Staż z Etienne Lemanem Sensei w Warszawie 23 - 25 marca
Napisano Ponad rok temu
Zajęcia odbędą się w Gimnazjum nr 145 ul. Krasiczyńska 4/6
Termin zajęć:
23 marca - piątek godzina 20.00
24 marca - sobota godzina 11.00
GODZINA 13.00 - egzaminy na stopnie kyu
Drugi trening godzina 15.00
GODZINA 17.00 - egzaminy na stopnie dan
GODZINA 20.30 - impreza integracyjna 8)
25 marca - niedziela godzina 11.00
Koszt stażu:
Dorośli 100 złotych (1 trening 50zł, 2 treningi 70 zł, 3 treningi 90 zł)
Nocleg
TO TU
ul. Krasiczyńska 8
(100 metrów do dojo)
Recepcja (22) 811 29 96
Pokój jednoosobowy 70 zł
Pokój dwuosobowy 120 zł
Box - na dwa pokoje ( dwu i trzyosobowe) jedna łazienka 35 zł
Istnieje również możliwość bezpłatnego noclegu na macie.
Napisano Ponad rok temu
Zastanawiałem się ostatnio, co z Tobą i czy jeszcze trenujesz :-)
Szkoda, że staże z E.Leman i G.Savegnago odbywają się w tym samym terminie… :?
Pozdrawiam, h-k :-)
Napisano Ponad rok temu
Ja też bardzo żałuję, że ostatnimi czasy terminy naszych staży się pokrywają, bo bardzo bym chciała poćwiczyć u Senseia Savegnago, ale może uda mi się pojechać na któryś z jego niemieckich staży.
A nawiązując do temetu przewodniego jeszcze raz zapraszam na staż do Warszawy
Napisano Ponad rok temu
Tymczasem możesz poćwiczyć u jego ucznia, sensei J.Wysockiego. Już jutro, u nasbardzo bym chciała poćwiczyć u Senseia Savegnago
(info)
Zapraszam serdecznie!
h-k
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Śmiało Feanor!Już po, może ktoś jakomś relacyję spłodzi?? :wink:
Pozdrówka, h-k :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Frekwencja - spora. Nie znam dokładanych danych ale z grubsza to ok 60-80 osób tak na oko. Zjechali się instruktorzy współpracujący z Warszawskim Centrum Aikido i sensei Lemon. Oczywiście skromna grupka z innych organizacji w osobie mojej, sensei Pancera sensei Michała Arcta oraz Marysi i Michała.
Pierwszy piatkowy trening, na który przybyliśmy już w kimonach prosto z treningu na AWF-ie , poświęciliśmy tachi waza atak katate ryote tori, pamietam kotegaeshi i ude kime nage. Sensei zwracał uwagę na dobry atak, dokładność w przemieszczeniu (co potem pogłębialiśmy z bronią) i dokładność w technice. Trening zakończył się ok 15 hanmi hantachi kokyu nage.
W sobotę pracowaliśmy sporo z bronią. Z Jo pamiętam kihon zerowy z furi komi, a z bokkenem 3, 7, 5,10 i 11 kihon pierwsze 3 w przestrzeni omote i ura. Tutaj sensei bardzo dużo uwagi poświęcił na dokłedne wyjaśnienie kierunków, zejścia z linii, przemieszczenia. Sporo osób było dobrze wyćwiczone w kata, ale przy krótszych i wymagających innej pracy, kihonach widać było dużo niedoróbek i bylejakości.
Po pierwszym treningu odbyły się egzaminy na stopnie uczniowskie, których nie było mi dane zobaczyć, gdyż trzeba było uzupełnić utracone kalorie w pobliskiej pizzeri
A drugim treningu odbył się jeden egzamin na 1 dan.....
Hmmm... no mi osobiście się ten egzamin nie podobał :roll: Mój znajomy porównał to dość obrazowo, że egzamin to jak premiera w teatrze - jest próba generalna, a potem występ. A ten egzamin to na pewno premiera nie była. Osoba zdająca nie tylko była często poprawiana przez sensei ale również dowiadywała się elementarnych rzeczy, których sensei wymagał.... Mnie najbardziej rozwaliła część teoretyczna, kiedy sensei zapytał " CO to jest Shodan?" ale pacjent nie wiedział mimo usilnych podpowiedzi sensei i osób postronnych :roll:
niedzielny trening był troszkę lajtowy ponieważ impreza skończyła się ok 5 nad ranem i po części było to widać ja nie imprezowałem więc może ktoś się wypowie. Treningi zakończyliśmy sesją zdjęciową po czym wszyscy z głową pałną wiedzy i nowych doświadczeń udali się do domów.
Od siebie dodam, że w tym roku na stazu, ćwiczyo mi się o wiele lepiej niż 2 lata temu (rok temu nie mogłem... ). Ludzie byli bardziej otwarci na wiedzę, mniej było "sensejowania" to jest poprawiania innych. Widać że sensei zaczął nauczać. Opinia ludzi, którzy ćwiczą dłużej ode mnie, była taka, że co roku program stazu był podobny i że sensei po prostu przyjeżdża a nie naucza. Teraz to się zmieniło.
A sam sensei.... No klasa sama dla siebie. Usmiechnięty i życzliwy (zwłaszcza dla początkujących), ale pouczający hakamy. Już tak czesto nie rozdawał "trebienów" :twisted: (to się chyba tres bien pisze) Sam załapałem 2 trebieny
Czyli ogólnie wrażenia jak najbardziej pozytywne... no może poza egzaminem. Ale to nie moje podwórko więc mnie to nie rusza :twisted:
czekam na staż za rok, a może i w tym roku do gryfina się wybiorę.
i tyle, nie linczować, samemu coś napisać, ewentualnie sprostować i koniecznie dodać
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Aikido jako nakładka?
- Ponad rok temu
-
Bogumilowe hipotezy na temat Aikido jako takiego...
- Ponad rok temu
-
staz w opolu
- Ponad rok temu
-
aikido shodokan
- Ponad rok temu
-
Staż z Jackiem Wysockim 7 DAN, Chełm 09-10.03.2007
- Ponad rok temu
-
konkurs na nazwę stowarzyszenia !!!
- Ponad rok temu
-
Staż - Z okazji 1000-lecia Żar
- Ponad rok temu
-
zdjęcia : Staż z Davinder Bath Sensei
- Ponad rok temu
-
Staż w Dębnie - z sensei P. Borowskim 5DAN
- Ponad rok temu
-
www o aikido ......?
- Ponad rok temu