Skocz do zawartości


Zdjęcie

Odporność na ból


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
38 odpowiedzi w tym temacie

budo_boro
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 154 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:eNHa
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność na ból

Po co próbować osłabiać ból?
Nie lepiej nauczyć się działać mimo jego obecności?


Racja, ale zastanawiałem się po prostu czy jest to możliwe. Chyba od tego jest to forum żeby pytać jak się czegoś nie wie.

PS: Jak się komuś nie podoba temat to nikt go nie zmusza do czytania go! Jak nie możecie napisać nic sensownego to dajcie sobie spokój a nie piszcie pierdoły!

pOzDrO!
  • 0

budo_czarna
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 267 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność na ból
U nas jak sie cześciej rozciąga np nadgarstki to potem przeciwnik musi "mocniej" założyć technike żeby zabolało....to sie delikatnie przesuwa granica bólu bez uszkadzania czegoś tam.
Albo karatecy np. kopią mawashi na uda czesto na rozgrzewke i jak przywale sensejowi z całej pety to facet nawet nie czuje, a mnie początkująca zmiata i boli długo i cholernie....
  • 0

budo_sorge
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 143 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność na ból
Ból masz odczuwać po to , żeby czuć , że coś się dzieje. Inna sprawa to właśnie umiejętność niemyślenia o nim. Kwestia psychiki jak ktoś już to zauważył, albo jesteś twardy i potrafisz wstać mimo, że plujesz zębami, albo jesteś miękki i widząc swoje zęby na podłodze płaczesz.

Czemu dzieciak, który złamie sobie rękę -ale tego nie widzie ] , może grać dalej w piłkę , a taki co ma złamanie otwarte od razu mdleje i jęczy ?

A ja Ci napisałem najlepsze metody na pozbycie się bólu. Mianowicie paraliż albo kulka w łeb.
  • 0

budo_piotr z.
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 340 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność na ból
w "Akwarium" Surowow pisał o - rzeczywiście nieprzyjemnej, a niezostawiającej większych śladów - torturze polegającej na przepleceniu palców dłoni twardymi przedmiotami i zgniataniu dłoni (palce wtedy bolą).

wytrzymywanie tego było kwestią psychicznej sztuczki; należało się tym "rozkoszować, i życzyć sobie jeszcze większego bólu".

wiele osób uważa że Surowow to blagier - ale jaka by prawda nie była, akurat w tej sprawie coś jest na rzeczy :-) wątpliwości? bierzemy ołówki i testujemy
  • 0

budo_piotr z.
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 340 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność na ból

Czemu dzieciak, który złamie sobie rękę -ale tego nie widzie ] , może grać dalej w piłkę , a taki co ma złamanie otwarte od razu mdleje i jęczy ?

bardzo charakterystyczna rzecz.
małe dzieci kiedy się stłuką, np. przewróciwszy - w pierwszej chwili są oszołomione
wybuchają płaczem w momencie gdy widzą przerażoną twarz rodzica (obiektywne potwierdzenie z zewnątrz: "ta sytuacja to tragedia").
  • 0

budo_kosiar
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 368 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa - Rembertów

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność na ból

U nas jak sie cześciej rozciąga np nadgarstki to potem przeciwnik musi "mocniej" założyć technike żeby zabolało....to sie delikatnie przesuwa granica bólu bez uszkadzania czegoś tam.


Powiedz komuś kto sie nigdy nie rozciągał albo robił to rzadko żeby kopnął komuś mawashi na głowe. Ból może być od czegos takiego potworny i możesz sobie coś zerwac. Natomiast ktos kto rozciaga sie regularnie nie bedzie czul absolutnie niczego. Przyklad, ktory podalas nie za bardzo pasuje z prostej przyczyny - nie ma nic wspólnego z podnoszeniem wytrzymałości na ból. Czujesz wszystko tak samo tyle że o "jedno naciśnięcie później".
  • 0

budo_stern
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1194 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:KS DRAGON
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność na ból

wytrzymywanie tego było kwestią psychicznej sztuczki; należało się tym "rozkoszować, i życzyć sobie jeszcze większego bólu".
wiele osób uważa że Surowow to blagier - ale jaka by prawda nie była, akurat w tej sprawie coś jest na rzeczy :-) wątpliwości? bierzemy ołówki i testujemy


działa sprawdzałem u dentysty ;)
Specjalnie zrezygnowałem ze znieczulenia, bo bylem swieżo po lekturze.
  • 0

budo_puent
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1157 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław-kosmos

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność na ból
Brzmi masochistycznie 8O Ale moze jakieś szczegóły co do tej techniki?U dentysty na pewno bede uzywał znieczulenia ale moze na piszczele pomoze ;-)
  • 0

budo_stern
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1194 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:KS DRAGON
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność na ból

Brzmi masochistycznie


bez przesady, chcialem sprawdzic, czy facet nie ściemnia :)

Ale moze jakieś szczegóły co do tej techniki?U dentysty na pewno bede uzywał znieczulenia ale moze na piszczele pomoze ;-)


on opisywał co robić w przypadku tortur, więc nie wiem czy w walce da sie zastosować.
Technika prościutka: Mówisz sobie że chcesz więcej bólu. ;)
  • 0

budo_boro
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 154 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:eNHa
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność na ból
To faktycznie działa. Kiedy ostatnio złamałem sobie rękę bolało jak cholera ale starałem sie właśnie obserwować ten ból i myśleć o nim jak by był czymś przyjemnym. Boleć nie przestało za to spojrzałem na to jak by od innej strony i nie przeszkadzało mi to już aż tak.

