Gaz,pałka,paralizator...co najlpesze na ulice
Napisano Ponad rok temu
Czynnikiem porażającym w takim paralizatorze jest prąd, nie napięcie...
Powiedzmy że napięcie przebicia ubrania jest takie, że paralizator musi wytworzyć 5-10kV żeby prąd przepłynął (nominalnie max. napięcie paralizatorów to przecież nawet 200kV czy 500kV)
Czyli napięcie baterii zasilającej (9V) jest podnoszone do (dla równego rachunku) 9kV czyli 1000x
Każdy kto bawił się taką zabawką wie, że iskra pojawia się z wypełnieniem około 0.1 - 0.25 (przez jedną dziesiątą do jednej czwartej czasu płynie prąd) przyjmijmy 0.2 dla równego rachunku.
Naprawdę DOBRA bateria 9V daje prąd około 1A, większość tyle nie wydoli.
czyli (o ile pamiętam ze studiów) obliczymy w dużym przybliżeniu prąd rażący delikwenta:
1A * 9V
--------- *5 = 5mA
9000V
widać, że prąd rażenia jest mniejszy od deklarowanych przez producentów 9.8mA
Fizyki nie oszukasz. W rachunku nie uwzględniłem sprawności urządzenia, tego że jakaś część energii jest tracona na iskrowniku, tego że bateria 9V dając 1A nie ma już wcale 9V tylko około 7V (rezystancja wewnętrzna) itd. itp.
W praktyce będzie może 2-3mA
To także zmniejsza skuteczność szokerów.
Co zrobić, aby lepiej działały?
KUPOWAĆ DOBRE BATERIE - prąd baterii przekłada się wprost na energię iskry
O ile się nie mylę baterie UCAR mają jedną z najniższych rezystancji wewnętrznych (marka Energizer) - było to w jakimś teście internetowym, ale nie pamiętam czy dotyczyło baterii 9V czy 1,5V (paluszki)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Z tego co wiem napięcie się mierzy w woltach a prąd w amperach więc jest odwrotnie.W paralizatorach jest duże napięcie a małe natężenie prądu....wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku dla Wszystkich z VB:)
8O 8O 8O Co jest odwrotnie? 8O 8O 8O
Widzę, że Pan jest też elektronikiem, tak jak ja, ale "odwrotnie" :twisted:
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
- co jest źródłem lęku powodującym potrzebę posiadania broni,
- czy istnieje faktyczna potrzeba posiadania broni przy sobie tj. czy zagrożenie jest duże,
- czy znajomość przepisów prawa obowiązujących w związku z użyciem broni w samoobronie jest wystarczająco dobra,
- czy psychika pozwoli na użycie broni w sytuacji zagrożenia, czy strach nie spowoduje przekroczenia granic obrony koniecznej,
- czy poradzę sobie z ewentualnymi wyrzutami sumienia po użyciu broni (nawet zgodnego z prawem), które wywołało u napastnika nieodwracalne następstwa,
- czy znajomość technik posługiwania się wybraną bronią jest wystarczająco dobra, aby jej stosowanie było efektywne.
Myślę, że odpowiedź na te kilka pytań ułatwi podjęcie decyzji na temat zakupu broni najbardziej właściwej dla jej posiadacza.
Napisano Ponad rok temu
Może warto odpowiedzieć sobie na kilka pytań zanim zacznie się szukać broni do samoobrony:
- co jest źródłem lęku powodującym potrzebę posiadania broni,
- czy istnieje faktyczna potrzeba posiadania broni przy sobie tj. czy zagrożenie jest duże,
- czy znajomość przepisów prawa obowiązujących w związku z użyciem broni w samoobronie jest wystarczająco dobra,
- czy psychika pozwoli na użycie broni w sytuacji zagrożenia, czy strach nie spowoduje przekroczenia granic obrony koniecznej,
- czy poradzę sobie z ewentualnymi wyrzutami sumienia po użyciu broni (nawet zgodnego z prawem), które wywołało u napastnika nieodwracalne następstwa,
- czy znajomość technik posługiwania się wybraną bronią jest wystarczająco dobra, aby jej stosowanie było efektywne.
