Jak AIKIDO wplynelo na twoje zycie :P
Napisano Ponad rok temu
Sąsiedzi mnie pytają gdzie tak często na te ryby jeżdżę
Poza tym wiem, że mam mięśnie i stawy.
Napisano Ponad rok temu
Po kilku próbach ci rozsądniejsi się poddają.
Napisano Ponad rok temu
ja powiem Wam jak za parę lat ten wątek jeszcze będzie, bo póki co trenuję od września, więc krótko. Widzę że sie zmieniło i to niemało, ale nie do końca moge te zmiany przypisac aikido, jak do czegoś dojdę to sie wypowiem ;]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A skoro jesteśmy przy ludziach jeszcze słówko chciałam na temat aikidockiej love, peace and harmony... Może nie istnieje jako ogólne pojęcie, może wielu ma to gdzieś, a może to nie wynika bezpośrednio z faktu, że ćwiczy się aikido, tylko takim człowiekiem się jest. Ale odnajduje się to w jednostkach. Przykłady? Proszę bardzo. Kolega, który poświęca dłuższą chwilę na ćwiczenie z początkującym (czyli moją skromną osobą), chociaż na pewno wolałby poćwiczyć z kimś o co najmniej takich samych gabarytach lub stopniu, żeby odczuć technikę. Albo koleżanka i kolega, którzy poproszeni o pomoc ćwiczą z nami, chociaż woleliby pewnie poćwiczyć razem, zwłaszcza, że jedno z nich ma rozwalone nadgarstki, a to drugie na tyle dobrze go zna, że w przeciwieństwie do kogoś obcego będzie tak robić technikę, żeby nie pogłębiać kontuzji. Ci wymienieni na pewno wiedzą, że to o nich chodzi. Więc wielkie dzięki za to, że tacy jesteście. I wtedy to, że ktoś tam nie chce ze mną ćwiczyć na stażu albo ktoś inny zachowuje się tak czy siak, naprawdę przestaje mieć znaczenie.
To mi właśnie dało aikido. Wiarę w ludzi.
Zaleciało patosem? To Kiod zaczął.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
On Topic:
Człowiek uczy się co nieco o anatomii w praktyce. Aikido także umocniło nieco moje przekonanie o lenistwie.
Napisano Ponad rok temu
Jako że w przyrodzie nic nie ginie pojawiły się bóle w kolanach i dziwne odgłosy dobiegają z nadgarstków i stawów skokowych, ale i tak warto było
No i dodatkowa sprawa to kilku świetnych kumpli, a tu na germańskiej ziemi każda sztuka sie liczy :-)
Napisano Ponad rok temu
Każda osoba ma inną teroię na macie co to znaczy poprawnie wykonana technika, nawet całkiem początkujący próbują innych w kółko poprawiać i rozprawiać jak powinny wyglądać poszczególne elementy ... dzięki temu bardzo często dostaje się różne pouczenia ...często sprzeczne ze sobą.
Ponieważ nie ma sparingów, prawie nie ma ataków - aikido staje się dobrą pożywką dla domorosłych filozofów sztuk walki, wiele z tych sugestii jest w sprzeczności z tym co mówi sensei ...wiele też jest słusznych uwag. Wyłuskanie tego co jest słuszne wymaga duuużego samozaparcia żeby w milczeniu znosić te wszystkie porady (i też nie pouczać, nie blokować na siłę technik etc..)
Tak nie zawsze udaje mi się wytrzymać żeby czegoś nie powiedzieć albo żeby na złość nie zablokować komuś techniki...ale się uczę. Uczę się pokory
Napisano Ponad rok temu
Nie wiem, jak tam w Znienacku, ale tu u nas, na dzikim, śmiercionośnym wschodzie, trzeba nie lada pomysłowości, żeby wybronić się przed tradycyjnym „co, urwał nać, z NAAAMI się nie napiiijeeesz?!" Byle wymówka nie przechodzi, oj nie przechodzi :wink:Randall----> i potrzebowałeś aikido do tego żeby komuś powiedzieć że nie chcesz nigdzie iść hmmm....
Pozdrawiam, h-k :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
za to spotkalem na macie bardzo wartosciowych ludzi
wiele sie od nich nauczylem, dzieki czemu moglem uniknac popelnienia wielu bledow
doswiadczenie zyciowe ciezko jest zastapic wiedza podrecznikowa :-)
nie zaluje tego wyboru
Napisano Ponad rok temu
Mnie Aikido uczy pokory (nie mówie że nauczyło tylko że uczy).
taak i to przede wszystkim.... pokora i jeszcze raz pokora... na własnej skórze sie przekonałem... można zrobic zenpo kaiten ukemi o wiele lepiej :roll:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wiecei, zę mi sie zawsze wydawało, ze sztuki walki są dla facetów i są brutalne, nie znosiłam karate i tego bełkotu i Japońskich mieczach oraz pokorze samuraja....
Zaczełam trenować i kurcze widze, zę laski spoko konkurują z facetami, że nie ejst brutalnie......i co ważne dotałąm lekcje pokory choć troche spóźnioną ....doceniam walory Japońskiej kultury i zaczynam szanować KARATE.....zmieniłą mi sie też mentalnosc, w życiu jest wiele rzeczy, które trzeba spróbować......a wybór aikido to było najlepsze co w życiu zrobiłam i teraz to w pełni doceniam.........troche dojrzałam........
Napisano Ponad rok temu
bo są dla facetów i oni tak to odbierają. ale kobiety ćwiczyć mogą, a i owszem, bo instruktor też musi z czegoś żyć.Wiecei, zę mi sie zawsze wydawało, ze sztuki walki są dla facetów i są brutalne,
Zaczełam trenować i kurcze widze, zę laski spoko konkurują z facetami, że nie ejst brutalnie......i co ważne dotałąm lekcje pokory choć troche spóźnioną ....
konkurować to one mogą próbować, ale tak naprawdę nikt ich serio nie traktuje, to taka dodatkowa ozdoba dla fajterów, coby było przed kim się popisać i na imprezie oko ucieszyć.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Poglądy znajome, tylko nick jakiś inny :wink:konkurować to one mogą próbować, ale tak naprawdę nikt ich serio nie traktuje, to taka dodatkowa ozdoba dla fajterów, coby było przed kim się popisać i na imprezie oko ucieszyć.
Pozdrówka, h-k
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
taf staf...
- Ponad rok temu
-
Samuraj is gone, gone, gone...
- Ponad rok temu
-
KI MADE IN USSR SPECNAZ SENSEI
- Ponad rok temu
-
Co w tej sytuacji zrobiłby aikidoka? ;)
- Ponad rok temu
-
Musashi vs. Wołodyjowski
- Ponad rok temu
-
Nakazawa sensei info?
- Ponad rok temu
-
Micheline Tissier
- Ponad rok temu
-
Dwa lata po rozlamie
- Ponad rok temu
-
Poruszanie się bez partnera
- Ponad rok temu
-
Kanai Sensei walczył z demonami!
- Ponad rok temu