Co do wzmacniania piszczeli to nie jest to do końca wzmacnianie tylko właśnie znieczulanie. Oprócz tego, że w kości tworzą się mikro pęknięcia które potem się regenerują, niszczą się też zakończenia nerwowe.
  • 0

budo_roboy
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 716 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność na ból
bol jest w glowie. boimy sie bulu nawt jak bardzo nie boli.
  • 0

budo_novocaine
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5882 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:uk
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność na ból
hehe, fight club style
"this is your pain! don't do what dead people do! this is the greatest moment in your life, and you are somewhere else!!" (pisane z pamieci)
  • 0

budo_adem
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 60 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Oświęcim
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność na ból
Mógłbyś przetłumaczyć?
  • 0

budo_jerz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3372 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Luta Livre

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność na ból
"To jest twój ból! Nie rób tak jak umarlaki(trupy za życia?) ! To największa chwila w twoim życiu a ty jesteś gdzieś indziej!"
  • 0

budo_novocaine
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5882 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:uk
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność na ból

"To jest twój ból! Nie rób tak jak umarlaki(trupy za życia?) ! To największa chwila w twoim życiu a ty jesteś gdzieś indziej!"

"umarli" brzmi lepiej, ale poza tym ok ;]

scena pt "chemical burn" (poparzenie chemiczne).
  • 0

budo_walkar
  • Użytkownik
  • Pip
  • 38 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność na ból
Jak ma boleć to wspaniałym ekspertem jest Pan Bryl.
Z tego co slyszałem, to ci co wraz z nim mieli przyjemność współegzystować, kwestie bólowe , empirycznie i bardzo głęboko zgębiali.
  • 0

budo_tynks
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 943 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność na ból
Ja bym na twoim miejscu nie wierzył we wszystko co przeczytam w necie :roll:
  • 0

budo_sally
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4333 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność na ból
Są rożne rodzaje bólu o rożnej wadze informacyjnej. Tzn czasem ból informuje że cos jest zepsute i nie należy tego nadużywać bo może się zepsuć bardziej, takiego rodzaju bólu nie należy ani ignorować, ani tym bardziej znieczulać. Mam na myśli ból nawet słaby np. w kolanie, łokciu, uszkodzony staw czy złamanie. Należy go uważnie obserwować i sprawdzać jego zmiany, jeżeli nie maleje to leczyć. W trakcie walki taka kontuzja to duży problem i trzeba dobrze przemyśleć czy ją warto kontynuować dalej.
Ale to chyba nie jest problem o który chodzi autorowi tematu, domyślam się ze chodzi o to żeby znosić ten który zdarza się w trakcie walki i nie wymaga jej przerwania czyli ból będący wynikiem stłuczenia, mięśnia czy kości np. golenia. Bo chyba też nie chodzi o dostanie w twarz, bo dopóki nie ma złamania to może bolec co najwyżej nos, ale ogólnie dostanie w twarz nie boli, w głowę też nie, tylko trochę oszałamia w najgorszym przypadku powoduje zamroczenie od lekkiego po całkowite (co też wcale nie boli).
Gorzej w brzuch, tu tez nie ma bólu w dosłownym sensie (bo ból trwa chwilę i znika) tylko osłabienie, na skutek zakłócenia oddychania (bezdech), ból znika zaraz ale osłabienie zostaje.
Więc chyba chodzi tylko o te golenie, bo innego bólu, który dobrze byłoby znosić dzielnie w czasie walki jakoś nie mogę się doszukać. (uderzenie w krocze pomijam bo to jest oczywiste i metalowy ochraniacz załatwia sprawę)
Golenie podobno się utwardza. Wiem to od niedawna, bo zdarzyło mi się kopnąć kolegę , który przyznał się do tego ze je utwardzał, dopiero po moim trzecim kopnięciu w, efekcie czego lekką wypukłość na goleniu mam już drugi tydzień. Podobno kopał w słupy i utwardzał butelką. Właściwie tu tez nie chodzi o to ile my bólu wytrzymamy ale raczej o to co wytrzymają nasze kości, a te kości najwyraźniej można wzmocnić tak żeby stały się bardziej wytrzymałe a co za tym idzie mniej podatne na uszkodzenie i ból (który jest niczym innym jak sygnałem tego ze jakaś nasza tkanka zostaje uszkodzona). No i nie mylić bólu ze strachem, bo wydaje mi się ze wiele osób to właśnie robi, ból sam w sobie wcale nas nie osłabia, (poza dobrym trafieniem w brzuch które odejmuje nam energię na bazie czystej fizjologii) ale wywołuje strach a ten strach powoduje ogólną niechęć do kontynuacji walki. Tak ze czyjaś determinacja w walce to nie jest odporność na ból tylko odporność na strach przed tym bólem.
  • 0

budo_kuba gd
  • Użytkownik
  • 8 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Odporność na ból
hmmmm....
też ciekawe
byle to nie prowadziło to samookaleczania. Bo to by była ptzesada.
:twisted:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024