Skocz do zawartości


Zdjęcie

Gaz,pałka,paralizator...co najlpesze na ulice


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
48 odpowiedzi w tym temacie

budo_spot
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 121 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz,pałka,paralizator...co najlpesze na ulice
napewno kazde z tych przedmiotow ci pomoze, ale to kwestia charakteru i umiejetnosci ; ]
  • 0

budo_kontur17
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 864 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszwa

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz,pałka,paralizator...co najlpesze na ulice

A chyba nie bedziesz wszedzie chodzil z palka czy innym sprzetem np. do kosciola jakiegos banku itp.


jak to nie :roll: :roll: :roll:
ja chodzę z batone (minimum jednym) WSZĘDZIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!
kino, kościół, burdel, szpital, bank- co to za różnica :roll:
  • 0

budo_maniek
  • Użytkownik
  • Pip
  • 10 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:pruszków

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz,pałka,paralizator...co najlpesze na ulice
no niewiem ja nienosil bym wszedzie sprzetu. A taki baton ma dlugosc okolo 20cm czy to ci nie pszeszkadza?
na plazy tez nosisz? :wink:
mam w domu nuna i palki robione na tokarce i niewyobrazam sobie z tym chodzic na codzien.
Ale dla kazdego cos innego.
  • 0

budo_kontur17
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 864 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszwa

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz,pałka,paralizator...co najlpesze na ulice
wogóle 8)
na plażę nie chodzę bo nie lubię słońca i morza, a więc mnie temat nie dotyczy.

a baton mój ma 26 cm- wkładam go pomiędzy brzuch a spodnie- koszulka na wierzchu i nawet w dresie można na luzie chodzić :D

tak się przyzwyczaiłem :D
nigdy nie zapominam telefonów i batonika wźąść ze sobą z domu :D

a jak w mniej przyjemne miejsce idę to biorę dwa :)
  • 0

budo_maniek
  • Użytkownik
  • Pip
  • 10 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:pruszków

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz,pałka,paralizator...co najlpesze na ulice
Dla mnie takie sprzety sa jak zabawki, zadko bym uzywal a na ulicy wogole. Niemam sytuacji ekstremalnych na ulicy. a to co mam to sam niewiem po co chyba, zeby sie pochwalic bo zadko tym macham.
Zwykle konczy sie na wymianie zdan.
Jeszcze mam pytania do ciebie kontur
1. Czesto zdaza cie sie uzyc batona na ulicy?
2. Na bramce tez bijesz batonem?
a moze to tylko taka reklama twojego sprzetu :wink:
  • 0

budo_scourge
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 93 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz,pałka,paralizator...co najlpesze na ulice
To ja się dołącze do pytań - na balety to Cię chyba nie wpuszczają z batonem? :-)
  • 0

budo_maniek
  • Użytkownik
  • Pip
  • 10 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:pruszków

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz,pałka,paralizator...co najlpesze na ulice

To ja się dołącze do pytań - na balety to Cię chyba nie wpuszczają z batonem? :-)


heh to on moze kogos nie wpuscic.
Jesli sie nie myle jest Ochroniarzem :)
  • 0

budo_kontur17
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 864 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszwa

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz,pałka,paralizator...co najlpesze na ulice
na bramce wiadomo, chamowi jak czasem nie przywalisz to nic nie dociera :)

na ulicy nie miałem potrzeby urzycia- ulicy w sensie idę sobie przez park, podziemia itd..

ale pod lokalami, pubami, dyskotekami itd.. zdażało się

jak stoisz na bramkach i jesteś stanu wolnego to naogół 2-3 dni pracujesz w tygodniu, a ze 2 noce chodzisz na impreski- a tam koledzy z bramki i jak coś się dzieje po wyciągasz swoją pomocą ruszczkę :wink: :D

generalnie prawie zawsze wygrywałem.
raz miałem pecha i dostałem 7 kosek, ale to był naszczęście mały kozik- kilkanaście szfów, tydzień leżenie i wruciłem do życia :D
blizny na pamiątkę tylko zostały :)
  • 0

budo_kontur17
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 864 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszwa

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz,pałka,paralizator...co najlpesze na ulice
na bramce wiadomo, chamowi jak czasem nie przywalisz to nic nie dociera :)

na ulicy nie miałem potrzeby urzycia- ulicy w sensie idę sobie przez park, podziemia itd..

