W różnych mediach podano że "aresztowany" to znakomity szkoleniowiec, społecznik i szanowana postać.
Znam typa od lat (jakieś 15-17) i na żadnej imprezie nie spotkałem się z jego wychowankami. Nigdy. Kiedyś na zgrupowaniu kadry juniorów w Wałczu był jakiś koleś od niego (startował w kata) i to wszystko co mi się kojarzy z jego "znakomitą pracą szkoleniową".
Społecznikiem też nie był nigdy. Kasował wszystkich i za wszystko.Nie wspomnę tu o kursach sędziowskich, tylko o zwykłych kserówkach z przepisami itp. Potrafił brać od zawodników, na MŚ na Cyprze, po 5 euro za godzinę za wypożyczenie specjalnej przejściówki do gniazdek (na Cyprze mają inne gniazdka), gdy ktoś chciał naładować telefon. Poza tym był strasznym megalomanem. Zawsze musiał mieć najlepszy hotel, specjalne jedzenie itp. Karierę sędziowską zrobił za nasze pieniądze.
Co do szanowanej postaci, to znakomita większość trenerów i zawodników w kraju nienawidziła gościa jak diabli. I niech to wystarczy.
Stąd moje pytanie: kto z piszących materiały o tym człowieku robił rozeznanie w temacie??
Nawiązując do tego co napisałeś. kiedyś trenowałem z chłopakami iaido w jednej sali w Radissonie, on sobie przyszedł czyli pan ciesielski i jakiś jego toudi, i ani cześć ani spie#$%%#$*@@#$#aj tylko zaczęli sobie robić kata. Wywaliłem go za to z sali, nie był specjalnie bojowy ani wygadany, jak mu powiedziałem o etykiecie karate itp., ze powinien zapytać prowadzącego czyli mnie czy może z nami ćwiczyć, a nie robić co chce bo ma jakiś tam piaty dan. Zdąrzył mi się jeszcze pochwealić, że był mistrzem świata, bardzo mnie to ucieszyło.
Pierwsz moje spotkanie z tym panem było takie: ide sobie na taichi, które zaczął prowadzić w parku kasprowicza, koleś mnie zaciągnął - cena 80 zł miesięcznie, za trening raz w tygodniu po godzinie. Przyszedł, zaczynamy ćwiczyć, ćwiczymy, ja sie o coś pytam a on do mnie - 5 zł za odpowiedź na każde pytanie. Popatrzałem, pomyślałem sobie już co trzeba i poszedłem nazad w połowie treningu.
Ten facet to typowy danowiec, ducha sztuk walki nie ma wcale, i nie jest bynajmniej szanowanym trenerem. Nie spotkałem jeszcze nikogo, kto by go szanował....
Co do pedofilii to Pomorze Zachodnie ma chyba pecha, starsza sprawa [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Ten typ kiedys był u nas treningu i kazał mówić do siebie shihan. Teraz do niego pewnie mówią shihan, tylko inaczej...
Ten Piech zmieniał nazwisko na wojciechowski, kombinował podobno 4 razy w w Warszawie z sekcją i sam mi powiedział, mu nie wyszło. Jak miało mu wyjść skoro postępował tak jak Ciesielski, pojawił się u nas i od razu zaczął sprzedawać kasety z filmami, na których macha różnymi klamotami.
Przypominam o tym piechu, bo to jeszcze gorsza sprawa, facet poszedł teraz na recydywę.