16 odpowiedzi w tym temacie

[budo_marcin954]

A wiecie że ja niego byłem na stażu w Holandii ? Zobaczyłem twarz, mała retrospekcja i sie przypomniało. ;-)

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Pokazywał jakieś techniki. Ale ja nie o tym, bo mam inny problem.

Dlaczego jak byłem na tym stażu w bodajże 1999 lub 2000 roku to on miał 10 dan jiu-jitsu i nadal ma 10 dan jiu-jitsu ?

Serio pytam, jak to jest z tymi danami ? Jest jakieś ograniczenie do 10 ? Nie może gościu iśc dalej ? Kto mu zabrania, są jakieś regulacje czy jak ? Bo K. Kondratowicz poszedł za ciosem i ma jeden więcej...

Więc jak to w końcu jest ?

Bo w Japonii to rzadko 8 dają, w aikido są tylko cztery 9 dany albo już mniej bo nie przyznaje sie już nowych. W tradycyjnych jest podobnie.

[budo_bielak91]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] patrzcie na tą liczną komisje egzaminacyjną

[budo_jodan]

Jasiewicz? to ten co go w PASW mieli dość jakiś czas temu

[budo_marcin954]

ten sam

[budo_erykm]

Serio pytam, jak to jest z tymi danami ? Jest jakieś ograniczenie do 10 ? Nie może gościu iśc dalej ? Kto mu zabrania, są jakieś regulacje czy jak ? Bo K. Kondratowicz poszedł za ciosem i ma jeden więcej...
Więc jak to w końcu jest ?
Bo w Japonii to rzadko 8 dają, w aikido są tylko cztery 9 dany albo już mniej bo nie przyznaje sie już nowych. W tradycyjnych jest podobnie.

Witam,
a już myślałem, że ten temat nikogo nie dziwi... chociaż jest on raczej bolesny, aniżeli tragiczny...
Co do Dr. to nie poszedł za ciosem, a raczej dał się omanić innemu Soke i grupie mu podobnych osób... i powstało coś, co powoduje ból głowy u innych.
Ale tak na dobrą sprawę, czy to jest problem?
Po co jakieś regulacje ? Ograniczenia ?
Może wystarczyłby zdrowy rozsądek ?

pozdrawiam

[budo_marcin954]

Dziękuję Eryku za odpowiedź. Czyli w zasadzie to zależy od organizacji i natłoku kompleksów we łbie.

Tak naprawdę to mnie to chyba wszystko śmieszy, ale wiecie co ? Ja sie naprawdę nie nudzę.

[budo_martius]

Kiedys prawie dziesiec lat temu rozmawialem na temat stopni i podejscia do nich na zagranicznym seminarium. Tam jest tendencja aby do 50-tki nadawac wysokie stopnie w granicach 8-9 dana aby taka osoba zapraszana na seminaria byla jeszcze w pelni sprawna i mogla pokazac pelny repertuar technik. Oczywiscie potem juz sie wyzszych stopni no oprocz 10 nie nadaje. Mimo tego ze od 5 dana sa to stopnie bardziej za zaslugi niz techniczne podejscie ludzi jest takie ze osoba np z 5 danem mniej potrafi niz z 8 i od 8 dana oczekuja wiecej. W starszym wieku czesto jest to niemozliwe ze wzgledu na obnizona sprawnosc i stan zdrowia. A do ludzi nie dociera ze stopni technicznych jest tylko 5
Choc obserwujac teraz na seminarium np Morrisa w wieku chyba 72 lat i to jak sie poruszal to chcialbym byc tak sprawny w jego wieku
Nie mowiac juz o kondycji w .... on mial chyba przodkow Polakow lub Rosjan
Pamietajmy tez o jednym duzo wysokich stopni ktore posiadaja Japonczycy nadawali im europejczycy nie oni sami 8)
Zreszta europejczyk od rodowitego Japonczyka nigdy nie otrzyma wyzszego stopnia bo dla nich zawsze pozostaniemy gaijinami (nie mowiac juz o tym ze tak naprawde bedziemy dla nich podkategoria ludzi) nawet u siebie dziela osoby na ludzi i podludzi. Nie mowie oczywiscie o japonczykach wychowanych w kulturze europejskiej/zachodniej. Ale tacy Japonczycy wsrod swoich tez nie maja latwego zycia 8)