ale pod lokalami, pubami, dyskotekami itd.. zdażało się

jak stoisz na bramkach i jesteś stanu wolnego to naogół 2-3 dni pracujesz w tygodniu, a ze 2 noce chodzisz na impreski- a tam koledzy z bramki i jak coś się dzieje po wyciągasz swoją pomocą ruszczkę :wink: :D

generalnie prawie zawsze wygrywałem.
raz miałem pecha i dostałem 7 kosek, ale to był naszczęście mały kozik- kilkanaście szfów, tydzień leżenie i wruciłem do życia :D
blizny na pamiątkę tylko zostały :)
  • 0

budo_kontur17
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 864 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszwa

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz,pałka,paralizator...co najlpesze na ulice

To ja się dołącze do pytań - na balety to Cię chyba nie wpuszczają z batonem? :-)

generalnie wpuszczają bo to moi znajomi.
czsami jak jestem podcięty to proszą żebym im na wejściu zostawił :D
  • 0

budo_pitt
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 314 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz,pałka,paralizator...co najlpesze na ulice
W temacie, kup sobie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] doskonały paralizator z latarką.

Dołączona grafika

JUŻ NIE MUSISZ SIE BAC

PARALIZATOR OBEZWŁADNIA NAPIĘCIEM 500 000 V NAPASTNIKA, WYKORZYSTUJĄC FAKT, ŻE CIAŁO LUDZKIE SKŁADA SIĘ GŁÓWNIE Z WODY - DZIAŁA WIĘC JAK IDEALNY PRZEWODNIK PRĄDU.
OFEROWANY PRZEZ NAS PARALIZATOR MA DODATKOWĄ ZALETĘ.
ZOSTAŁ WYPOSAŻONY W LATARKĘ ŚWIECĄCĄ BARDZO JASNYM ŚWIATŁEM.

:rofl:

Pozdrawiam :wink:

PS. Ludzie to naprawdę kupują 8O
  • 0

budo_matteo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:MMA POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz,pałka,paralizator...co najlpesze na ulice
hmm, dość osobliwe urządzenie... :)

Testował to ktoś?
  • 0

budo_netwarn
  • Użytkownik
  • Pip
  • 31 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz,pałka,paralizator...co najlpesze na ulice
Ta aukcja została usunięta z allegro :(
A ile trzeba dać za coś takiego?
  • 0

budo_matteo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:MMA POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz,pałka,paralizator...co najlpesze na ulice
zdaje się, że chodziło po jakieś 65zł ...
  • 0

budo_pitt
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 314 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz,pałka,paralizator...co najlpesze na ulice

hmm, dość osobliwe urządzenie... :)

Testował to ktoś?


Może dokończ, testował to ktoś i jeszcze żyje? :)

Daj spokój, badziew, nad czym tu się zastanawiać? Jeśli nie zadziała na ciebie, to może oślepisz napastnika latarką. Są paralizatory z pompką do roweru? :lol:
  • 0

budo_duzers
  • Użytkownik
  • 6 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz,pałka,paralizator...co najlpesze na ulice
Mnie zaatakowano dziś rano paralizatorem - muszę powiedzieć, że chyba pomijacie aspekt CZASU porażenia - w internecie piszą - "4sek - pełen impuls" ja dostałem około sekundy koło kręgosłupa (korzonki) i na moment "zmiękłem" - na szczęście idiota napastnik nie kontynuował i za moment potraktowałem go "tradycyjnie" czyli gaz w żelu na twarz + but na podbrzusze :lol:
Jakbym dostał 4sekundy, to pewnie miałbym dosyć, niestety.
A korzonki to mnie pewnie będą jeszcze boleć parę dni.
  • 0

budo_emoka
  • Użytkownik
  • Pip
  • 32 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa::Emoka

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz,pałka,paralizator...co najlpesze na ulice

zdaje się, że chodziło po jakieś 65zł ...

Na jakiejś innej aukcji to było po 25 zł :D + przesyłka czyli 31 w sumie ;]


Ktos wcześ nniej napisał, że najleopiej jest uciekać. No ale jak idziesz sobie w nocy z dziewczyną na przykład, która nie biega tak szybko jak Ty, to co ? zostawisz ją w tyle :P ?
Ja kupiłem kiedys na allegro pałke teleskopowa za 20 zł , na aukcji wyglądała elegancko, ale jak wyjąłem ją z paczki to od razu odpadła rączka dolepiona na wilkol, wogóle cała pałka była zrobiona z jakiś sprężyn i rączek od ?rowerów? albo czegoś. Jeśli chcesz kupic batona to polecam sklep z militariammi w Galeri Mokotów.
  • 0

budo_schtruntz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 909 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz,pałka,paralizator...co najlpesze na ulice
A ja nie polecam. Na Budo Bazarze kupisz to samo i taniej :)


duzers - jak grubo byłeś ubrany w momencie potraktowania paralizatorem. Czy to w ogóle ma jakieś znaczenie w skuteczności tego ustrojstwa?
  • 0

budo_kosiar
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 368 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa - Rembertów