Myślę, że odpowiedź na te kilka pytań ułatwi podjęcie decyzji na temat zakupu broni najbardziej właściwej dla jej posiadacza.
odpowiadam:
- polska rzeczywistość, wielokrotnie widziałem ludzi co dostali porządny wpierdziel, sam zarobiłem nie raz
- czy duże? to nie Irak, ale i nie Eden
- obroniłem pracę magisterska z obrony koniecznej :paker:
- psychika pozwoli, a działanie pod wpływem uzasadnionego strachu, które doprowadziło do przekrocznienia o.k -sąd obligatoryjnie odstępuje od wymierzenia kary
- nie będę miał wyrzutów sumienia :twisted:
- troche trenowałem walkę bronią, na 95% napastników spokojnie wystarczy
wybieram klamkę, ale nie mam na nią pozwolenia, dlatego zadowole się batonem
Napisano Ponad rok temu
Uważam że bardzo rzadko zdarza się żeby ktoś kto nie szuka guza dostał wpierdziel tak bez powodu. Zagrożenia występujące w życiu faktycznie mogą być duże, ale bardzo duży wpływ na częstotliwość ich występowania i wielkość zagrożenia ma sposób postępowania osoby, której one dotyczą. Za jedyne sensowne wytłumaczenie „szukania guza” uważam zarabianie pieniążków np. w ochronie.
A co myślisz o sytuacji kiedy zamiast strachu będzie panika, a zagrożenie nie będzie realne a wyimaginowane? Nie uważasz, że może dojść do takiej sytuacji?
Mam czasami takie wrażenie, że wielu ludzi kupuje sprzęt aby poradzić sobie ze strachem jaki im towarzyszy w życiu bez podjęcia nawet najmniejszej próby usunięcia przyczyny jego występowania.
Klamka to chyba niezbyt dobry wybór – zbyt mało możliwości do jej użycia zgodnie z prawem.
Napisano Ponad rok temu
Taa, akurat.... Bzdura totalna, ja robiłem takie testy nieraz i powiem jedno - porażenie paralizatorem dotykowym brzucha powoduje ból w chwili rażenia i NIC ponadto. A on padł, bo chciał paść. Zaś taser tu pokazany to raczej nie jest oryginalny.
Ciekawa rzecz wynikała z testów oryginalnych taserów przeprowadzonych przez policję w USA (albo Kanadzie, nie pamiętam). Przy sprawdzaniu na ochotnikach działania strzału ze starego modelu Air Tasera - 7-watowego, ochotników podzielono na 2 grupy. 1 grupa miała wcześniej zaprezentowany filmik z uźycia tego paralizatora, gdzie porażony natychmiast padał.
2 grupa żadnego filmu nie widziała.
Efekt - ci,co obejrzeli film - prawie wszyscy padali na ziemię prawie natychmiast po trafieniu.
Ci, co nie oglądali - stali długo na nogach, często wcale się nie przewracając.
Testy nowszych i znacznie mocniejszych taserów - 26-watowych pokazywały, że padali wszyscy, niezależnie od ich nastawienia psychicznego i wiedzy na temat paralizatora.
Wniosek - testy w stylu "kumpel mnie psiknął gazem czy poraził paralizatorem" nie są specjalnie miarodajne, bo nie uwzględniają jednego bardzo ważnego czynnika - kumpel nie jest naćpanym 100-kg koksem, który z pianą wściekłości na zakazanej mordzie po prostu zamierza nas zatłuc. Sparawdzając coś na spokojnie i lekko się tego obawiając - silniej odczuwamy działanie sprzętu. To, co odbierzemy jako np. cholernie bolesne, w ulicznej sytuacji może wywołać u napastnika tylko lekki ból i dodatkowo go wk..wić.
Weryfikacja przez życie - najlepszy test broni. Nowe tasery chyba go już zdały, a gaz pieprzowy, mimo że starszy, ciągle jeszcze musi się udoskonalać. Druga sprawa, że oba te środki obezwładniają nie samym bólem tylko i to jest największa ich zaleta.
A nam oczywiście pozostają tylko takie domorosłe testy.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
GAZY obronne
- Ponad rok temu
-
Gazy
- Ponad rok temu
-
gaz w warszawie
- Ponad rok temu
-
Realny test skuteczności gazu Cannon Anti Attack (zielony)
- Ponad rok temu
-
Tak, znow pytanie o gaz
- Ponad rok temu
-
Gaz obronny-mity a rzeczywistość (opracowania, filmy)
- Ponad rok temu
-
barszcz sosnkowskiego, barszcz mantegazziego
- Ponad rok temu
-
Kompaktowy gaz obronny
- Ponad rok temu
-
Więzień bije strażnika w ... więzieniu (stójka, gleba, gaz)
- Ponad rok temu
-
Co sadzicie o gazie ...
- Ponad rok temu