3 odpowiedzi w tym temacie

[budo_zagier]

Z jednej strony mamy Karmazina, ktory walczy regularnie i nie przegral od czterech lat, z drugiej strony Spinks, ktory mial prawie poltoraroczna przerwe, ale ma ogromne doswiadczenie, wlaczyl z duzo lepszymi zawodnikami. jesli Cory przygotuje sie nalezycie to mysle ze powinien wygrac na PTS. pozatym jak sie spojrzy na czestotliwosc walk Spinksa w ostatnich latach to widac, ze dlugie przerwy nie maja wiekszego wplywu na jego dyspozycje, choc az tak dlugiej przerwy jeszcze nie mial, a Roman to solidny piesciarz z ktorym nie bedzie mu latwo. mimo wszystko dla mnie faworytem jest Karmazin.

[budo_zagier]

Cory Spinks pokonał Romana Karmazina i został nowym mistrzem świata federacji IBF. Dwunastorundowy pojedynek zakończył się nieznacznym zwycięstwem Amerykanina. Dwóch sędziów punktowych orzekło jego wygraną, trzeci wytypował remis.

Przewaga szybkości w tej walce należała do Spinksa (35-3-11 KO) i było to widać przede wszystkim w pierwszych połowie walki, w której Cory wygrywał rundę za rundą, a gdy zapewnił sobie odpowiednia przewagę na kartach sędziowskich, uciekał lub klinczował.

Karmazin (34-2-1, 21 KO) wprawdzie mocno trafił Spinksa w drugiej rundzie, ale do siódmego starcia, jak przyznał po walce, nie potrafił rozpracować rywala. Przewaga zyskana w drugiej części walki nie wystarczyła do utrzymania mistrzowskiego pasa. Zabrakło trochę determinacji i szczęścia.

Cory Spinks, syn Leona, mistrza świata wagi ciężkiej (w 1978 r. pokonał Muhammada Ali), wywalczył mistrzowski tytuł w drugiej kategorii wagowej. Wcześniej był mistrzem wagi półśredniej.

[budo_zagier]

Karta punktowa z walki :


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_zagier]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]