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz,pałka,paralizator...co najlpesze na ulice

Ktos wcześ nniej napisał, że najleopiej jest uciekać. No ale jak idziesz sobie w nocy z dziewczyną na przykład, która nie biega tak szybko jak Ty, to co ? zostawisz ją w tyle


Jak ide sobie w nocy z dziewczynąpo parku to staram sie schodzic tam gdzie jest w miare dobrze oświetlone. Batonik przy pasku tez jest, glany są :)

pzdr
  • 0

budo_duzers
  • Użytkownik
  • 6 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz,pałka,paralizator...co najlpesze na ulice

duzers - jak grubo byłeś ubrany w momencie potraktowania paralizatorem. Czy to w ogóle ma jakieś znaczenie w skuteczności tego ustrojstwa?


Jakieś tam znaczenie ma, ale raczej znikome - miałem: koszulka + sweter + kurtka (ortalion z polarem pod spodem)
Tak sobie myślę, skuteczność pewnie jest mocno zależna od miejsca porażenia - jak w moim przypadku prąd przepływał blisko kręgosłupa to mógł razić rdzeń kręgowy, tak sądzę, i może dlatego zadziałał. Ogólnie poczułem mocny tępy ból, ale faktycznie paraliżujący - tj. nie podjąłem żadnej akcji zanim gość nie puścił przycisku, bo po prostu nie byłem w stanie. W dodatku czułem, że zaczynam w miarę trwania (wszystko w takich sytuacjach jest jak w zwolnionym tempie) odlatywać w krainę zobojętnienia :evil:
W około 2 sekundy po ustaniu bodźca wykonałem kontratak.

Porada dla korzystających z paralizatora (na moim doświadczeniu):
1. porażaj okolice kręgosłupa, pachwiny, jajka :) lub też szyję a nie tułów "gdziekolwiek" czy jak tu ktoś testował na udach :lol: bo to nie zadziała
2. ból porażenia jest tak duży, że napastnik naprawdę "zamiera" NA CZAS PORAZANIA, nie puszczaj przed upływem 4-5 sekund (to naprawdę kupa czasu - myślę że mało kto tak naprawdę trzyma dłużej niż 1sek i przez to paralizatory są uważane za nieskuteczne)
3. kiedy napastnik po tym czasie "zmięknie" a może się nawet osunie na glebę - uderzaj, jeżeli jesteś pewien, że dasz radę go unieszkodliwić SKUTECZNIE kilkoma uderzeniami. W przeciwnym wypadku UCIEKAJ NATYCHMIAST - jego zdolność biegania będzie najprawdopodobniej na tyle słaba, że Cię nie dogoni, co nie oznacza, że nie będzie próbował.

Myślę, że cała legenda "nieskuteczności" paralizatorów wzięła się z filmów - tutaj przykładają komuś elektrody do karku, bzzzzzzzzyk i gość leży nieprzytomny. To totalna bzdura. Nowe tasery, które zakłócają przewodnictwo impulsów nerwowych może tak zadziałają, ale nie paralizator. Poza tym wydaje mi się, że taser też nie powoduje utraty przytomności.
Jak ktoś Cię atakuje, a ty mu "bzzzyk" paralizatorem, to naprawdę się tylko zdenerwuje na Ciebie, i... niech Cię Bóg ma w swojej opiece. To tak jakby gazem "trochę" napryskać na klatkę piersiową napastnika i poczekać na efekt - efekt będzie na pewno - rozwścieczony napastnik Ci przyładuje. Sukces gazu (szczególnie w żelu) jest w tym, że tak go zaaplikujesz, że z napastnik z oczu nie będzie mógł skorzystać :) a wtedy... uciekasz. Tak samo paralizator - jak dobrze przyłożysz, ból spowoduje że będzie się tylko wyrywał, ale nie atakował - przytrzymaj go sobie i... trzymaj guzik. Jak się wyrwie - będzie źle. Po paru sekundach poczujesz że mięknie - i inicjatywa należy do Ciebie. Co nie oznacza, że napastnik się położy i będzie powtarzał jak mantrę "za co, za co..." :wink:
Po paru sekundach ciut zdezorientowany i otumaniony bólem zacznie znowu atakować - masz te parę sekund na zyskanie dystansu, lub zbutowanie go tradycyjnie.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024