Stopnie natomiast zweryfikuja ludzie - wielu "Wielkich Mistrzow" tak naprawde nie ma chcacych u nich na stale cwiczyc ani prawdziwych przyjaciol wsrod cwiczacych. Osobiscie wole miec osoby cwiczace u mnie po ponad 20 lat niz biegajacych dookola przydupasow na seminariach z budopasami.
Mistrzem nie zostaje sie z nadania czy tez kiedy samemu sie tak uwaza tylko wtedy kiedy inni zaczynaja tak uwazac i tymi innymi nie sa osoby pojawiajace sie tylko z budopasem na seminariach ale wlasni uczniowie i uczniowie tych uczniow oraz osoby obce ktore przyjezdzaja tylko aby poglebic wiedze a nie otrzymac dodatkowy wpis.

A o Lorrym to swoja opinie mam .... ale nie bede sie wypowiadal 8)

[budo_marcin954]

Czyżby shihan Daniel ze Szczecina. Wszak jak do niego chodziłem na treningi to nikogo zaawansowanego powyżej 1 danan to tam nie było.... Coś w tym jest co piszesz.

Ale nie każdy tak patrzy jak piszesz, ja jak widzę ogłoszenie, a nim, że typ ma w tym tym i tamtym od groma stopni, to ignoruje taki staż.

[budo_martius]

Ale nie każdy tak patrzy jak piszesz, ja jak widzę ogłoszenie, a nim, że typ ma w tym tym i tamtym od groma stopni, to ignoruje taki staż.

Ja podchodze do tego inaczej niewazne jest czy ma wysoki stopien czy nie tylko co potrafi.

Rynek zachodni narzuca jednak cos takiego ze papierek sie liczy czesto bardziej niz umiejetnosci w szczegolnosci u osob ktore musza sie z tego utrzymac ...

Nieraz przed jakims seminarium kaze zalozyc osobom wyzszy stopien niz maja bo tak naprawde w grupie mlodszej czesto nie mieli by co robic a dany pas ktory maja zalozony jest bariera przy wejsciu na inna grupe.

Podobnie jest ze starszymi - majac zbyt niski stopien jestes w grupie mniej waznej i chociaz bys przeszedl jak burza przez sale pelna czarnych pasow nie mozesz nawet zaprezentowac swoich umiejetnosci.

To jest jak z praca - mozesz miec duza wiedze wieksza niz duzo profesorow na uniwersytecie ale jak nie skonczysz studiow to pracy tam nie dostaniesz. Prowadzac zajecia za granica tak samo klub woli zatrudnic nic nie umiejacego 7 dana nisz super speca z 1 danem

Wazne aby potrafic na dany stopien ktory sie posiada ale glupota jest tez powiedzenie ze stopien sie nie liczy i juz wyzej nie chce sie zdawac czy tez otrzymywac.

Pewne rzeczy musza byc wyposrodkowane ... druga sprawa co to za przyjemnosc posiadanie kupionego stopnia czy tez wyblagaego na kleczkach albo miec 7 dan w parzeniu i dostarczaniu herbaty

Sa znakomite osoby z wysokimi stopniami w 10 stylach i sa totalni dyletanci ale to mozna ocenic dopiero po kontakcie z nimi ...

[budo_marcin954]

Zgadzam sie z Tobą w 100 %, może za szybko naklikałem nie rozwinąłem myśli jak trzeba.

Chodzi mi to, że nie przekonują mnie osoby mające mnóstwo stopni w różnych sztukach walki. Śmierdzi mi wtedy jakimiś muratami i takimi tam. Też muszę kogoś zobaczyć aby ocenić, czy warto marnować z nim czas na sali. Do ludzi obwieszonych danami chodzę rzadko, jeśli nikt mi ich nie polecał. Omijam takich ludzi, biorąc ich za kanciarzy, co nbajczęściej podczas pierwszego treningu okazuje sie prawdą. Takrz patrzę na grupę takiego człowieka, co z tego że ma ileś tam danów, jak nie ma ludzi, tylko sami jacyć początkujący lub tzw. "nieudani", którzy nie tworza stricte grupy, tylko są to jakieś poodrywane atomy. No i sala treningowa. Tu można by o tym wiele gadać - dla mnie jak ktoś nie szanuje swoich ludzi i każe im ćwiczyć w syfie, to nie szanuje też siebie, więc niczego mnie nie nauczy. Napieprzać sie już umiem, więc mi różni tacy magicy nie potrzebni, pozostaje więc niewielu...

