nieśmiało wysyłam zdjęcia mojego pierwszego noża. eh. namachałem sie w piwnicy dręcząc sąsiadów przez 3 tygodnie.
głownia z kupionego płaskownika damastu, okladziny z yatoby [próbka parkietu], reszta mosiądz, pochwa z jakiegoś biednego byczka.
tak to poskładałem do kupy:





Z trawieniem troszkę przegiąłem... no i ciężar całości olbrzymi.
niezła zabawa.
brakuje mi "tylko" kuźni, czasu i pieniędzy.
powiedzcie mi dobrzy ludzie co lepiej zrobić: PIEC GAZOWY, czy PALENISKO? - mam troche miejsca na działeczce. jeżelii piec gazowy - to jaki? rura? cegły?