Taijiquan - pierwszy kontakt
Napisano Ponad rok temu
Za jakieś dwie godzinki udaję się na mój pierwszy trening taijiquan'u i w związki z tym mam parę pytań - jak rozpoznać dobrego nauczyciela/klub? co powinno być na treningu?
Ćwiczę inne sztuki i taiji mnie interesuje jako ciekawe uzupełnienie, też zdrowotnie, ale nie chce się bawić jakieś cardio tc, tylko jak najbardziej zbliżyć do oryginalnej sztuki. Czy ma to jakiś sens, jeśli ćwicze dość "twardy" styl, czy będzie się gryźć?
Strona klubu: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Na plakacie stało, że to beginners class, coś o formie 37-ruchowej i qigongu.
Pozdrawiam i przepraszam jak napisałem jakieś durnoty :-)
Napisano Ponad rok temu
Nie powinno być konflitów z twoim stylem, to dwa różne światy.
Napisano Ponad rok temu
Forma to to samo co tutaj (bez 100% pewnosci):
do tego dobry Qigong
Spora czescia treningu byl wlasnie qigong. Czy dobry nie moge oceniac, ale mi sie podobal.
jeśli nauczysz się formy w miesiąc to szkoda czasu, będzie dużo błędów
Nie ma bata Ledwo liznalem trzy pierwsze ruchy.
Dobry przekaz, to dużo podstaw, stania w pozycjach, mało gadania, napisz jak było.
Stania w pozycjach praktycznie nie było jako takiego, ale chyba na taka bardza qigongowa sesje trafilem. Zreszta nie mialem za bardzo mozliwosci patrzec co robia inni jak sie uczylem ruchow formy. Gadania bylo dosc duzo, ale konkretnego, bez jednoczenia sie kosmosem, tylko o tym gdzie te nogi stawiac i po co Do formy byly pokazane od razu aplikacje ruchow. Muzyka tajczowa puszczona z plyty - podobno to fuj, ale mi nie wadzila.
Trenerzy (starsze malzenstwo) bardzo w porzadku. Zwlaszcza spodobala mi sie jedna rzecz - byly dwa plakaty taiji na jednej ze scian, jeden juz widzialem i pytalem sie o drugi - 'czy to ten sam klub?' - 'nie, ten czlowiek kiedys uczyl razem z nami, ale mial inna wizje i odlaczyl sie od naszej organizacji. Uczy teraz troche innego stylu, ale jest bardzo dobry, polecam go.'
Przydaloby sie troche wiecej takiego podejscia ogolnie w SW :roll:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A formą się nie przejmuj, jest to skrócona wersja Długiej formy rodziny Yang, na początek może być, chociaż nie jest to forma pełna i rodzinna, podobno sam twórca na starość i tak wrócił do formy tradycyjnej, na świecie mówi się nawet o stylu Cheng Man Chinga. Bardziej zbliżony do orginału niż formy uproszczone, pekińska 24 formy, czy podobne.
Napisano Ponad rok temu
Nie ważne która, ale ważne jak...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Znam takich którzy znają tylko 24 ruchową i widać w tym co robią jakiś sens, ale znam i takich którzy znają 108, ale tego co robią nie można nawet nazwać "baletem", a co dopiero taijiquan.
Oczywiście 108 jest "kopalnią wiedzy" ale tylko dla kogoś kto wie co jest "pięć"...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No i właśnie, jak ktoś chce sobie poćwiczyć, to obojętnie jaką formę, byleby się starał robić to najlepiej jak potrafi, żeby był świadomy co robi i mu to wystarczy.
Jak ktoś sobie chce poćwiczyć to idzie np. na aerobik.
Coś się tak tych form przyczepił... formy to tylko element składowy, a nie cel sam w sobie
Jednak jeśli ktoś chce poznać system dogłębnie powinien ćwiczyć formę tradycyjną, jedno powtórzenie długiej formy, to np. 3 do 5 formy pekińskiej, 24 ruchy.
Jak chce poznać styl to ćwiczy całość i nie ma znaczenia jaka to będzie forma, koncentruje się na podstawach, a jak je opanuje to wtedy czas na techniki, zastosowania, pchające dłonie... forma nie jest najważniejsza.
Napisano Ponad rok temu
jeszcze jedna rzecz, według mnie i chyba nie tylko, zasady poznaje się przez formę, różne połączenia podstawowych 13 form, dają wiele możliwości przyjrzenia się działaniu zasad, a później sprawdza się je dodatkowo w tuishou, stąd moje czepianie się formy.
Napisano Ponad rok temu
jeszcze jedna rzecz, według mnie i chyba nie tylko, zasady poznaje się przez formę,
A moim zdaniem nie
różne połączenia podstawowych 13 form, dają wiele możliwości przyjrzenia się działaniu zasad, a później sprawdza się je dodatkowo w tuishou, stąd moje czepianie się formy.
To widocznie na tą samą sprawę patrzymy różnie... jak twoje "pchające dłonie" są dobre to później ucząc się lub ćwicząc formę robisz ją lepiej niż ten kto nie ćwiczy "pchających".
Natomiast wg Ciebie, najpierw forma, a później "pchające" - czyli najpierw uczę się biegać, a później chodzić...
forma jest DODATKIEM, lub pewnego rodzaju dopełnieniem... najpierw poznajesz litery, później układasz z nich słowa by na końcu łączyć je w zdania
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Twoja opcja poznać formę i później dzięki temu poznać całość (czyt. zaczynamy od całych zdań, później rozbijamy je na poszczególne słowa i litery)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Później przeobraziła się w "sztukę walki"... (czyli tłumacząc na nasze -super, mega, - po prostu artystycznie skuteczna)
Dzisiaj tylko "sztuka"...
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Być jak woda - filmik poglądowy
- Ponad rok temu
-
styl pijanego miszcza
- Ponad rok temu
-
Czwarty numer magazynu Kung Fu
- Ponad rok temu
-
taiji sportowe kadra CHin pokaz
- Ponad rok temu
-
Kung-FU
- Ponad rok temu
-
Wan Laisheng - styl naturalny
- Ponad rok temu
-
pozdrowienia z chin
- Ponad rok temu
-
Szkoły Wing Chun albo Ving Tsun w Częstochowie?
- Ponad rok temu
-
Systema - szkolenia
- Ponad rok temu
-
Yao Zongxun
- Ponad rok temu