub wyrzuca kolegę przed sobą tak żeby uciekać musiał ten środkowy?
Dokładnie tak jak zrozumiałeś.Tutaj ten co ucieka jak wyrobi sobie dużą przewagę nad goniącym może stanąć pomiędzy dwoma parami i w ostatniej chwili wskoczyć przed którąś z nich.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Uwarunkowania psychiczne - wybój między stójką, a parterem.
- Ponad rok temu
-
Tamworth, Midlandsy
- Ponad rok temu
-
Biały kruk, czyli płeć piękna na zawodach sw.
- Ponad rok temu
-
Milionowy post na budo
- Ponad rok temu
-
Kubojitsu
- Ponad rok temu
-
Jakie mam możliwości z takim urazem?
- Ponad rok temu
-
worek
- Ponad rok temu
-
Czy dzieci powinny otrzymywać czarne pasy ?
- Ponad rok temu
-
Krewniacy- czy oddałbyś krew potrzebującym
- Ponad rok temu
-
Najlepszy sty walki.
- Ponad rok temu