[budo_martius]

Napieprzać sie już umiem, więc mi różni tacy magicy nie potrzebni, pozostaje więc niewielu...

Niestety im czlowiek bedzie dluzej cwiczyl to mniej bedzie osob pozostawalo u ktorych bedzie mialo sie ochote pocwiczyc ... 8)

[budo_marcin954]

Ano tak jest, robisz się wymagający, bo więcej wiesz i wiesz też czego chcesz. Na początku wszystko jest fajne, potem już nie.

[budo_martius]

Co do Loriego jakby ktos po prezentacji nie wiedzial jaki ma stopien moze do czytac sie na jego koszulce 8)

[budo_szykan]

Niestety im czlowiek bedzie dluzej cwiczyl to mniej bedzie osob pozostawalo u ktorych bedzie mialo sie ochote pocwiczyc ... 8)

Witam
Masz całkowitą rację. Im człowiek dłużej "bawi się" na macie tym mniej jest osób u których chciałoby sie ćwiczyć, ale za to (NA SZCZĘŚCIE!!!) jest trochę ludzi Z KTÓRYMI chętnie sie ćwiczy i wymienia doświadczenia.
Pogoń za stopniami )) wspaniała zabawa dla osoby z boku kiedyś, kilka lat temu, byłem świadkiem rozmowy telefonicznej mojego Kolegi z pewnym ... hmmmm ... "mistrzem"
"- Proszę Pana, ma Pan 7 Dana tak?
- zgadza się.
- wie Pan, ja wczoraj wróciłem ze stażu w Niemczech i tam dali mi 4 Dana. Może Pan mi nadać 5 Dana?
(Tutaj mojego Kolegę zatkało !! ale grzecznie odpowiedział
- oczywiście, jeżeli Pan spełni wszystkie wymogi techniczne i zda egzamin przed komisją.
- ...
Dzwoniący odłożył słuchawkę ale dosyć szybko ktoś inny dał sie uprosić.

Tak niestety często się zdarza. Macie jednak rację "mata treningowa weryfikuje wiedzę i umiejętności"

[budo_martius]

Dzwoniący odłożył słuchawkę ale dosyć szybko ktoś inny dał sie uprosić.

... takie pytania dosc czesto sie trafiaja ... jesli raz sie pojdzie na ustepstwa i kogos tak promuje ... to mozna w jedna chwile stracic szacunek na ktory pracowalo sie wiele lat ... ale mase osob na takie ustepstwa poszla 8)

[budo_erykm]

http://www.asahi-polska.info/index.php?option=com_easygallery&task=view&cid=360&Itemid=35 patrzcie na tą liczną komisje egzaminacyjną

eee tam, czepiasz się.... duchy przodków samurajów nie muszą mieć danych...
to podobnie jak w ninjutsu...ToP SeKRET :twisted:
To na pewno była skrajnie wyczerpana grupa komisjantów i zapomnieli złożyć uroczysty podpis.

[budo_szykan]

ToP SeKRET :twisted:
To na pewno była skrajnie wyczerpana grupa komisjantów i zapomnieli złożyć uroczysty podpis.

A może bali sie złożyć podpis... któż to teraz odgadnie Może tak szybko wręczali certyfikat i zapomnieli, że należy go podpisać ...
Znajoma osoba opowiadała mi kiedyś, jak to w pewnej organizacji Jiu-Jitsu (w Polsce) egzamin mistrzowski zdawało jednocześnie chyba 20 osób i całość egzaminu trwała ... 15 minut !!! Zdali wszyscy To sie nazywa szacunek dla ... kasy za egzaminy, bo dla ludzi go już zabrakło