1) Czy Warszawskie treningi odbywają się teraz, w wakacje? Prędzej czy później będę chciał wpaść popatrzeć.
Nie, nie odbywaja. Startujemy od wrzesnia.
2) Czy dla początkujących prowadzone jest nauczanie poprawnego wyprowadzania ciosów i kopnięć? Czy później ćwiczona jest siła i dynamika tychże, raz na jakiś czas? Czy może jest tylko "uderz mocniej, uderz szybciej!"
To jest Ju-Jitsu - to nie jest styl uderzany. Ściemiać Ci nie będę, że u nas będą Ci tłumaczyć jak nogami pracować przy uderzaniu. Oczywiście podstaw jak najbardziej trenerzy Cię nauczą, jednak jak chcesz więcej to proponuje styl uderzany.
Swoją drogą skłamał by ktoś (i to bardzo) jeśli by powiedział, że na Ju-Jitsu nauczą Cię uderzać dobrze. Poogladaj sobie walki/higlighty z zawodów Ju-Jitsu (nawet ten zachwalany Full Contact Ju-Jitsu). Potem obejrzyj sobie zawody bokserskie, muay thai (nie mówie o profesjonalnych walkach) tylko zwykłych amatorskich i porównaj.
3) Czy można ćwiczyć od początku w białym gi (z białym pasem)?
Jak najbardziej.
4) Na stronie w galeriach widać niemal same rzuty i dźwignie. Jak jest ze stójką i parterem? Po macoszemu, czy wszystkiego po równo, a wybór filmów i zdjęć taki, a nie inny, bo bardziej widowiskowy?
Mówię teraz o Warszawie (sobota, niedziela). W galerii to są te fotki z dużej sali o zielonej macie
Parteru jest dużo - szczególnie walk. Najwięcej jest w sobote, ponieważ w sobote robimy grappling. Stójkę jak chcesz poćwiczyć to najlepiej przyjechać do Piastowa na trening, ponieważ jest sprzęt: tarcze, łapy, tajskie tarcze.
Co do zdjęć to są one robione, że tak powiem w naturalnym środowisku
Nikt nie pozuje do zdjęć i nie robi ładnych technik. Jak oglądam galerie to potem się dziwie, kiedy nam zdjęcie Martius zrobił
5) W dziale techniki stosowane są nazwy japońskie. Czy instruktorzy znają je i używają ich na treningu, czy kończy się na "a teraz będzie taka technika"?
Jak najbardziej. Mi bardziej wchodzą do głowy nowe nazwy typu: balacha, kimura, trójkąt - jednak jak kto woli. Trenerzy często używają nazw japońskich.
6) Czy odbywają się sparringi pod okiem instruktora (zakładam, że jeśli tak, to nie od razu, a po jakimś czasie ćwiczenia), czy raczej na zasadzie 'kto chce może się po zajęciach ponawalać'?
Jeśli chodzi o sparningi podczas treningu to jak najbardziej tak. Jeśli chodzi o sparingi po treningu to różnie. Raz jest trener (popatrzeć) raz go nie ma. W Warszawie przeważnie jest, w Piastowie tylko "gdy kota nie ma myszy harcują"
7) Wreszcie, jak kształtują się ceny dla biednego studenta trenującego w Warszawie? 
Głupio się przyznać, ale nie powiem Ci dokładnie. Ja płacę 100 zł, ale ja chodzę na treningi jak mi się podoba (jestem i w Piastowie i w Warszawie) - i jak dla mnie jest to uczciwa cena. Inni pewnie płacą albo 80 zł albo tak jak ja 100 zl.
PS. I pamiętaj to co Martius powiedział "Panie! Takie rzeczy to tylko w erze". Gdyby w Ju-Jitsu było wszystko to co w innych szkołach to nikt nie ćwiczył by dodatkowo judo, bjj, karate, boksu.
. . . i mimo, że widziałem i ćwiczyłem u innych (i bjj, i zapasy, i judo i muay thai) przez trzy lata nie zmieniłem sekcji i zmienić nie zamierzam
PS 2. Najlepiej przyjdź sam i zobacz. Z góry tylko mówię, że we wrześniu nie będzie boom i nie wszyscy pojawią się na macie. Pierwsze wrześniowe treningi też będą w miarę lekkie, aby się rozkręcić w połowie września i ruszyć pełną parą.